Andrzej Duda podczas Rady Bezpieczeństwa ONZ. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Andrzej Duda podczas Rady Bezpieczeństwa ONZ. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Andrzej Duda w ONZ poruszył sprawę śledztwa smoleńskiego i reparacji

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

Prezydent przewodniczył debacie Rady Bezpieczeństwa ONZ. W czasie przemówienia poruszył temat katastrofy smoleńskiej i rekompensaty za "straty historyczne". - Jeśli widzimy działania niektórych państw wbrew duchowi prawa międzynarodowego to nie możemy udawać, że są one zgodne z prawem i tolerować je - oświadczył Andrzej Duda.

Katastrofa smoleńska i reparacje wojenne na forum ONZ

Polski prezydent w Nowym Jorku podniósł sprawę katastrofy smoleńskiej i reparacji wojennych, by wyrazić polskie stanowisko w tych kwestiach na forum międzynarodowym. - Prawo nie może być narzędziem przeciwko sprawiedliwości. Musi służyć sprawiedliwości i tylko i wyłącznie sprawiedliwości. Prawo musi być siłą wspierającą. Dotyczy to w szczególności takich kwestii, jak rekompensaty za straty historyczne, czy też współczesnych śledztw, na przykład dotyczących katastrof lotniczych, takich jak pełne wyjaśnienie przyczyn katastrofy polskiego samolotu w Smoleńsku, gdzie zginęli prezydent Polski Lech Kaczyński, jego żona i wszyscy członkowie polskiej delegacji - mówił na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Słowa o katastrofie smoleńskiej i rekompensatach wojennych padły na koniec ważnego przemówienia Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Polska od 1 maja przewodniczy ONZ. Politycy z całego świata dyskutują na temat światowego pokoju i konfliktów międzynarodowych. Zdaniem Andrzeja Dudy, prawo międzynarodowe jest gwarantem bezpieczeństwa dla "cywilizowanych narodów".

Agresja rosyjska na Ukrainie

- Z jednej strony istnieje rozległy system prawa międzynarodowego i architektury instytucjonalnej, który ma go strzec: jest to system ONZ z międzynarodowymi sądami i trybunałami. Z drugiej strony istnieje pokusa na całym świecie, by umieścić siłę ponad prawem i lęk przed zaufaniem - przemawiał prezydent.

image
Rada Bezpieczeństwa ONZ. Fot. PAP/Radek Pietruszka 

Jednym z wielu problemów, trapiących świat, jest brak precyzyjnych określeń w polityce międzynarodowej - wskazywał Andrzej Duda. Jako przykład podał nazywanie agresji "konfliktem". - Jeśli nazwiemy akt agresji "konfliktem", bez właściwego zdefiniowania ofiary i agresora, jeśli nazwiemy zagrożenie "wyzwaniem", bez określenia źródła zagrożenia i jeśli nazywamy budowanie agresywnych zdolności wojskowych "zakłóceniem równowagi", ale bez określania, kto rozwija ofensywne zdolności wojskowe, wtedy jesteśmy bezradni pod względem wyboru kroków prawnych, by zareagować - nawiązywał do polityki rosyjskiej w Europie.

Andrzej Duda złożył ważną deklarację w sprawie Ukrainy na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ. - Polska popiera ideę rozmieszczenia misji pokojowej ONZ we wschodniej Ukrainie. Jej mandat powinien obejmować cały obszar konfliktu - oświadczył. Duda przypomniał, że doszło do bezprawnej aneksji Krymu i wysłania separatystów rosyjskich na wschodnią Ukrainę w celu destabilizacji kraju. Rada Bezpieczeństwa ONZ - kontynuował - powinna zająć się "zimnymi konfliktami" w Gruzji i Mołdawii, bowiem tym regionom grozi powtórka z wydarzeń na Ukrainie.

Konflikt Izrael-Palestyna oraz broń chemiczna w Syrii

Odnosząc się do napięcia izraelsko-palestyńskiego, prezydent nadmienił, że agresja nie jest właściwym sposobem prowadzenia polityki. - Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy pokoju w Ziemi Świętej, świętego dla wszystkich głównych religii monoteistycznych. Jeśli chcemy osiągnąć pokój, terroryzm i przemoc nigdy nie są odpowiedzią - dodał prezydent.

Priorytetem dla wspólnoty międzynarodowej powinno być pokojowe rozwiązanie konfliktów, tak jak w Gambii w 2017 roku. Podkreślił również ważną rolę Watykanu w zabieganiu o światowy pokój. Polska w pełni popiera proces normalizacji stosunków Korei Północnej z Południową - zaznaczył Andrzej Duda.

Prezydent popiera sankcje ONZ na kraje, które użyły broni chemicznej w Syrii. Takie działania nazwał "haniebnymi". - Wszystkie strony konfliktu w Syrii powinny przeciwdziałać użyciu broni masowego rażenia - w tym broni chemicznej. Przekonanie o konieczności zakończenia tej haniebnej praktyki powinno być wspólne wszystkim członkom Rady Bezpieczeństwa - stwierdził.


Prezydent z żoną złożyli kwiaty w Jersey City dzień przed debatą w ONZ


Nie było wspólnego składania kwiatów. Duda powiedział Fulopowi, co myśli o sprawie Pomnika

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka