Bez gruntownych innowacji nic z tego nie będzie. Inwestycje w Polsce słabną

Redakcja Redakcja Inwestycje Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
Bez inwestycji każda gospodarka wcześniej, czy później zwolni, a potem wpadnie w recesję, bo nawet największy popyta nie jest w stanie zapewnić jej wzrostu. Niestety, wysokie koszty prowadzenie działalności, w tym ceny energii elektrycznej oraz niepewność sytuacji gospodarczej to główne przyczyny niskiej stopy inwestycji polskich firm prywatnych. To główne wnioski z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego "Aktywność inwestycyjna polskich firm - skala i bariery".

Według danych Eurostatu udział inwestycji w tworzeniu PKB wynosił w Polsce w 2024 r. 16,9 proc. i był wyraźnie niższy niż średnia unijna, która wynosiła 21,2 proc. Taka tendencja utrzymuje się od 2002 r. jedynie dwukrotnie, w 2009 r. i 2014 r., stopa inwestycji w Polsce była nieco wyższa od unijnej. Najwyższe wartości stopy inwestycji, jednocześnie najbliższe średniej unijnej, notowaliśmy w latach 2007-2015. Od 2015 r. obserwujemy spadek stopy inwestycji i zwiększanie się dystansu między Polską a UE. 

Polska daleko za średnią unijną

Inwestycje sektora firm prywatnych w 2023 r. wynosiły 9,1 proc., czyli 70 proc. średniej unijnej, od 2002 r. ani razu nie przewyższały one średniej unijnej. Stopa inwestycji przedsiębiorstw w Polsce należała do najniższych w całej Unii Europejskiej. Niższe wyniki uzyskały jedynie Cypr (8,4 proc.), Luksemburg (8,1 proc.) i Grecja (7,8 proc.). W krajach z najwyższymi wynikami stopa inwestycji była prawie dwukrotnie wyższa niż w Polsce: Irlandia (17,6 proc.), Szwecja (16,9 proc.), Belgia (16,2 proc.) i Czechy (15,8 proc.).

- Mimo utrzymującej się niskiej stopy inwestycji polska gospodarka pozostaje jedną z najszybciej rozwijających się w UE, ale taki model rozwoju wydaje się trudny do utrzymania w dłuższym okresie. Spadająca stopa inwestycji prywatnych i rosnąca inwestycji publicznych mogą negatywnie wpływać na zdolność do utrzymania wzrostu gospodarczego w Polsce w przyszłości, na przykład poprzez obniżanie tempa wzrostu wydajności pracy. Jeśli inwestycje w nowoczesne technologie i tzw. wartości niematerialne są niewielkie, a głównym przedmiotem wydatków inwestycyjnych pozostaje infrastruktura i budynki, to potencjał wzrostu gospodarczego w przyszłości się obniża - wskazuje dr Anna Szymańska, zastępczyni kierowniczki zespołu gospodarczego w PIE. 


Firmy inwestują, ale oszczędnie

Ponad 3/4 firm zadeklarowało, że podejmowało działania inwestycyjne w 2024 r. Największa część (40 proc.) utrzymała poziom inwestycji z poprzedniego roku, 25 proc. - zwiększyło swoją aktywność inwestycyjną, a 11 proc. ją zmniejszyło. Więcej inwestujących jest wśród przedsiębiorstw dużych (83 proc.) i średnich (81 proc.) niż wśród małych (71 proc.). We wszystkich branżach ponad połowa przedsiębiorców inwestowała w 2024 r. Najwięcej firmy zajmujące się zakwaterowaniem i gastronomią (85 proc.), przetwórstwem przemysłowym (83 proc.) oraz administrowaniem i działalnością wspierającą (80 proc.). Najmniej firm finansowe i ubezpieczeniowe (58 proc.). 

Co ogranicza inwestycje?

Największe znaczenie w procesie podejmowania decyzji inwestycyjnych ma dostosowanie oferty firmy do potrzeb klientów (62 proc.), chęć poprawy swojej pozycji konkurencyjnej (54 proc.) i konieczność modernizacji istniejących zasobów (51 proc.). Widać więc, że dla firm coraz większym wyzwaniem jest rynek wewnętrzny: rosnące koszty działalności, pogarszająca się sytuacja finansowa części klientów i duża konkurencja. Część firm wskazała powodem do inwestycji była konieczność ograniczania zużycia energii i materiałów (47 proc.) poprawa wydajności pracowników (46 proc.) oraz potrzeba rozwijania nowych produktów i usług (46 proc.).

Najrzadziej wskazywano ekspansję na nowe rynki (26 proc.) i poprawę produktywności pracy dzięki technologii i AI (27 proc.). Dla firm, które inwestują największą barierę stanowią wysokie koszty realizacji inwestycji (64 proc.), a dla nieinwestujących – niepewność sytuacji gospodarczej (57 proc.). Dodatkowo 52 proc. firm (inwestujących i nieinwestujących) wskazuje na niejasne i niestabilne przepisy prawno-podatkowe, które zwiększają ryzyko popełnienia błędów. Inwestycje ogranicza również brak kadr, zwłaszcza menedżerów średniego szczebla, specjalistów od AI i automatyzacji. 


Jasne prawo i mniejsze koszty pracy

- Aby skutecznie pobudzić inwestycje w Polsce, potrzebujemy stabilnego otoczenia regulacyjnego oraz ograniczenia nadmiernych obowiązków administracyjnych, które obecnie zniechęcają firmy do podejmowania długofalowych decyzji. Ponad 50 proc. przedsiębiorców wskazuje na niejasność i zmienność przepisów jako kluczową barierę. Do tego dochodzą wysokie koszty pracy i energii oraz brak wsparcia na późniejszych etapach inwestycji. Dlatego obok przejrzystości prawa potrzebne są konkretne instrumenty od elastycznych kredytów i ulg podatkowych na badania i rozwój, po kompleksowe doradztwo inwestycyjne i wsparcie w ekspansji zagranicznej - podsumowuje dr Agnieszka Wincewicz-Price, kierownik zespołu ekonomii behawioralnej w PIE. 

 

Z artykułu dowiedziałeś się: 

  • Udział inwestycji w PKB w Polsce w 2024 r. wyniósł tylko 16,9 proc., poniżej średniej UE
  • Inwestycje firm prywatnych są jednymi z najniższych w całej Unii Europejskiej
  • Główne bariery dla inwestycji to wysokie koszty, niejasne prawo i brak wykwalifikowanych kadr
  • Eksperci wskazują na potrzebę reform: stabilne przepisy, ulgi podatkowe i wsparcie dla innowacji 

Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj4 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Gospodarka