Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Paweł Supernak
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Paweł Supernak

Andrzej Duda zaskakuje: Okrągły Stół był potrzebny, Lech Wałęsa to bohater lat 80.

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 257

Andrzej Duda ocenił porozumienie między komunistyczną władzą, a opozycją demokratyczną w 30. rocznicę rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu. Prezydent jest zwolennikiem budowy pomnika na cześć Tadeusza Mazowieckiego.

- Okrągły Stół był potrzebny z jeszcze jednego względu, kiedyś bardzo mocno akcentował to prezydent Lech Kaczyński, który uważał, że tak czy siak Okrągły Stół powinien mieć miejsce, żebyśmy byli tym pierwszym krajem, w którym następowały przemiany. Mur berliński runął, bo Polska dała temu początek. I możemy to dzisiaj śmiało mówić, to jest fakt, to jest prawda - powiedział Andrzej Duda w programie Bogdana Rymanowskiego w Polsat News.

Bilans Okrągłego Stołu według Andrzeja Dudy

Prezydent pozytywnie ocenił przemiany w 1989 roku, choć zastrzega, że nie ma samych pozytywów wokół porozumienia opozycji z komunistami. Przypomniał, że w tym czasie dochodziło jeszcze do skrytobójstw, w które zamieszani byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. - Było wiele rzeczy, których mogliśmy uniknąć, wielu ludzi spotkał wręcz tragiczny los. Bilans nie jest jednoznacznie pozytywny, ale jest dodatni. Jeśli ktoś mnie pyta, czy się nie opłacało, to mówię: opłacało się.

- Były morderstwa w 1989 roku, szczególnie księży, ale nie doszło do walk na ulicach, nie doszło do starć, komuniści nie bronili się z bronią w ręku - stwierdził Andrzej Duda. W czasie transformacji ustrojowej dochodziło - zdaniem prezydenta - do patologii i uwłaszczenia na majątku narodowym, a przemiany odbywały się "pod dyktando" strony komunistycznej.

- Stało się to de facto na warunkach komunistów, dzięki temu uwłaszczyli się na państwowym majątku, dzięki temu w polskim życiu publicznym zostało to, co nazywamy postkomunizmem, czyli bardzo wiele patologii, z którymi walczymy do dzisiaj. I to też jest prawda, tylko moim zdaniem jednak ogólny bilans jest dodatni - zastrzegał Andrzej Duda.

Prezydent chwalił dorobek historyczny Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego. - Lech Wałęsa jest bohaterem lat 80., można go nazywać "bohaterem naszej wolności" - odpowiedział na pytanie o bilans przełomu lat 80. i 90. - Wałęsa ma ciemne karty w swoim życiorysie, oczywiście. Szkoda, że kiedyś nie wyznał Polakom prawdy, jak rzeczywiście było, bo myślę, że ogromna cześć ludzi by mu uwierzyła - ocenił Andrzej Duda.

Pomnik Mazowieckiego?

Z kolei Tadeusza Mazowieckiego - pierwszego premiera rządu postkomunistów i strony opozycyjnej - określił mianem "wielkiego człowieka", który zasługuje na pomnik w Warszawie. - 1989 rok ma pewien szczególny wymiar, osobowy, niezwykle symboliczny, a mianowicie rząd na czele z pierwszym niekomunistycznym premierem Tadeuszem Mazowieckim. To były wielkie chwile, powinny być upamiętnione pomnikiem Tadeusza Mazowieckiego - zaznaczył Andrzej Duda. Prezydent dodał, że jeśli tylko pojawi się inicjatywa budowy pomnika ze strony Rafała Trzaskowskiego, to on ją poprze.

5 lutego odbyła się debata młodzieży szkolnej przy okrągłym stole w Pałacu Prezydenckim. Uczniowie podzielili się na grupy zwolenników historycznego porozumienia i przeciwników. Dyskusji przysłuchiwał się prof. Andrzej Zybertowicz, który później ocenił debatę. Wskazał, że jej uczestnicy nie biorą pod uwagę jednego, bardzo ważnego czynnika.

- Wtedy nie uświadamialiśmy sobie, w jakiej rzeczywistej kondycji jest władza. Tak jak do dziś, wielu obserwatorów nie uświadamia sobie, jak głęboka prawda była w komentarzu Andrzeja Gwiazdy, który powiedział kiedyś, że podczas obrad Okrągłego Stołu komuniści podzielili się władzą z własnymi agentami - zaskoczył wszystkich doradca prezydenta Andrzeja Dudy.

- W "Faktach" TVN w obecności prezydenta Andrzeja Dudy doradca prof. Andrzej Zybertowicz do młodzieży debatującej nad Okrągłym Szkole: „usiadła tam władza ze swoimi agentami”… Co za intelekt? Co za wyobraźnia? Co za łajdactwo? - oburzał się prof. Eugeniusz Smolar na Zybertowicza.

- Skoro Pan Eugeniusz Smolar pyta o drogę: intelekt? wyobraźnia? łajdactwo? Odpowiadam: przytoczenie opinii kawalera Orderu Orła Białego Andrzeja Gwiazdy. Skierowanie uwagi na jeden z ważnych wymiarów Okrągłego Stołu - odpowiedział prof. Zybertowicz.

Źródło: Polsat News

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka