Kraków zmaga się z falą zwolnień grupowych. Shell i Heineken planują restrukturyzacje, a z rynku pracy znikają kolejne setki etatów. Najmocniej uderza to w branżę IT, księgowość i obsługę klienta, a eksperci wskazują, że głównym powodem zmian jest rozwój sztucznej inteligencji i przenoszenie procesów do tańszych krajów.
Restrukturyzacje w dużych firmach
Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, pierwszą dużą firmą, która planuje restrukturyzację w Krakowie, jest Shell. Koncern zatrudnia w mieście około 5 tys. osób. Oficjalnie zapowiedziano redukcję 250 etatów, choć wśród pracowników mówi się nawet o 800 stanowiskach zagrożonych likwidacją. Firma nie potwierdza tych liczb, podkreślając, że reorganizacja ma oznaczać zarówno zmniejszenie części zespołów, jak i tworzenie nowych miejsc pracy.
Heineken przenosi procesy do Indii
Z niepokojem na przyszłość patrzą także pracownicy Heinekena. Według ich relacji, spółka planuje otworzyć centrum w Indiach, co w Krakowie może oznaczać likwidację od 500 do 700 miejsc pracy. Indyjski portal „The Times of India” informował w czerwcu, że w nowym centrum zatrudnienie znajdzie nawet 3 tys. osób. Dane Grodzkiego Urzędu Pracy pokazują, że tylko od stycznia do 24 września 2025 roku aż 27 firm w Krakowie zgłosiło zamiar zwolnienia łącznie ponad 3,9 tys. pracowników – więcej niż w całym 2024 roku.
Najbardziej zagrożone branże
Największe cięcia dotykają sektora IT. Do zwolnienia przewidziano 1783 osoby, co stanowi ponad 45 proc. wszystkich zgłoszonych redukcji. Straty dotyczą także księgowości, doradztwa podatkowego, obsługi klienta i call center. Eksperci wskazują, że główną przyczyną są automatyzacja, rozwój sztucznej inteligencji i przenoszenie procesów do tańszych krajów. Zdaniem prof. Justyny Bugaj z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, mimo spadku liczby tradycyjnych stanowisk, wciąż rośnie zapotrzebowanie na kompetencje miękkie i pracę wymagającą kontaktu z drugim człowiekiem.
Aldi redukuje zatrudnienie
Niespełna dwa miesiące temu podobne cięcia ogłosiła sieć Aldi. W krakowskiej siedzibie, otwartej zaledwie rok wcześniej, pracę straciło prawie 100 osób. Zwolnieni pracownicy twierdzili, że powodem była rosnąca rola sztucznej inteligencji, która coraz szybciej przejmuje część obowiązków wykonywanych dotąd przez ludzi.
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Ile osób może stracić pracę w krakowskim oddziale Shella i jakie stanowisko zajmuje firma
- Jak plany Heinekena dotyczące centrum w Indiach mogą wpłynąć na zatrudnienie w Polsce
- Które branże w Krakowie są najbardziej zagrożone falą zwolnień i z jakich powodów
- Jakie grupowe zwolnienia przeprowadzono ostatnio w Aldi i jakie wskazywano przyczyny
Red.
na zdjęciu: stary rynek w Krakowie. fot. CC0
Inne tematy w dziale Społeczeństwo