Prezydent Donald Trump poszedł na wojnę z Elonem Muskiem, ale zanim to zrobił, wywołał wojnę celną z całym światem. Konsekwencje są opłakane. Niepewność powodowana amerykańskimi cłami zamroziła inwestycje, a firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów.
Polityka celna Trumpa uderza w globalny handel
Chaotyczna polityka celna administracji Donalda Trumpa, polegająca na zapowiadaniu, wprowadzaniu, a potem zawieszaniu ceł na różne sektory działalności i kraje, utrudnia planowanie działalności gospodarczej i inwestowanie w warunkach rosnącej niepewności. W tej sytuacji wiele firm wstrzymuje się z inwestycjami bądź gromadzi zapasy surowców i półproduktów na kolejne tygodnie działalności. Amerykańskie cła powodują wprowadzenie taryf odwetowych ze strony dotkniętych nowymi przepisami krajów. W efekcie globalny handel wyhamowuje, a wraz z nim spowalnia rozwój gospodarczy.
Zdaniem ekspertów działania amerykańskiej administracji negatywnie wpłyną na światową gospodarkę, przede wszystkim z perspektywy obrotów handlowych, bo te będą częściowo zaburzone. Niepewność gospodarcza, która jest skutkiem polityki Trumpa, już odbija się na perspektywach przedsiębiorstw. Jeśli teraz Amerykanie podwyższają swoje cła, inne państwa będą musiały chronić swoje rynki – niektórych produktów może być za dużo, co wywrze presję na lokalnych producentach. Bariera w dostępie do rynku amerykańskiego obniży globalne obroty handlowe.
Polska gospodarka odczuje skutki ceł USA
Wojna celna USA z Unią Europejską uderzy również w działalność polskich firm, mimo że bezpośredni eksport z Polski do USA stanowi tylko niewielką część polskiego wywozu, a USA są dopiero na siódmym miejscu wśród odbiorców polskich towarów. Według danych GUS za styczeń i luty 2025 roku, Stany Zjednoczone odpowiadały za 3,6 proc. wartości polskiego eksportu.
Jednak zgodnie z wynikami badania ankietowego eksporterów PIE, przeprowadzonego w styczniu 2025 roku, 20 proc. polskich firm eksportujących w 2024 roku dostarczało swoje produkty do USA. Wśród nich 3 proc. traktowało Stany jako główny rynek zbytu. Kolejne badanie z marca 2025 roku wykazało, że ok. 40 proc. firm dostrzega możliwość oddziaływania amerykańskich ceł na swoją działalność – przede wszystkim poprzez osłabienie koniunktury na rynku unijnym (46 proc.) oraz wzrost kosztów importu z USA (43 proc.).
– Widzimy pierwsze decyzje, między innymi Chin, które wprowadzają działania odwetowe, cła i ograniczenia eksportowe, m.in. na surowce krytyczne. Wprowadzono obowiązek rejestracji i licencjonowania eksportu niektórych materiałów, a także rozpoczęto śledztwa wobec amerykańskich firm działających w Chinach – mówi Marek Wąsiński.
Musk kontra Trump: wojna polityczna i gospodarcza
Unia Europejska, rozważając własne działania odwetowe, zapowiedziała już odpowiedź na cła na stal i aluminium – analogicznie jak w 2018 roku. Ekonomista Wąsiński przypomina, że w wojnach handlowych w dłuższym okresie przegrywają wszyscy. Raport EY wskazuje, że cła w wysokości 10 proc. nałożone globalnie, 60 proc. na Chiny oraz 25 proc. na Kanadę i Meksyk, przyniosłyby do 2027 roku skumulowane obniżenie PKB w UE i USA o 2,0–2,2 proc. Kanada i Meksyk byłyby dotknięte mocniej z powodu wysokich ceł, a w Europie najwięcej stracą Irlandia i Węgry (3,0–3,3 proc.). Polska w tym scenariuszu mogłaby stracić do 1,3 proc. PKB.
Polityka celna Trumpa uderza też w samą Amerykę. Gospodarka USA weszła w fazę spowolnienia, a coraz częściej mówi się o możliwej recesji. Goldman Sachs ocenia ryzyko recesji na 45 proc. Ray Dalio, dyrektor funduszu Bridgewater, ostrzega nawet przed scenariuszem „gorszym od recesji”, wskazując na deficyt federalny przekraczający 1,83 bln dol. (5,6 proc. PKB w 2024 roku). Biznes, który wcześniej pokładał nadzieję w deregulacjach i obniżkach podatków zapowiadanych przez Trumpa, teraz obawia się, że wojna z Muskiem i fala ceł zniwelują jakiekolwiek korzyści z jego polityki.
TW
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Jakie skutki dla światowej gospodarki niesie polityka celna Donalda Trumpa
- Dlaczego wojna handlowa USA–UE może zaszkodzić polskim firmom
- Jak Elon Musk stał się symbolicznym wrogiem Trumpa w szerszym konflikcie gospodarczym
- Jakie straty może ponieść amerykańska i europejska gospodarka w przypadku dalszej eskalacji ceł
na zdjęciu: demonstracja w Bostonie przeciwko prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. fot. PAP/EPA/CJ GUNTHER
Inne tematy w dziale Gospodarka