Jarosław Kaczyński i Krystyna Pawłowicz. Fot. krystynapawlowicz.pl
Jarosław Kaczyński i Krystyna Pawłowicz. Fot. krystynapawlowicz.pl

Zaradkiewicz pozwie Pawłowicz. Za sugestie o służeniu Rzeplińskiemu

Redakcja Redakcja Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 53

Były dyrektor biura orzecznictwa i studiów TK, Kamil Zaradkiewicz w odpowiedzi na kolejny tekst Krystyny Pawłowicz, zapowiedział pozwanie znanej posłanki PiS. Z kolei Pawłowicz będzie walczyć w sądzie z matką Zaradkiewicza, która na Twitterze napisała o jej powiązaniach z "PZPR-owską nomenklaturą".

Pawłowicz ostrzega przed Zaradkiewiczem

Spór między Krystyną Pawłowicz a Kamilem Zaradkiewiczem trwał od kilku miesięcy. Posłanka PiS w maju ubiegłego roku ostrzegała opinię publiczną przed byłym pracownikiem Trybunału Konstytucyjnego. Wytykała mu, że przez 15 lat pracował w TK i był chwalony przez sędziów, którzy ostro krytykują partię rządzącą. - Pan K. Zaradkiewicz zatrudniony został i ze swymi poglądami dobrze się odnajdywał przez 15 lat w biurach TK jako ulubieniec kolejnych prezesów i sędziów: M. Safjana, A. Rzeplińskiego, M. Zubika czy M. Wyrzykowskiego. Ten ostatni na łamach „Gazety Wyborczej” zachwalał pana Zaradkiewicza i profesora W. Sadurskiego jeszcze niedawno, we wrześniu 2015 roku, jako „najlepszych” kandydatów na sędziów Trybunału, gdy PO, sprzecznie z Konstytucją, obsadzała 5 miejsc sędziowskich swoimi najbardziej pewnymi kandydatami na podstawie uchwalonej przez siebie w czerwcu ustawy o TK - pisała Krystyna Pawłowicz. Posłanka oskarżyła Zaradkiewicza o sprzyjanie środowiskom homoseksualnym - prawnik miał zinterpretować przepisy konstytucji, uznając możliwość zawierania małżeństw przez osoby o tej samej płci. - Lobby homoseksualistów byłyby uradowane mając w TK „swojego” człowieka - oceniła Pawłowicz.

Krystyna Pawłowicz spotka się z Joanną Zaradkiewicz w sądzie

Krytyka i ataki na Zaradkiewicza ze strony Pawłowicz pojawiały się wielokrotnie w mediach społecznościowych. W obronę syna wzięła Joanna Zaradkiewicz, która napisała na Twitterze 26 lutego: - Pani Pawłowicz służyła wiernie razem ze swoją przyjaciółka HGW, komunie. Utrzymuje ścisłe przyjaźnie z osobami z pezetpeerowskiej nomenklatury.

Posłanka PiS zapowiedziała pozew przeciwko matce byłego dyrektora w TK. - Nie dziwię się atakom rodziców pana Zaradkiewicza i samego pana K. Zaradkiewicza na mnie. Bronią się jak potrafią. Moją odpowiedzią na kłamliwe i obraźliwe dla mnie pomówienia ze strony pani Joanny Zaradkiewicz jest oddanie sprawy do sądu. Nie pomoże tu zasłanianie się bohaterskim przodkami, którego pomnik czy też tablicę odsłaniał śp. Prezydent Lech Kaczyński. Niegodziwością jest też zresztą posługiwanie się w takich sprawach osobą Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - oświadczyła.

Pawłowicz powtórzyła w tekście na portalu wpolityce.pl wszystkie zarzuty, kierowane do Zaradkiewicza. Oceniła, że wszystkie jego wypowiedzi, sprzeczne z obecnymi poglądami prawnika sprzed "wolty", zostały skasowane z Internetu. - Informuję, że w związku z kolejnymi kłamstwami i insynuacjami poseł Krystyny Pawłowicz na mój temat podejmę wkrótce odpowiednie kroki prawne - odpowiedział Kamil Zaradkiewicz.

Źródło: wpolityce.pl

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka