Andrzej Duda podczas uroczystości Święta Wojska Polskiego. Fot. PAP/Hanna Bardo
Andrzej Duda podczas uroczystości Święta Wojska Polskiego. Fot. PAP/Hanna Bardo

Andrzej Duda w Katowicach: Nie zgodzę się na obniżenie emerytur wojskowych

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

Prezydent wziął udział w uroczystościach Święta Wojska Polskiego. Po raz pierwszy obchody organizowane są w Katowicach, a nie w Warszawie. - To jest po prostu ohydne i nieprzyzwoite - mówił Andrzej Duda o obawach opozycji przed obniżeniem emerytur dla żołnierzy. 

- Nigdy nie podpiszę ustawy, która będzie godziła w to, co otrzymują ci, którzy służyli Rzeczypospolitej i w ich najbliższych, którzy po nich pozostali. Gwarantuję to dzisiaj i mówię to z całą mocą i całą odpowiedzialnością. Było to wstrętne pomówienie, albowiem nie ma w tej chwili żadnych takich planów, ani założeń, aby cokolwiek takiego było przewidywane - powiedział przed defiladą "Wierni Polsce" Andrzej Duda. 


Jest to po prostu ohydne i nieprzyzwoite. Ohydne nie dlatego, że dzieje się w kampanii wyborczej.


Według głowy państwa, rządzący nie planują obniżenia emerytur dla wojskowych i zwrócił się do polityków, by nie używali tego argumentu w kampanii wyborczej. - Jest to po prostu ohydne i nieprzyzwoite. Ohydne nie dlatego, że dzieje się w kampanii wyborczej. Ohydne dlatego, że wzbudza obawę kobiet, które często zostały same po śmierci swoich mężów. Apeluję, by takimi argumentami się nie posługiwać - przemawiał prezydent. Jak dodał, szczególne poruszenie wywołały telefony zmartwionych takimi doniesieniami wdów poległych żołnierzy. 


- "Co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy". Myślę, że te słowa mieli w pamięci wszyscy żołnierze, którzy zmobilizowani przez marszałka Józefa Piłsudskiego, przez premiera Wincentego Witosa i innych wielkich polskich polityków, ojców niepodległości w ponadmilionowej armii szli walcząc na front pod Warszawą, tamtego pamiętnego sierpnia 1920 roku. Ale myślę, że to samo mieli na myśli także mieszkający tutaj ludzie Górnego Śląska, kiedy prześladowani przez Niemców, zbrojnie stanęli do tego, aby walczyć, by tutaj była Polska, te 100 lat temu - przypomniał o powstaniach śląskich Andrzej Duda. 

- Powstańcy śląscy nie należeli do polskiej armii, najczęściej wcześniej byli żołnierzami państw zaborczych, najczęściej armii pruskiej, tak jak Alfons Zgrzebniok, ich dowódca, ale wiedzieli jedno, czuli się jak polscy żołnierze - podkreślił w swoim wystąpieniu. 

Andrzej Duda i Agata Konrhauser-Duda w Katowicach oddali hołd polskiemu wojsku
Para Prezydencka podczas centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego w Katowicach. Fot. PAP/Hanna Bardo


- Wojsko Polskie stanowi mur ochronny dla wszystkich obywateli miłujących pracę, dla obywateli spokojnych i lojalnych. Lojalnych wobec Rzeczypospolitej Polskiej. Bo przecież dla nas Polaków to właśnie jest najważniejsze, żeby obywatele Rzeczypospolitej niezależnie od tego jakiej są narodowości, byli wobec niej lojalni. To sprawa absolutnie podstawowa - tłumaczył Andrzej Duda w Święto Wojska Polskiego. 


- Oczekuję tego, że teraz będzie jeszcze więcej, że choć do tej pory wzorowo służyliście panowie Rzeczpospolitej Polskiej, to teraz będziecie służyli z jeszcze większymi siłami - zaznaczył prezydent. 


15 sierpnia prezydent - na wniosek szefa MON Mariusza Błaszczaka - wręczył pięciu oficerom nominacje na stopnie generalskie oraz stopień admiralski. Awansowali: gen. bryg. Sławomir Kowalski (dowódca Centrum Operacji Lądowych - dowódca Komponentu Lądowego) i dowódca 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej gen. bryg. Krzysztof Radomski. Pierwszy stopień generalski - generała brygady - otrzymali płk Artur Jakubczyk (zastępca dowódcy 18. Dywizji Zmechanizowanej) i Krzysztof Walczak (dowódca 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego). Na stopień kontradmirała został mianowany dowódca 8. Flotylli Obrony Wybrzeża komandor Piotr Nieć.


- To najwięcej, co można osiągnąć przy tym wyborze życiowym: wyborze służby Rzeczpospolitej Polskiej i służby polskiemu narodowi z bronią w ręku, po to, by stawać w jego obronie, po to, by także realizować to, co tak ważne było w naszej historii - za wolność naszą i waszą, a więc także i stawać z bronią w ręku w obronie innych, po to, żeby nieść im pokój, spokój, po to, żeby mogli żyć normalnie - powiedział Andrzej Duda podczas uroczystego wręczenia nominacji dla żołnierzy. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka