"Konwój wstydu" rusza w Polskę. fot. PAP/Marcin Obara
"Konwój wstydu" rusza w Polskę. fot. PAP/Marcin Obara

"Konwój wstydu" rusza w Polskę. PO: politycy PiS powinni rozliczyć się z nagród

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 270

Apelujemy do polityków PiS, aby rozliczyli się ze "skoku na kasę", z nagród przyznanych członkom rządu - powiedział poseł PO Krzysztof Brejza. Krystyna Pawłowicz (PiS) odpowiada: niech PO najpierw przeprosi na kolanach za tych, którym umożliwiła okradania Polski.

Politycy PO w środę na konferencji prasowej pod warszawską siedzibą PiS przy ulicy Nowogrodzkiej, zaprezentowali "konwój wstydu" - kolumnę aut, które ciągną na przyczepach plakaty z wizerunkami polityków PiS i kwotami przyznanych im nagród.

Więcej o nagrodach dla ministrów tutaj: Premie dla członków rządu. Fala komentarzy i drwin po wypowiedzi Gowina

Poseł PO Mariusz Witczak zapowiedział, że do piątku po ulicach stolicy będzie jeździło osiem aut, które na przyczepach będą ciągnąć dwustronne billboardy z wizerunkami obecnych i byłych przedstawicieli rządu, którzy otrzymali nagrody. Na każdym z plakatów znajduje się po obu stronach zdjęcie polityka PiS, kwota jego nagrody, logo PiS, gdzie litery zostały zmienione w napis "Wstyd" oraz hasło "Oddajcie kasę".

Wśród osób na billboardach są: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Beata Szydło, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, były szef MSWiA, a obecnie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, były szef MON Antoni Macierewicz, minister edukacji narodowej Anna Zalewska i były minister środowiska Jan Szyszko.

image

"Konwój wstydu". fot. PAP/Marcin Obara

Witczak nazwał kolumnę aut z plakatami, "konwojem wstydu". Jak zaznaczył, konwój wyruszy do okręgów wyborczych osób, które widnieją na plakatach. - Będziemy chcieli pokazać sąsiadom, wyborcom w okręgach poszczególnych parlamentarzystów, jak wygląda pokora i skromność w wykonaniu polityków PiS - powiedział poseł PO. Dodał, że to nie jest jedyne działanie PO w tej sprawie; zapowiedział, że powstał film "W sieci" podsumowujący wydatki polityków PiS.

Poseł PO Krzysztof Brejza apelował do polityków PiS o "rozliczenie się z tego skoku na kasę". - Wzywamy do tego, aby wyjawili dlaczego bez podstawy prawnej, bez zarządzeń, bez uzasadnień (...) bezprawnie wypłacili sobie tak ogromne, horrendalne kwoty pseudonagród - mówił.

Polecamy: Gorąca atmosfera w sejmie. Szydło tłumaczy się z nagród. Opozycja: Oddaj kasę!

Akcję Platformy skomentowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. - Najpierw niech Platforma zacznie od siebie, zwróci swoje nagrody. Niech zwrócą za tych, którym stworzyli korzystne warunki do okradania Polski. Niech się rozliczą z tych korzyści, które z pewnością osiągali, a o których się dowiedzieliśmy z taśm prawdy - zaznaczyła.

Pawłowicz mówiła, że posłowie PO powinni się "leczyć, a jak wyzdrowieją oddać swoje pieniądze". - Dopiero potem niech wezmą się za przeproszenie na kolanach za tych, którym umożliwili okradania Polski - podkreśliła posłanka PiS.

Na początku ubiegłego tygodnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy chce zredukować liczbę ministrów i wiceministrów o 20-25 proc. Oświadczył też, że chce zlikwidować wszelkie nagrody, premie dla ministrów i wiceministrów, a podsekretarze stanu mają przejść do grupy urzędników służby cywilnej. We wtorek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska poinformowała, że w styczniu kilkunastu osobom z KPRM zostały przyznane nagrody "ale one ich nie przyjęły". Dodała, że sama dostała taką nagrodę ale ją "natychmiast zwróciła".


źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła. 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka