Okładka najnowszego numeru "Tygodnika Powszechnego".
Okładka najnowszego numeru "Tygodnika Powszechnego".

Prymas grozi księżom suspensą, jeśli będą przeciwni uchodźcom

Redakcja Redakcja Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 365

- Jeśli moi księża będą manifestować przeciw uchodźcom, to mówię krótko: będą suspendowani - powiedział w wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego" prymas Polski, abp Wojciech Polak. Na okładce tygodnika pojawiły się słowa "Mój Kościół nie miesza się do polityki". Sekretarz prymasa oskarża redakcję o manipulację tytułem.

- No więc panu wyraźnie tłumaczę: jeśli ja usłyszę, że w Gnieźnie odbywa się jakaś manifestacja antyuchodźcza i że na to wybierają się  moi księża, to mówię krótko: każdy, kto tam pójdzie będzie suspendowany - stwierdził stanowczo arcybiskup Wojciech Polak. To głośny wyraz sprzeciwu wobec przyjmowania i braku tolerancji dla uchodźców najważniejszego polskiego hierarchy Kościoła.

Co roku w Gnieźnie organizowane są modlitwy w intencji tych, którzy uciekają z Afryki i Bliskiego Wschodu. Prymas Polak zauważył, że uczestniczy w nich coraz mniej wiernych. - Łatwo nam uwierzyć w narrację strachu. Ja staram się mówić wyraźnie, że chrześcijanin nie może zamknąć się przed uchodźcą - podkreślił.

Jednocześnie abp Wojciech Polak zaznaczył, że nie ma na myśli przyjmowania imigrantów i otwarcia dla nich granic, a skupienie się na udzielaniu pomocy w krajach, ogarniętych wojną. - Chrystus cierpi w uchodźcach i musimy się na tych uchodźców otworzyć. Nie chodzi o zwyczajne otwarcie granic bez żadnej kontroli, ale mądrą, systemową pomoc, którą możemy i powinniśmy dać, która nie będzie dla nas żadnym zagrożeniem - doprecyzował.

Jeśli księża będą w jakikolwiek sposób manifestować przeciwko uchodźcom, czeka ich suspensa - zapowiedział prymas. Suspensa to bardzo dotkliwa kara dla duchownych, polega na ograniczeniu lub całkowitym odebraniu sprawowanych funkcji. Suspendowany ksiądz nie może odprawiać Mszy Św. i nabożeństw, nauczać, może zostać również ukarany finansowo przez wstrzymanie wynagrodzenia.

Wywiad w "Tygodniku Powszechnym" skrytykowali Tomasz Terlikowski i ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski. - Groźby suspensy wobec antyuchodźczych kapłanów trudno uznać za dialogiczne, a do tego apolityczne. Prymas Polski uprawia politykę - napisał publicysta. Z kolei ks. Zalewski porównał abp Wojciecha Polaka do nieżyjącego kardynała Franciszka Macharskiego.

- Co do suspens, to najpierw trzeba zacząć od homo. Do tej pory niewiele w tej kwestii uczyniono. (...) Szkoda też, że Wasza Ekscelencja swoim wywiadem uwiarygadnia nie-katolicki Tygodnik Powszechny, z którego redakcji jeszcze w 1991 roku śp. ks. kard. Franciszek Macharski, prawdziwy Książę Kościoła, odwołał asystenta kościelnego - napisał duchowny na Facebooku.

Z kolei sekretarz prymasa, ks. Marcin Kulczyński, oskarżył dziennikarza "Tygodnika Powszechnego" o manipulację w tytule wywiadu. - W wywiadzie nie znalazłem sformułowania: "Mój Kościół", więc skąd redaktor Błażej Strzelczyk wziął tytuł? A może lepiej zapytać: po co? - poinformował na Twitterze. Wezwał również do lektury tekstu ze skupieniem i zrozumieniem. Podał dalej wpis, w którym jeden z księży napisał: "mądre odpowiedzi na głupie pytania".

Po południu redakcja "Tygodnika Powszechnego" wydała oświadczenie, w którym wyraża ubolewanie i przeprasza prymasa, że okładkowy tytuł naraził go na "lawinę hejtu" i "tak małoduszne ataki". Redaktorzy podkreślają, że w sformułowaniu "mój Kościół" nie chodziło o stan posiadania, tylko o utożsamienie z całością i odpowiedzialność za nią. Prymas nie dzieli przecież Kościoła na "mój" i "nie mój".
"Każdy, kto czuje się członkiem tej wspólnoty może powiedzieć "mój Kościół". I każdy z nas, wierzących, na miarę własnej odpowiedzialności powinien dbać o to, by wspólnoty Kościoła nie utożsamiać z żadną partią polityczną" - piszą redaktorzy w odniesieniu do słów abp. Polaka. "Jak daleko zabrnęliśmy w naszych podziałach, jeśli dla tak wielu z nas słowo "mój" przestało w przestrzeni publicznej oznaczać poczucie odpowiedzialności i troskę. Ubolewamy więc i przepraszamy Księdza Prymasa, że okładkowy tytuł naraził go na tak małoduszne ataki" - czytamy w oświadczeniu.

Źródło: Tygodnik Powszechny

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo