KRS zajęła stanowisko ws. akcji wobec sędziów. Fot. PAP/Rafał Guz
KRS zajęła stanowisko ws. akcji wobec sędziów. Fot. PAP/Rafał Guz

KRS wzywa w trybie pilnym Szmydta. Chodzi o aferę z kompromitowaniem sędziów

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 164

Krajowa Rada Sądownictwa skróciła urlop sędziemu Tomaszowi Szmydtowi, który został wezwany do złożenia wyjaśnień. Według internautów to osoba, powiązana z internautką "Małą Emi", która uczestniczyła w akcji oczerniania sędziów. 

KRS wydała oświadczenie, w którym napiętnowała praktyki, uskuteczniane przez pracowników ministerstwa sprawiedliwości. Były wiceminister Łukasz Piebiak, sędzia Izby Dyscyplinarnej SN Konrad Wytrykowski oraz członek KRS Tomasz Szmydt założyli grupę w mediach społecznościowych, gdzie omawiali akcję kompromitowania sędziów. Informacje dla Piebiaka zdobywała internautka "Mała Emi", czyli Emilia Szmydt. Kobieta przekazała Onetowi i "Gazecie Wyborczej" korespondencję z komunikatorów, którą prowadziła z pracownikami ministerstwa sprawiedliwości, sędziami i dziennikarzami. 


Należy stanowczo zaprotestować przeciwko takim działaniom, jakie zostały ujawnione w ostatnich dniach.


- Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa z ogromnym zaniepokojeniem przyjmuje doniesienia medialne dotyczące zachowań urzędujących sędziów, polegających na inspirowaniu lub nadzorowaniu zorganizowanej akcji insynuacji i oskarżeń pod adresem innych sędziów. Choć sędziowie, jako osoby sprawujące władzę publiczną, mogą być zawsze adresatem krytyki społecznej i medialnej, to jednak należy stanowczo zaprotestować przeciwko takim działaniom, jakie zostały ujawnione w ostatnich dniach - oświadczył prezes KRS, Leszek Mazur. 

- Taka działalność zasługuje na najwyższe potępienie i uchybia godności urzędu sędziego, uzasadniając wątpliwości co do nieskazitelności charakteru zaangażowanych w nią osób – cechy, którą każdy sędzia powinien się charakteryzować. W ocenie Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa niezbędne jest dokładne zbadanie wszystkich doniesień medialnych przez organy ścigania oraz przez właściwego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa oczekuje, że członkowie Krajowej Rady Sądownictwa, których nazwiska pojawiają się w mediach w związku z tą aferą, niezwłocznie złożą pisemne wyjaśnienia co do swojego udziału w tym procederze - dodano w komunikacie KRS. 


Tomasz Szmydt wyjaśni członkom KRS, jaką odgrywał rolę w akcji kompromitującej sędziów.
"Mała Emi", czyli Emilia Szmydt. Internautka przekazuje korespondencję z Twittera mediom.

Z informacji Onetu wynika, że sędzia Wytrykowski wpadł na pomysł, by rozsyłać ulotki o wulgarnej treści, skierowane do I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. - Proponuję akcję wysyłania pocztówek z hasłem wyp...j - proponował w grupie "Kasta" na Whatsappie. W gronie komunikujących się był członek KRS Tomasz Schmydt. Pomysł szybko zyskał popularność na Twitterze, gdy promowała go "Mała Emi". Gersdorf przyznała, że otrzymała trzy wulgarne ulotki. 

- W trybie pilnym kierownictwo Rady odwołało pana dyrektora, pana sędziego z urlopu. Zażądało w trybie natychmiastowym wyjaśnień i po złożeniu tych wyjaśnień będą natychmiastowe decyzje - powiedział rzecznik rady Maciej Mitera. Konkretne decyzje ws. przyszłości sędziego Szmydta mają zapaść podczas posiedzenia KRS 29-30 sierpnia.

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo