Horst Seehofer i Angela Merkel, fot. n-tv.de
Horst Seehofer i Angela Merkel, fot. n-tv.de

Kłopoty Merkel. Spór pomiędzy CDU a CSU o politykę azylową. Koalicji grozi rozpad

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

W Niemczech toczy się ostry spór w sprawie zaostrzenia przepisów migracyjnych. Szef CSU i minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer chce zakazać wjazdu do Niemiec określonym grupom imigrantów. Szefowa CDU Angela Merkel szuka innego rozwiązania. Koalicja wisi na włosku.

Plan Seehofera zakłada m.in. natychmiastowe zawracanie na granicy osób, które chcą ponownie dostać się do Niemiec mimo wcześniejszej odmowy udzielenia im azylu. Ponadto objęcie takim zakazem również migrantów, którzy zostali zarejestrowani jako uchodźcy w innym państwie Unii Europejskiej bądź nie mają dokumentów tożsamości.

CDU wstępnie zaakceptowała tylko ten pierwszy postulat. Politycy tej partii uważają, że w drugim przypadku tego rodzaju rozwiązania można wprowadzać tylko na mocy porozumienia wszystkich krajów unijnych, a nie jednostronnie. CSU z kolei opowiada się za tym, by nie czekać na rozwiązania wspólnotowe.

Według informacji dpa, w środę wieczorem podczas kryzysowego posiedzenia gabinetu Merkel odrzuciła dwie kompromisowe propozycje CSU. Jedna z nich przewidywała natychmiastowe przystąpienie do zawracania niektórych migrantów na niemieckiej granicy, ale odstąpienie od tego, jeśli za dwa tygodnie na szczycie UE znalezione zostaną rozwiązania dotyczące polityki azylowej. Druga propozycja zakładała podjęcie już teraz decyzji w sprawie odsyłania niektórych migrantów już na granicy, ale tylko w przypadku, gdyby negocjacje na szczeblu europejskim w sprawie polityki wobec uchodźców zakończyły się fiaskiem.

Macron i Conte chcą centrów dla migrantów w krajach pochodzenia

image

Angela Merkel ma poważne kłopoty, fot.PAP/EPA/HAYOUNG JEON

Agencja dpa zwraca uwagę, że urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców przestrzega przed odsyłaniem uchodźców na granicy. Szef UNHCR w Niemczech Dominik Bartsch powiedział, że w przypadku ludzi występujących na granicy o azyl władze niemieckie są obowiązane sprawdzić, który kraj powinien się nimi zająć. Ale w okresie, kiedy trwa procedura sprawdzająca, danej osobie trzeba jednak pozwolić zostać w Niemczech - podkreślił Bartsch.

Bawarscy chadecy twierdzą, że jeśli do poniedziałku Merkel nie uda się wypracować kompromisu, Seehofer otwarcie się jej przeciwstawi i jednostronnie wprowadzi w życie swoje plany. Byłby to - jak wskazuje Reuters - afront wobec Merkel i poważny cios dla jej autorytetu po ponad 12 latach na czele rządu. Merkel w takiej sytuacji ma konstytucyjne prawo odwołać ministra, ale to oznaczałoby definitywny rozpad koalicji.

Afera azylowa w Niemczech - Merkel wiedziała, co się dzieje w Urzędzie ds. Uchodźców?

Merkel chce w ciągu najbliższych dwóch tygodni spróbować zawrzeć dwustronne porozumienia migracyjne z innymi krajami unijnymi oraz osiągnąć postęp w sprawie migrantów na najbliższym szczycie UE w dniach 28-29 czerwca. Możliwe jednak, że takie spotkanie odbędzie się jeszcze szybciej.

Niemieckie media podają, że Merkel chce rozmawiać o kryzysie uchodźczym i sposobach jego rozwiązania z przywódcami m.in. Włoch, Grecji i Austrii. Nie wiadomo, czy w spotkaniu wezmą udział także przedstawiciele Hiszpanii oraz krajów bałkańskich.

image

Czy Horst Seehofer zrealizuje swój plan?, fot.  PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Wsparcia dla Merkel i jej prób szukania porozumienia ws. uchodźców w ramach UE udzielił premier Grecji Aleksis Cipras. W wywiadzie dla "Welt am Sonntag" stwierdził on, że ta polityka kanclerz "jest jednym z najlepszych aspektów Merkel". W jego ocenie niemiecka kanclerz "próbowała w kryzysie uchodźczym działać europejsko", co "nie było łatwe" z powodu presji politycznej.

Większość Niemców - 62 proc. - opowiada się za tym, by nie wpuszczać do kraju uchodźców, którzy nie mają dokumentów - wykazał najnowszy sondaż ARD-DeutschlandTrend. Aż 86 proc. popiera konsekwentne wydalanie z Niemiec tych, którym odmówiono azylu. Natomiast z sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej Emnid na zlecenie gazety "Bild am Sonntag" wynika, że 57 proc. ankietowanych jest przeciwnych polityce migracyjnej szefowej niemieckiego rządu, natomiast 33 proc. uważa ją za słuszną. 10 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

Z kolei władze federalne i krajów związkowych mogą się dogadać w sprawie finansowania kosztów związanych z pobytem uchodźców w kraju.

Niemcy w latach 2015-16 przyjęły ponad milion uchodźców, głównie z Syrii, Afganistanu i Iraku. W umowie koalicyjnej chadecy (CDU i CSU) oraz socjaldemokraci (SPD) uzgodnili, że ograniczą imigrację do Niemiec i Europy, aby uniknąć powtórki z rekordowego pod tym względem 2015 roku. W umowie zawarto też oczekiwanie, że migracja (z wyłączeniem migracji zarobkowej) nie przekroczy 180-220 tys. osób rocznie.

Zobacz także: Angela Merkel w Warszawie: Niemcy chcą rozwijać relacje z Polską

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka