Grób Mariusza Handzlika, fot. Wikimedia Commons
Grób Mariusza Handzlika, fot. Wikimedia Commons

Ostatnia ekshumacja smoleńska w tym roku

Redakcja Redakcja Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach ekshumowano nad ranem kolejną osobę, która zginęła w katastrofie Tu-154M. To grób Mariusza Handzlika. 

Trumna – podobnie jak w poprzednich przypadkach - trafi do jednego z zakładów medycyny sądowej. Następnie zostaną pobrane próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok oraz tomografia, która posłuży do określenia obrażeń i przyczyny śmierci.

Doszło do zamiany ciał

Przeprowadzone dotąd ekshumacje wykazały, że w przypadku jednej osoby doszło do zamiany ciała. W grobie b. prezesa PKOl Piotra Nurowskiego miał zostać pochowany Mariusz Handzlik, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Oficjalnie nazwisk nie potwierdzono, ale media je podają. Stąd decyzja prokuratury o dokonaniu dodatkowej, jedenastej ekshumacjiw tym roku. 

Są już pierwsze wyniki badań genetycznych ofiar katastrofy smoleńskiej ekshumowanych w listopadzie; tuż przed świętami, po potwierdzeniu tożsamości pochowano Tomasza Mertę; w czwartek ma odbyć się ponowny pogrzeb Stefana Melaka.

Pochowano Tomasza Mertę

- Wszystkich badań jeszcze nie wykonano, ale potwierdzona została tożsamość mojego męża. Zależało nam, żeby pogrzeb odbył się jeszcze przed świętami, bardzo szybko przygotowaliśmy uroczystość; wszystko odbyło się z dnia na dzień - powiedziała wdowa po Tomaszu Mercie, Magdalena Merta.

Wdowa po Tomaszu Mercie wnioskowała o jego ekshumację już w 2011 r., po tym jak otrzymała dokumentację rosyjską. Wielokrotnie podkreślała, że są w niej błędy; miała wątpliwości, czy w grobie faktycznie spoczywa ciało jej męża. - To, co rozwiało moje obawy czy wątpliwości, to też fakt, że byłam przy tych czynnościach i mogłam naocznie stwierdzić, że na przykład nie było śladów bezczeszczenia zwłok męża; że nie było części cudzego ciała ani też nie brakowało fragmentów ciała męża - dodała Merta.

Jak dotąd ekshumowani zostali: para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy, Stefan Melak, Tomasz Merta, Aleksander Szczygło, nieoficjalnie Handzlik, który został złożony do grobu Piotra Nurowskiego, Edward Duchnowski, Janina Natusiewicz-Mirer, Ewa Bąkowska oraz Dariusz Michałowskiego i w środę osoba pochowana w grobie Handzlika.

Będą 83 ekshumacje

PK od początku informowała, że ekshumacja ciał ofiar katastrofy smoleńskiej jest niezbędna wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.

Prokuratura zamierza przeprowadzić w sumie ekshumacje 83 osób, łącznie z tymi, które zostały wydobyte z grobów od połowy listopada. Ciała pozostałych ofiar albo były ekshumowane przed kilkoma laty w śledztwie smoleńskim, albo zostały skremowane przed pochówkiem. Decyzje dot. ekshumacji spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Do Prokuratury Krajowej wpłynęło w tej sprawie 25 zażaleń, skarg i wniosków o uchylenie postanowienie ws. ekshumacji. W październiku ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich. 

źródło PAP

ja

Zobacz także:

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka