Rząd łotewski nie zamierza w żaden sposób angażować się w budowę gazociągu Nord Stream 2, mimo perspektyw zysków z inwestycji oferowanych przez Gazprom.
Nadzieje Gazpromu na wykorzystanie infrastruktury łotewskiego portu Ventspils (Windawa) przy budowie gazociągu rozwiał łotewski minister spraw zagranicznych Edgars Rinkevics. - Wsparcie przez państwo projektu zgodnego z geopolitycznymi interesami Rosji stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i z pewnością nie jest zgodne z interesami gospodarczymi Łotwy – powiedział minister.
Rinkevics podkreślił, że działalność związana z budową Nord Stream 2 na terytorium Łotwy mogłaby być przez rosyjski wywiad wykorzystana jako przykrywka jego aktywności, a to mogłoby z kolei poważnie skomplikować podejmowanie decyzji związanych z bezpieczeństwem państwa, jak również utrudniłoby rozbudowę infrastruktury obronnej państwa i rozlokowanie jednostek wojskowych sojuszniczych państw NATO na Łotwie.
W ocenie łotewskiego ministerstwa spraw zagranicznych, zważywszy na ogólny sprzeciw rządu wobec planów budowy gazociągu, jakiekolwiek wsparcie tej inwestycji byłoby naruszeniem fundamentów łotewskiej polityki zagranicznej, skoncentrowanej na współpracy z sąsiednimi państwami należącymi do Unii Europejskiej i NATO, z którymi realizowane są wspólne inwestycje infrastrukturalne.
- Łotewska zgoda na wykorzystanie naszego terytorium mogłaby doprowadzić do podziałów wśród naszych partnerów w regionie zagrażając regionalnym projektom i wiarygodności łotewskiej polityki zagranicznej wobec NATO i UE. Łotwa i inne państwa bałtyckie stale podkreślają niezgodność projektu Nord Stream z zasadami unijnej polityki energetycznej i jego zagrożenie dla Unii Europejskiej jako całości – dodał Edgars Rinkevics.
Minister zdementował też wypowiedź burmistrza Ventspils, piastującego jednocześnie stanowisko prezesa zarządu portu, który stwierdził że łotewskie ministerstwo spraw zagranicznych nie chce tej inwestycji, bo nie chce jej Polska, stwierdzając, że takie komentarze są absurdalne. - Ani rząd, ani ministerstwo spraw zagranicznych nie lobbują w interesie innego państwa – dodał.
Gazprom zaproponował władzom portu w Windawie, że wykorzysta jego infrastrukturę do składowania rur, z których ma być budowany gazociąg, a zważywszy, że obecnie port jest do tego zbyt mały Rosjanie zaproponowali, że kosztem 14 mln euro sfinansują jego rozbudowę i będzie to dar dla portu. Władze Windawy szacują, że zyski Łotwy z udziału w budowie gazociągu mogłyby wynieść łącznie około 25 mln euro.
Decyzję w sprawie udziału portu w inwestycji podejmuje jego zarząd, w którym czterech z ośmiu członków reprezentuje łotewski rząd.
AB
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka