Marszałek otwiera posiedzenie Sejmu. fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Marszałek otwiera posiedzenie Sejmu. fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Marszałek otworzył obrady Sejmu i po chwili zarządził przerwę

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Po otwarciu 34. posiedzenia Sejmu uczczono pamięć czterech zmarłych w ostatnich dniach osób, m.in. Longina Komołowskiego. Potem marszałek ogłosił przerwę w obradach do czwartku do godz. 10.

 Po otwarciu posiedzenia marszałek wezwał do uczenia pamięci zmarłych w ostatnich dniach : Longina Komołowskiego, Stanisława Hniedziewicza, Marii Łopatkowej i Janusza Brochwicz-Lewińskiego. Posłowie odmówili modlitwę "wieczny odpoczynek". Następnie marszałek ogłosił przerwę w posiedzeniu do czwartku do godz.10. Część posłów opuściła salę plenarną. Wokół mównicy sejmowej pozostaje grupa posłów PO.

Protest PO trwa nadal

Szef klubu PO Sławomir Neumann poinformował, że posłowie Platformy zostaną na sali obrad do czwartku. W czwartek rano zbiera się zarząd PO, później klub parlamentarny Platformy, który omówi ewentualne dalsze kroki w sprawie protestu w Sejmie.

- Zostajemy na sali obrad do rana, są dyżury rozpisane do rana - powiedział Neumann. - Galerię nam otworzono, rozmawiałem z marszałkiem Kuchcińskim na Konwencie, pytając go jaka jest zasada działania dziennikarzy przez niego ogłoszona, nie przez marszałka Karczewskiego. Marszałek Kuchciński potwierdził mi, że wróciło do starych zasad dzisiaj. Prosiliśmy o otwarcie galerii i została otworzona - dodał.  

Petru zapowiada nową formę protestu

- Nie ma możliwości porozumienia się z PiS w kwestii posiedzenia Sejmu z 16 grudnia – oświadczył szef Nowoczesnej Ryszard Petru. Pytany o opinię na temat zachowania marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który otworzył o godzinie 19 nowe posiedzenie Sejmu, a następnie - po uczczeniu minutą ciszy czterech zmarłych niedawno osób, m.in. b. polityka postsolidarnościowego Longina Komołowskiego - ogłosił przerwę w obradach do czwartku rano, powiedział: - Sytuacja się nie zmieniła jeśli chodzi o budżet , cały czas można go zakwestionować.

PiS liczy na to, że PO się opamięta

Marszałek Sejmu skorzystał ze swojego prawa i ogłosił przerwę w obradach; zobaczymy czy w czwartek zdecyduje, czy Sejm będzie dalej kontynuowany - powiedziała dziennikarzom rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Mam nadzieję, że czas do czwartku do godz. 10. PO wykorzysta na opamiętanie się - dodała.   

O kwestię tego, co może się wydarzyć w czwartek w Sejmie był pytany przez dziennikarzy poseł PiS Marek Suski. - Zobaczymy, jeśli Platforma będzie nadal blokować salę, to nie będzie możliwości kontynuowania posiedzenie. Będziemy czekać - stwierdził.

Dopytywany, czy możliwe jest przeniesienie posiedzenia Sejmu do Sali Kolumnowej Suski powiedział, że sala jest na to przygotowana. - W najbardziej skrajnym wypadku może być też salą, na której kontynuowane mogą być obrady - powiedział. - Zaczekajmy, może przyjdzie refleksja, jakieś opamiętanie - dodał odnosząc się do decyzji PO o dalszym blokowaniu sali plenarnej Sejmu.  

źródło: PAP

KJ

Zobacz też:


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka