Lex Deweloper we Wrocławiu. W tle śmieci i protesty mieszkańców

Redakcja Redakcja Głos Regionów Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
We Wrocławiu toczy się spór, który wykracza poza samą politykę mieszkaniową. Z jednej strony deweloperzy narzekają na problemy z lokalizacjami pod inwestycje, z drugiej stowarzyszenie ekologiczne założone przez osoby związane z firmą przetwarzającą odpady w pobliżu osiedli. W grze pojawiają się też protesty mieszkańców i obawy ekspertów o wpływ działalności zakładu na środowisko.

Lex Deweloper – lekarstwo z ograniczonym skutkiem

Kilka lat temu uchwalono ustawę o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących, znaną jako Lex Deweloper. Miała ona przyspieszać budowę mieszkań na terenach, które w planach zagospodarowania nie były przewidziane pod zabudowę mieszkaniową, m.in. na gruntach poprzemysłowych czy kolejowych. Decyzje o lokalizacji takich inwestycji podejmują rady gmin.

Choć ustawa miała usprawnić proces inwestycyjny, w skali kraju liczba inwestycji realizowanych w tym trybie jest stosunkowo niewielka – średnio kilka rocznie w dużych miastach.

We Wrocławiu może dojść do sytuacji, w której przepisy w ogóle nie będą stosowane. Powodem jest działalność Stowarzyszenia Stop Lex Deweloper, które sprzeciwia się budowie mieszkań w tym trybie, argumentując, że nowa zabudowa pogorszy warunki życia obecnych mieszkańców. Organizacja złożyła petycję do Rady Miejskiej Wrocławia o przyjęcie uchwały zakazującej stosowania specustawy w mieście.


Co ciekawe, z dokumentów wynika, że założycielami stowarzyszenia są Jacek i Grzegorz Adamczyk – osoby związane z firmą Eko-Logis, zajmującą się odbiorem i przetwarzaniem odpadów. Eko-Logis obsługuje m.in. odbiór odpadów budowlanych z inwestycji deweloperskich. Sama firma ma konflikt z mieszkańcami i radnymi z powodu lokalizacji zakładu przetwarzania odpadów w pobliżu jednego z największych osiedli mieszkaniowych Wrocławia.

Śmieci pod gołym niebem i protesty mieszkańców

Osiedlowy portal "Portal Osiedle Popowice Wrocław" opisywał, że zakład przy ul. Stargardzkiej (Eko-Logis), prowadzi działalność w dużej części na wolnym powietrzu, emitując pyły i hałas. Mieszkańcy i szkoła podstawowa nr 37 alarmują o zagrożeniach dla zdrowia, zwłaszcza dzieci. W 2023 r. Rada Miejska Wrocławia ustanowiła w pobliżu użytek ekologiczny „Kuźniki w Dolinie Ślęzy” i pomnik przyrody w Lasku Kuźnickim.

Biegły ds. fauny i flory Aleksander Niweliński ostrzegł w ekspertyzie cytowanej przez portal: „Lokalizacja zakładu utylizacji odpadów, w tym odpadów niebezpiecznych, w bliskim sąsiedztwie chronionego użytku ekologicznego (…) może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla środowiska, również dla zdrowia”.

Przewodniczący Rady Osiedla Kuźniki Piotr Hulewicz podkreśla: „Stanowczo postulujemy wprowadzenie zakazu uciążliwej gospodarki śmieciowej na terenach przylegających do osiedli mieszkaniowych lub cennych obszarów przyrodniczych”.

Tonaż ciężarówek i ograniczenia prawne

Ograniczenia tonażowe we Wrocławiu precyzyjnie określają, gdzie i w jakich godzinach mogą poruszać się ciężarówki, co bezpośrednio wpływa na działalność firm takich jak Eko-Logis. Ponieważ przedsiębiorstwo obsługuje znaczną część rynku odbioru odpadów budowlanych w mieście, jego pojazdy muszą przemieszczać się przez różne części Wrocławia – także w pobliżu osiedli mieszkaniowych i terenów cennych przyrodniczo. To rodzi pytania o uciążliwość transportu i jego wpływ na życie mieszkańców oraz środowisko.


Na pytania o regulacje transportu odpowiada Urząd Miejski Wrocławia: Eko-Logis nie otrzymała specjalnych zgód na poruszanie się ciężarówek po ścisłym centrum, a jej pojazdy mogą jeździć wyłącznie w ramach stref tonażowych i określonych godzin. Dla pojazdów o masie powyżej 18 ton obowiązują limity czasowe wjazdu, a możliwość przejazdu przez tereny mieszkaniowe zależy m.in. od decyzji rad osiedli. Jak podkreśla magistrat, „nie mamy prawnych możliwości nakazania przedsiębiorcy korzystania z pojazdów niskoemisyjnych lub elektrycznych – takie przepisy nie istnieją”.

Zachodnia część miasta, w tym okolice Gądowa Małego i Kuźnik, ma duży potencjał mieszkaniowy i jest objęta planami przekształceń urbanistycznych. Lokalizacja zakładu przetwarzania odpadów w sercu tego procesu budzi kontrowersje – dla jednych to utrudnienie w realizacji nowych inwestycji, dla innych realne zagrożenie środowiskowe i sanitarne.

red.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo