na zdjęciu: podpisywanie dokumentów, zdjęcie ilustracyjne. fot. delphinmedia (pixabay.com)
na zdjęciu: podpisywanie dokumentów, zdjęcie ilustracyjne. fot. delphinmedia (pixabay.com)

Polacy zaciągają kredyty, ale nie zawsze czytają umowy. Ekspert ostrzega

Redakcja Redakcja Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
Choć większość Polaków deklaruje, że zapoznaje się z umową przed wzięciem kredytu lub pożyczki, wciąż znaczna część społeczeństwa nie wykazuje dostatecznej ostrożności – wynika z raportu „Jak Polacy zaciągają kredyty? Edycja 2025” przygotowanego przez platformę UCE RESEARCH i Kancelarię SubiGo.

Ponad 30 proc. Polaków nie sprawdza lub nie pamięta, czy czytało umowę

Z badania wynika, że 68,3 proc. Polaków deklaruje, że sprawdza treść umowy kredytowej lub pożyczkowej. Aż 20,1 proc. przyznaje, że tego nie robi, a 11,6 proc. nie pamięta lub nie wie, jak było w ich przypadku.

– Wyraźna większość deklaruje zapoznanie się z dokumentem, ale to nadal nie jest wynik satysfakcjonujący. Blisko co trzeci badany nie wykazuje podstawowej ostrożności i świadomości prawnej – komentuje radca prawny Adrian Goska, współautor raportu.


Brak konsultacji może kosztować

Zdaniem mecenasa Goski wiele osób zakłada, że skoro banki podlegają regulacjom, to nie ma potrzeby weryfikować treści umowy. – Tymczasem doświadczenia frankowiczów czy ostatnie problemy wokół SKD pokazują, że nawet przy pozornie jasnych zapisach, konsekwencje mogą być dotkliwe – ostrzega prawnik.

Każdy zapis może mieć wpływ na sytuację finansową klienta – zwłaszcza jeśli chodzi o prowizje, dodatkowe opłaty czy warunki spłaty. Nawet jeśli 68 proc. czyta umowę, to wiele osób może nie rozumieć jej treści – ze względu na trudny, prawniczy język.


Jak czytamy umowy? Najczęściej samodzielnie

Najwięcej badanych (36,6 proc.) deklaruje, że sprawdza treść umowy samodzielnie. Na analizę z członkiem rodziny decyduje się 15,4 proc., z prawnikiem – 8 proc., ze znajomym – 4,5 proc., a z kimś innym – 3,8 proc.

Najczęściej sprawdzają treść umowy osoby w wieku 35–44 lat (74,7 proc.), z dochodem netto 7000–8999 zł (76,5 proc.) oraz mieszkające w miastach od 200 do 499 tys. mieszkańców (74,5 proc.). To osoby aktywne zawodowo, które często zaciągają kredyty hipoteczne.


Kto nie czyta umów i dlaczego?

Wśród osób, które nie sprawdzają zapisów, najwięcej (5,9 proc.) twierdzi, że „nie widzi takiej potrzeby”. Kolejne powody to brak czasu (5,2 proc.), inny powód (5,7 proc.) oraz zaufanie do instytucji finansowych (3,3 proc.).

Najrzadziej umowy sprawdzają osoby w wieku 75–80 lat (42,7 proc.), z dochodem poniżej 1000 zł (37 proc.) i mieszkańcy miast od 100 do 199 tys. osób (24,8 proc.). U seniorów może to wynikać z przyzwyczajeń z poprzednich dekad oraz ograniczonego dostępu do narzędzi cyfrowych.

– Skutki takiego podejścia mogą być bardzo poważne. W umowie mogą znajdować się zapisy o ukrytych kosztach, karach umownych czy niekorzystnych warunkach spłaty. Brak weryfikacji może prowadzić do poważnych konsekwencji – podsumowuje mec. Goska.

TW

Z tego artykułu dowiedziałeś się:

  • Ilu Polaków nie sprawdza umów kredytowych przed podpisaniem?
  • Jakie są najczęstsze powody braku weryfikacji treści umów?
  • Które grupy społeczne najczęściej czytają dokumenty finansowe?
  • Dlaczego brak konsultacji prawnych może mieć poważne konsekwencje?

na zdjęciu: podpisywanie dokumentów, zdjęcie ilustracyjne. fot. delphinmedia (pixabay.com)


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj4 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Gospodarka