Sejm nie poparł wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Mateusza Morawieckiego. Fot. PAP/Paweł Supernak
Sejm nie poparł wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Mateusza Morawieckiego. Fot. PAP/Paweł Supernak

Wniosek o wotum nieufności dla rządu Morawieckiego odrzucony. „Zmiany będą kontynuowane”

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 101

Sejm nie poparł wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Mateusza Morawieckiego. Za wnioskiem głosowało 163 posłów, przeciw było 233, dwudziestu wstrzymało się od głosu. Posłowie PiS przyjęli wynik głosowania okrzykami: "Mateusz, Mateusz!".

Zgodnie z konstytucją Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (co najmniej 231) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera.

Premier Morawiecki na początku wystąpienia podziękował za wotum zaufania, którego Sejm udzielił jego rządowi w środę. – Jest to dla mnie bardzo ważny, budujący mandat na to, żeby dalej reformować Polskę. To jest też rękojmia tego, że nasze reformy, nasze zmiany będą kontynuowane – powiedział premier. 

Polecamy: CBOS: spada poparcie dla rządu Morawieckiego. Sondażownia wskazuje winowajcę

– Jestem dumny z tego, że potrafiliśmy odbudować elementarną sprawczość, sprawność instytucji państwa, które wcześniej, w waszych czasach, nie działały – powiedział do posłów opozycji Morawiecki. 

Symbolem tej zmiany, jak mówił, jest wzrost ściągalności podatków za rządów PiS. Szef rządu zapowiedział, że według danych, które za chwilę będą ogłoszone za listopad, nadwyżka w budżecie będzie taka, jakiej nie było wcześniej przez 30 lat. 

– Po drugie odbudowaliśmy sprawiedliwość historyczną, dziejową, oddaliśmy honor prawdziwym polskim bohaterom – dodał premier. 

image
Premier Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Paweł Supernak

Premier zapowiedział, że jego rząd dalej „będzie reformować wymiar sprawiedliwości”; mówił też o tym, jak ważne dla jego ekipy jest „przywrócenie elementarnej sprawiedliwości społecznej i przywrócenie sterowności polskiej polityce zagranicznej”. Premier podkreślił, że jego rząd kieruje się w swoich działaniach polskim interesem narodowym. 

– Wspólnym mianownikiem naszych wszystkich działań jest wiarygodność. Obiecaliśmy niższy wiek emertytalny - dotrzymaliśmy słowa. Szanowni państwo: obiecaliśmy 500 plus na każde drugie dziecko i kolejne, dotrzymaliśmy słowa? Dotrzymaliśmy. Dotrzymaliśmy słowa. I podobnie dotrzymujemy słowa w naszych innych działaniach – powiedział Morawiecki.

Zobacz: Rząd Morawieckiego z wotum zaufania. Premier odpowiedział opozycji

Podczas swojego wystąpienia premier podkreślił, że PiS konsultuje swój program ze społeczeństwem. – A wy potraficie wyjść tutaj i rzucać tylko kłamstwami i inwektywami. Więc czekamy na ten wasz program – mówił zwracając się do opozycji Morawiecki. 

Zdaniem szefa rządu polityka to spór na programy. – I naszym programem - a właśnie wracam z Rady Europejskiej tutaj prosto na to posiedzenie - jest rzeczywiście wprowadzenie raz jeszcze Polaków do Europy. Nie tylko wprowadzenie państwa polskiego do UE, ale w realny sposób podniesienie standardu życia Polaków do poziomu europejskiego – mówił premier. 

– To jest to, co robimy przez naszą politykę społeczną, rozwojową i gospodarczą. Wyższe wynagrodzenia, wyższe płace - to jest program PiS i ten program zrealizujemy – zapewnił szef rządu.  

Morawiecki podkreślił, że PiS oddał honor prawdziwym polskim bohaterom.

Czytaj: Spór o dekomunizację ulic w Warszawie. Trzaskowski chce przywrócenia dawnych nazw 

– Dlatego tak smutne jest to, że 13 grudnia dokładnie - dowiedziałem się o tym będąc w Brukseli zresztą, nie mogli się nadziwić temu premierzy obcych, innych państw - że stało się tak, że wy przywracacie teraz, czy cieszycie się z tego, niektórzy z waszych przedstawicieli przynajmniej, że imiona ulic Anny Walentynowicz, Lecha Kaczyńskiego, Zbigniewa Herberta, Komitetu Obrony Robotników, czy górników z kopalni „Wujek” będą z powrotem zamieniane, częściowo na imiona komunistów – powiedział szef rządu. 

image
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (P dół), rzeczniczka PiS Beata Mazurek (L) oraz poseł PiS Stanisław Piotrowicz (P góra) na sali obrad. Fot. PAP/Paweł Supernak

Premier ocenił, że do tego doprowadził brak zreformowania wymiaru sprawiedliwości przez trzydzieści lat. 

W czwartek Rada Warszawy przyjęła uchwałę ws. sieci publicznych szkół podstawowych, w której „zdekomunizowane” przez wojewodę nazwy ulic zastąpiono dawnymi nazwami. Na Woli ulicę Danuty Siedzikówny ps. „Inka” zastąpi ul. „Małego Franka”. Przeciw uchwale protestowali radni PiS.  

Grzegorz Schetyna: PiS strasznie się boi

Zgłoszonym przez Platformę kandydatem na premiera jest jej lider Grzegorz Schetyna. 

Schetyna powiedział, że władza PiS „strasznie się boi”. –Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki zrobili wszytko, żeby nie stanąć z nami do równiej debaty na równych warunkach. Sztuczki, wybiegi, tanie zagrywki - widzieliśmy to – powiedział Schetyna nawiązując do wniosku o wotum zaufania do rządu, które w środę złożył Morawiecki. 

Lider PO mówił, że prostych słów i prawdy boją się kłamcy. – Tylko kłamca zawsze będzie się chował i kluczył, dlatego z tym większym przekonaniem składam dziś wniosek o odwołanie gabinetu Mateusza Morawieckiego. Wykonuję tym samym podstawowy obowiązek opozycji, jakim jest odwołanie złego rządu; to jest nasz obowiązek – powiedział Schetyna.

Zarzucał Morawieckiemu kłamstwa i powiedział, że musiał on, po wyrokach sądu, dwukrotnie publicznie przyznać się do nich.

– Kłamał pan na temat podatków - według szacunków sporządzanych przez pana własnych urzędników z podwyżek podatków i nowych podatków, które wprowadziliście, wydrenujecie z kieszeni Polaków o ponad 20 mld zł więcej, niż oddacie im w obniżkach, którymi tak się chwalicie – powiedział do Morawieckiego i jego gabinetu Schetyna.

Dodał, że PiS nakłada na Polaków jeden nowy „ciężar fiskalny” miesięcznie.

Lider PO powiedział, że w sobotę na „partyjnym zjeździe” usłyszymy kolejne obietnice PiS, „zresztą w rocznicę partyjnego zjazdu PZPR, powstania PZPR”.

image
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna (C) i posłanka PO Ewa Kopacz (P) na sali obrad. Fot. PAP/Paweł Supernak

– Oszukujecie nas, że chcecie Polski w Unii Europejskiej, ale tak naprawdę systematycznie realizujecie pełzający Polexit – mówił podczas swojego wystąpienia Schetyna. – Polska jako pierwszy kraj w historii Unii Europejskiej objęta została procedurą z art. 7. Europejski Trybunał Sprawiedliwości musi dziś zajmować się naruszaniem przez was unijnym traktatów i to w sprawach o fundamentalnym znaczeniu. Najlepszym dowodem waszych prawdziwych intencji w tej kwestii jest zaskarżenie przez (ministra sprawiedliwości) Zbigniewa Ziobro unijnych traktów do Trybunału Konstytucyjnego – dodał. – Oficjalne kwestionowanie traktatów unijnych jest kwestionowaniem naszego członkostwa w Unii Europejskiej – podkreślił.

Schetyna zarzucił, że rząd w sposób „cyniczny i błyskawiczny” zniszczył szacunek i respekt, jakim Polacy cieszyli się w świecie.

– Trudno nawet powiedzieć, że wasza polityka zagraniczna jest nieudolna, chaotyczna czy szkodliwa, czy pozbawiona wizji, ponieważ trudno ocenić coś, czego po prostu nie ma. Polityka zagraniczna nie istnieje – mówił. Dodał, że rząd PiS zastąpił politykę zagraniczną „knuciem”. – MSZ sprowadziliście do roli partyjnej przybudówki – mówił.

Szef PO zarzucił rządowi, że nie potrafi realizować swoich sztandarowych projektów. W tym kontekście wymienił m.in. Mieszkanie Plus czy modernizację armii. – Zanim zaczniemy słuchać nowych fantazji, to chcielibyśmy przy okazji posłuchać, co ma pan do powiedzenia w sprawie polskich samochodów elektrycznych, jak wygląda ten pański program – mówił.

Schetyna podczas wystąpienia zapewnił, że kiedy PO dojdzie do władzy to przebuduje system podatkowy tak, by podatki oraz składki na ZUS i NFZ nie przekroczyły łącznie 35 proc. zarobków Polaków. – Po drugie każdy, kto pracuje i zarabia mniej niż dwukrotność płacy minimalnej, otrzyma dodatkowe wsparcie, w przypadku osób zarabiających minimalne wynagrodzenie ta pomoc wyniesie 500 złotych miesięcznie, do kieszeni ciężko pracujących obywateli trafi blisko 300 miliardów złotych, czyli o 1/3 więcej, niż z programu 500 plus – mówił Schetyna.

Zdaniem lidera PO, jego ugrupowanie w każdym obszarze państwa, w każdym elemencie życia Polaków, ma plany naprawy i rozwoju. – Gotowi jesteśmy, aby z pokorą wziąć się do ciężkiej pracy dla Polski, bo wierzymy, że Polska ma przyszłość – podkreślił Schetyna.

– Oprócz tego wszystkiego co zrobimy dla Polski, dla Polek i Polaków rozliczymy was, rozliczymy PiS z każdej złotówki, z każdego przestępstwa, z każdej niegodziwości. Nie upiecze się każdemu z was, ale na razie wnoszę o dymisje prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, gdyby miał cień honoru podałby się do dymisji od razu – oświadczył lider PO.


Źródło: PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka