Strajk nauczycieli. fot. PAP
Strajk nauczycieli. fot. PAP

Kilka tysięcy osób zgłosiło się do pomocy przy egzaminach

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 102

W tym momencie kilka tysięcy osób zgłosiło się już do pomocy przy przeprowadzaniu egzaminów gimnazjalnych - poinformowała minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

Zalewska powiedziała w radiowej Jedynce, że "szanując wolę strajkujących do tego, by strajkować", rząd zmienił rozporządzenia w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (egzaminu ósmoklasisty, egzaminu gimnazjalnego i matur). Dają one możliwość powołania do zespołu nadzorującego przebieg egzaminów nauczyciela z innej szkoły, a także osoby mającej kwalifikacje pedagogiczne.

Zapytana o to, ile osób zgłosiło się w tym momencie do pomocy przy egzaminie gimnazjalnym, Zalewska odpowiedziała, że jest to "kilka tysięcy osób". Dodała przy tym, że wciąż można zgłaszać gotowość do pomocy przy przeprowadzaniu egzaminów. - Zapraszamy dzisiaj do godz. 24 wszystkich nauczycieli z przygotowaniem pedagogicznym do tego, by na wszelki wypadek zgłosili się do kuratorium - powiedziała.

Minister edukacji dodała, że "wierzy głęboko" w to, że egzaminy uda się przeprowadzić. - Mamy sygnały dobre, tzn. że dyrektorzy nawet w szkołach, w których odbywa się strajk, jednak organizują się w taki sposób, żeby egzaminy się odbyły - poinformowała.

Dzisiaj do godz. 24 nauczyciele z przygotowaniem pedagogicznym, którzy chcą pomóc przy egzaminach mogą zgłaszać się do kuratorium.


Prezydent do nauczycieli: proszę, żeby młodzież mogła spokojnie odbyć egzaminy

Proszę, pozwólcie, żeby młodzież mogła spokojnie odbyć egzaminy - zaapelował do strajkujących nauczycieli prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył jednocześnie, że nauczyciele powinni być godnie wynagradzani i mają prawo tego oczekiwać.

Prezydent wezwał też nauczycieli, żeby w związku z rozpoczynającymi się w środę egzaminami gimnazjalnymi ze zrozumieniem podeszli do sytuacji dzieci i rodziców, którzy bardzo to przeżywają.

Proszę wszystkich nauczycieli, moich rodaków, żeby młodzież mogła spokojnie te egzaminy odbyć, pozwólcie im państwo spokojnie te egzaminy odbyć; potem będziemy dalej dyskutowali, będziecie najwyżej kontynuowali strajk, ja nie mówię, że nie - ja tylko proszę, żeby młodzież mogła spokojnie ten trudny dla niej moment przejść i żeby rodzice też mogli spokojnie ten trudny dla nich moment przejść - zaapelował Duda.

image

Strajk nauczycieli

Wtorek jest drugim dniem bezterminowego strajku nauczycieli. Strajkujący przychodzą do pracy: do szkół i przedszkoli, ale nie wykonują żadnych czynności związanych z zawodem czy z opieką nad dziećmi.

W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności", m.in. z województw: wielkopolskiego, pomorskiego, śląskiego, dolnośląskiego, warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego. Według ZNP w strajku biorą też udział nauczyciele niezrzeszeni w żadnym ze związków.

Wiceminister edukacji narodowej Maciej Kopeć poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że z danych przekazanych przez kuratoria do godz. 12 wynika, że do strajku przystąpiło 48,5 proc. szkół i placówek. Zaznaczył, że odsetek ten dotyczy tylko szkół i przedszkoli publicznych prowadzonych przez samorządy.

ZNP i FZZ w styczniu rozpoczęły procedury sporu zbiorowego. W ich ramach przeprowadziły w marcu referenda strajkowe. Według ZNP z informacji zgromadzonych do czwartku rano wynika, że w strajku zamierzało wziąć udział 79,725 proc. ogółu szkół i przedszkoli w całym kraju, czyli 15 576 szkół, przedszkoli, placówek oświatowych i zespołów szkół.

KJ

Zobacz galerię zdjęć:

Strajk nauczycieli. fot. PAP
Strajk nauczycieli. fot. PAP Strajk nauczycieli. fot. PAP Strajk nauczycieli. fot. PAP Strajk nauczycieli. fot. PAP
Strajk nauczycieli.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj102 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (102)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo