Mirosław Szczerba, rzecznik Lecha Wałęsy, podał się do dymisji. Błędnie podał, że na niedawnych życzeniach dla jubilata znalazł się również podpis Viktora Orbana.
Kilkaset osób gościło na weekendowych uroczystościach z okazji 75. urodzin Lecha Wałęsy. Rzecznik byłego prezydenta, Mirosław Szczerba, stwierdził najpierw, że premier Polski Mateusz Morawiecki i premier Węgier Wiktor Orban nie podpisali się pod życzeniami dla Noblisty.
Zobacz: 75 urodziny Lecha Wałęsy. Premier Morawiecki nie podpisał się na życzeniach?
Nieco później Mirosław Szczerba podał jednak, że podpis Orbana jest na życzeniach. W poniedziałek podał kolejną informację: podpisu od szefa węgierskiego rządu jednak nie ma na życzeniach dla Wałęsy.
Lech Wałęsa z Jarosławem Kurskim (Ś). Fot. PAP/Marcin Gadomski
„Chciałbym wszystkich PANSTWA PRZEPROSIĆ za podanie #Fakenews ze na dokumencie ktory od p.Prezydenta @donaldtusk otrzymał p.Prezydent @PresidentWalesa był podpis V.Orbana. W związku z ta sytuacje poddaje sie do dymisji i dyspozycji p.Prezydenta Lecha Wałęsy. Miroslaw Szczerba” (pisownia oryginalna).
Mirosław Szczerba pomylił podpis premiera Węgier z podpisem prezydenta i premiera Cypru, Nikosa Anastasiadisa.
Źródło: Twitter
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Polityka