Janusz Korwin-Mikke i Patryk Jaki podczas debaty w TVP. Fot. PAP/Marcin Obara
Janusz Korwin-Mikke i Patryk Jaki podczas debaty w TVP. Fot. PAP/Marcin Obara

Debata telewizyjna kandydatów na prezydenta Warszawy. Okrzyki: „Jaki do paki” przed TVP

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 172

Rozpoczęła się w TVP debata kandydatów na prezydenta stolicy; wszyscy kandydaci będą odpowiadać na sześć identycznych pytań przygotowanych przez redakcje TVP, TVN i Polsat. 

W debacie biorą udział: burmistrz Targówka Sławomir Antonik (Bezpartyjni), Justyna Glusman (Koalicja Ruchów Miejskich skupiona wokół stowarzyszenia Miasto Jest Nasze), lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz, wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki (Zjednoczona Prawica), poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak, kandydatka Światowego Kongresu Polaków Krystyna Krzekotowska, prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke, Jan Potocki (KW II Rzeczpospolita Polska), kandydat SLD Andrzej Rozenek, rzecznik PSL Jakub Stefaniak, lider Wolnego Miasta Warszawa Jan Śpiewak (KWW Wygra Warszawa), Paweł Tanajno (KWW Odkorkujemy Warszawę, RIGCz, Hawajska+), poseł PO Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), b. wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz (KWW Jacka Wojciechowicza). 

image
Debata kandydatów na prezydenta stolicy odbyła się 12 X w TVP w Warszawie. Fot. PAP/Marcin Obara

Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki w trakcie debaty telewizyjnej przedstawił pismo dot. własnej rezygnacji z członkostwa w Solidarnej Polsce i przedstawił propozycję rezygnacji z członkostwa w partii Rafałowi Trzaskowskiemu z PO. Chcę zaproponować bezpartyjną prezydenturę - oświadczył.

Jaki: Trzaskowski jako prezydent Warszawy będzie żyrował układ

– Warszawa przez ostatnie 12 lat się rozwijała siłą mieszkańców, niestety samorząd był upartyjniony i nie potrafił dogonić mieszkańców. Dlatego chcę zaproponować nową jakość, mianowicie tu jest moja rezygnacja z członkostwa w partii, do której należę - Solidarnej Polski. Chcę zaproponować prawdziwą prezydenturę, bezpartyjną dla wszystkich – zapowiedział Jaki. 

– Z drugiej strony mam rezygnację z członkostwa dla Rafała Trzaskowskiego, dlatego że wiele osób mówi, że jeżeli zostanie prezydentem, będzie tylko śpiącym królewiczem, za którym stał będzie układ Marcina Kierwińskiego i Hanny Gronkiewicz-Waltz, dlatego to jest prawdziwy test na wiarygodność w polityce – dodał. 

Jaki po swojej wypowiedzi przekazał pismo kandydatowi Koalicji Obywatelskiej Rafałowi Trzaskowskiemu. 

Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki w trakcie debaty telewizyjnej przedstawił pismo dotyczący własnej rezygnacji z członkostwa w Solidarnej Polsce i przedstawił propozycję rezygnacji z członkostwa w partii Rafałowi Trzaskowskiemu z PO. Jaki zaproponował "bezpartyjną prezydenturę" w stolicy.

Trzaskowski: Jako prezydent Warszawy wziąłbym udział w Marszu Równości

Trzaskowski odniósł się do tej deklaracji Jakiego odpowiadając na pytanie dotyczące kwestii organizacji Marszu Równości w Warszawie. Polityk PO ocenił, że obecnie PiS spycha wszystkie mniejszości na margines. Zadeklarował, że jeśli zostałby prezydentem Warszawy, wówczas udzieliłby patronatu Marszowi Równości i wziąłby w nim udział.

– Jeżeli chodzi o marsze narodowców i Marsz Niepodległości - ja bardzo chciałbym być na tym marszu z dziećmi, tylko przede wszystkim czekam na jasną deklarację ze strony rządzących, że nie będzie miejsca na faszyzm, rasizm, nawoływanie do nienawiści na naszych ulicach. Rozumiem, że Patryk Jaki tak się wstydzi swojej partii, że chce z niej występować. I jestem w stanie to zrozumieć, dlatego że rzeczywiście rozgrzeszanie tego typu zjawisk na naszych ulicach jest godne potępienia – oświadczył Trzaskowski.

Jan Śpiewak: Mieszkańcem stolicy jest ten, kto płaci tu podatki 

Prowadzący debatę zapytali kandydatów na prezydenta stolicy, do kogo kierują swój program wyborczy - czy dla mieszkańców "z krwi i kości", czy do obywateli Warszawy, którzy urodzili się poza nią.

Kandydat PSL Jakub Stefaniak przypomniał, że sam urodził się w Lublinie, ale mieszka w Warszawie. – Dla mnie osobiście ważne jest tylko to, żeby postępować uczciwie wobec miasta. Jeżeli jesteśmy tutaj, żyjemy, pracujemy, korzystamy z infrastruktury to płaćmy tu podatki. Ja zrobię wszystko jako prezydent, żeby was zachęcić do tego, by te podatki w Warszawie płacić. Dzielenie warszawiaków na stąd, nie stąd, to nie jest moja bajka – oświadczył.

Jan Śpiewak powiedział, że on nie dzieli mieszkańców stolicy na przyjezdnych i rdzennych. Według niego, wspaniałe jest to, że do Warszawy przyjeżdżają ludzie z całej Polski. – Mieszkańcem Warszawy jest ten, kto kocha miasto i kto płaci tu podatki – mówił Śpiewak. Jak dodał, Wygra Warszawa będzie chciała przekonywać mieszkańców stolicy, aby płacili podatki w stolicy m.in. poprzez rozbudowanie karty warszawiaka o zniżki na bilety wstępu do teatru, kina, ale też na zniżki na ceny energii.

image
Kandydat SLD Andrzej Rozenek (L) w drodze na debatę kandydatów na prezydenta stolicy. Fot. PAP/Marcin Obara

Kandydat Bezpartyjnych Samorządowców Sławomir Antonik podkreślił, że Warszawa jako stolica powinna przyjmować wszystkich obywateli, a wszyscy którzy płacą podatki powinni móc korzystać z infrastruktury stolicy.

Andrzej Rozenek (SLD Lewica Razem) mówił, że "dzielenie warszawiaków na tych, którzy są rodowici i przyjezdni, jest bez sensu". – Każdy jest tak samo ważny, każdy tutaj funkcjonuje i ma pełne prawa obywatelskie i prawa warszawiaka – powiedział. Dodał, że "każdy kto przyjeżdża do Warszawy zasługuje na szacunek".

Kandydat bezpartyjny Jacek Wojciechowicz przypomniał, że on sam do Warszawy przyjechał 23 lat temu, ale przepracował 20 lat w stołecznym samorządzie i jako wiceprezydent stolicy odpowiedzialny w ratuszu za inwestycje odpowiadał za budowę infrastruktury w Warszawie. – Kieruję swój program do tych wszystkich, którzy mają dosyć wojny polsko-polskiej. Nie chodzi o to, żeby dzielić warszawiaków, ale o to, że ciągle mamy do czynienia z wojną polsko-polską – stwierdził.

Justyna Glusman (Miasto Jest Nasze) podkreślała, że jej ruch chce łączyć, a nie dzielić. – Chcemy łączyć warszawiaków wokół rzeczywistych problemów życia codziennego, a nie wokół wojenki partyjnej –powiedziała. Dodała, że MJN chce reprezentować mieszkańców, a nie interesy partyjne.  

Wojna na okrzyki przed gmachem TVP

Przed gmachem TVP na ul. Woronicza, gdzie odbywa się debata kandydatów na prezydenta stolicy, w piątek wieczorem zebrały się osoby popierające poszczególnych kandydatów. Do utarczek słownych doszło pomiędzy zwolennikami Patryka Jakiego i Rafała Trzaskowskiego. 

Polecamy: Patryk Jaki zmniejsza dystans wobec Rafała Trzaskowskiego. Będzie telewizyjna debata

„Warszawa wolna od kaczyzmu” - skandowali zwolennicy kandydata Koalicji Obywatelskiej. „Warszawa wolna od złodziei” - odpowiadały osoby wspierające kandydata Zjednoczonej Prawicy. 

Patryk Jaki przyjechał autobusem z logo PiS i był witany owacjami przez swoich zwolenników. „Patryk, Patryk” - skandowano. Nad głowami zebranych powiewały flagi w barwach narodowych. Osoby z plakietkami komitetu Trzaskowskiego wołały: „Jaki do paki, Jaki do paki”. 

Rafał Trzaskowski wszedł na plac przed budynkiem telewizji z grupą wspierających go osób. Został powitany okrzykami: „Rafał, Rafał, Rafał”. 

Z inicjatywą przeprowadzenia debaty z udziałem wszystkich czternastu kandydatów na włodarza stolicy wystąpił Rafał Trzaskowski.

image
Z inicjatywą debaty z udziałem wszystkich czternastu kandydatów na włodarza stolicy wystąpił Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/marcin Obara
Debata, która odbywa się bez udziału publiczności, jest transmitowana w TVP, TVN i Polsacie. Kandydaci będą odpowiadać na te same pytania w cyklu sześciu rund; na odpowiedź będzie 45 sekund plus 30 sekund na ripostę. Potem kandydaci będą mieli czas na swobodną wypowiedź.

Zobacz: Wybory samorządowe 2018. Jak głosować poza miejscem zameldowania

Po dwa pytania do kandydatów przygotowali redakcje TVP, TVN i Polsatu. Kandydaci będą odpowiadać na pytania w wylosowanej kolejności.

Wybory samorządowe odbędą się 21 października, a druga tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - 4 listopada.  


Źródło: PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka