Trump, Zełenski i koalicja chętnych. Kluczowe godziny dla losów wojny na Ukrainie

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Waszyngtonu, gdzie w poniedziałek spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem oraz przywódcami państw europejskich. Rozmowy w Białym Domu mają dotyczyć zakończenia wojny w Ukrainie, gwarancji bezpieczeństwa oraz przyszłości terytoriów zajętych przez Rosję.

Zełenski obawia się rosyjskich ataków

Jeszcze przed wizytą w Białym Domu Zełenski podkreślił, że jego celem jest osiągnięcie pokoju, który nie stanie się "trampoliną dla kolejnych rosyjskich ataków”. Przypomniał, że w przeszłości Ukraina zmuszona była do oddania Krymu i części Donbasu, a tzw. gwarancje bezpieczeństwa z 1994 roku okazały się nieskuteczne.

- Wszyscy podzielamy silne pragnienie szybkiego i niezawodnego zakończenia tej wojny. Ale pokój musi być trwały. Nie tak jak lata temu, kiedy Ukraina została zmuszona do oddania Krymu i części naszego Wschodu – a Putin po prostu wykorzystał to jako trampolinę do nowego ataku – napisał na platformie X. 

Zełenski zaznaczył też, że ukraińskie wojska odnoszą sukcesy w obwodzie donieckim i sumskim, a wsparcie USA i Europy może zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo na przyszłość. Ukraiński przywódca uważa, że zawarcie pokoju będzie utrudnione właśnie ze względu na strategię Moskwy, która wcale go nie chce, a planuje w dalszym ciągu bombardować Ukrainę.  


Trump i Putin na Alasce bez przełomu

Tematem poniedziałkowych rozmów ma być również propozycja, którą Władimir Putin przedstawił Donaldowi Trumpowi podczas piątkowego spotkania na Alasce. Rosja miała zaproponować zawieszenie broni w zamian za przekazanie jej części terytoriów kontrolowanych obecnie przez Ukrainę - w tym Donbas. Trump wyraził poparcie dla takiego rozwiązania, rezygnując z żądania bezwarunkowego rozejmu.

Z kolei według Steve’a Witkoffa, specjalnego wysłannika Trumpa, Rosja zgodziła się na gwarancje bezpieczeństwa podobne do zapisów artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, przy czym jednym z gwarantów miałyby być Stany Zjednoczone.Mowa o obecności amerykańskich żołnierzy na kontrolowanych terenach przez Moskwę. Kreml jak dotąd nie potwierdził tych doniesień.

Koalicja chętnych w Białym Domu bez Polski

Do Białego Domu, oprócz Zełenskiego, mają przybyć m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premierka Włoch Giorgia Meloni oraz prezydent Finlandii Alexander Stubb. Nie będzie w Waszyngtonie obecny premier Donald Tusk, który nie uczestniczył także w ostatnich widekonferencjach przed i po szczycie na Alasce z prezydentem USA. Mimo że Warszawa to poza USA najważniejszy sojusznik Ukrainy w wojnie i należy do koalicji chętnych, nie została zaproszona do Stanów Zjednoczonych. 

Z harmonogramu wynika, że Zełenski rozpocznie rozmowy z Trumpem o godz. 13 czasu lokalnego (19 w Polsce), a następnie dołączy do nich reszta europejskich przywódców. Rozmowy w szerszym gronie zaplanowano na godzinę 15.

Poniedziałkowe spotkanie to pierwsza wizyta Zełenskiego w Białym Domu od lutego, gdy rozmowy z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance’em zakończyły się awanturą przed kamerami. Tym razem ukraiński przywódca może liczyć na obecność sojuszników z Europy, którzy – jak przypominają  przedstawiciele administracji USA – zostali zaproszeni, by wspólnie wypracować plan realnych gwarancji bezpieczeństwa. 


Fot. Wołodymyr Zełenski i Ursula von der Leyen przed wylotem prezydenta Ukrainy do USA/PAP

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj28 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Polityka