Donald Trump ma przylecieć do Polski w najbliższych miesiącach, ale terminu nowej wizyty jeszcze nie ustalono, fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Donald Trump ma przylecieć do Polski w najbliższych miesiącach, ale terminu nowej wizyty jeszcze nie ustalono, fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS

Odwołana podróż Trumpa. Dlaczego huragan na Florydzie jest ważniejszy od wizyty w Polsce?

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 140

Donald Trump odwołał wizytę w Polsce z powodu nadciągającego na Florydę huraganu Dorian. Amerykańskie media zwracają uwagę, że prezydent USA nie mógł sobie pozwolić na zagraniczny wyjazd w obliczu kataklizmu.

Przeczytaj: Trump odwołał wizytę w Polsce z powodu huraganu Dorian

"Washington Post" pisze, że ewentualność odwołania wizyty prezydenta Donald Trumpa w Polsce była brana pod uwagę już na początku tygodnia. Według gazety amerykański prezydent po powrocie ze szczytu G7 we Francji nie był chętny do ponownej podróży do Europy. Ponadto wcześniej zrezygnował z wizyty w Danii. Jak sam poinformował, było to związane z ostrą reakcją duńskich władz na propozycję sprzedania Stanom Zjednoczonym Grenlandii.

Donald Trump zbagatelizował w 2017 roku szalejący nad Portoryko huragan Maria, za co spotkał się z ostrą krytyką i sporo stracił w notowaniach. Była to największa od 90. lat klęska żywiołowa na zamieszkanym przez 3,4 mln ludzi Portoryko. Spowodowała śmierć prawie 3 tys. osób. Ze względu na zniszczenia sieci energetycznych i telekomunikacyjnych utrudnione były dostawy żywności, wody pitnej i paliw na całej wyspie. Straty szacowano na ponad 90 mld dolarów.

Huragan Dorian również zbliżał się do Portoryko, gdzie we wtorek Trump ogłosił stan wyjątkowy, ale szczęśliwie go ominął. Prezydent USA nie chce po raz kolejny popełnić błędu sprzed dwóch lat, który może kosztować go stanowisko. Decyzja Potusa o pozostaniu w kraju spowodowana jest bowiem nie tylko bezpieczeństwem państwa, ale także nadchodzącymi wyborami prezydenckimi. Notowania na Florydzie mogą zaważyć na jego reelekcji w 2020 roku

Floryda to kluczowy tzw. swing state, czyli "niezdecydowany stan" - nie jest pewne, czy wygra tam kandydat Republikanów, czy Demokratów. Dlatego Trump musi o ten stan szczególnie walczyć. "Washington Post" przypomina również, że prezydentem USA mogą również kierować względy osobiste. Trump posiada w tym stanie wiele nieruchomości usytuowanych wzdłuż wybrzeża, m.in. luksusową rezydencję Mar-a-Lago i trzy pola golfowe.

Podczas wizyty w Warszawie Donald Trump miał wziąć udział w uroczystościach związanych z 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Na pierwszy dzień zaplanowane było jego przemówienie. Drugi dzień przeznaczony był m.in. na spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim.

Szef gabinetu prezydenta poinformował, że program obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej nie zmienia się. Obok prezydentów Polski i Niemiec, przemówienie na pl. Piłsudskiego wygłosi wiceprezydent USA, którego Waszyngton oddelegował do złożenia wizyty w Warszawie. - Wysłuchamy amerykańskiego przesłania z ust Mike'a Pence'a, to będzie przesłanie Stanów Zjednoczonych - powiedział Szczerski.

Prezydencki minister nie wykluczył też, że po odwołaniu wizyty w Warszawie przez Trumpa, niektóre z państw zmienią swój swoich delegacji. Udział w uroczystościach na pl. Piłsudskiego zapowiedziało 40 delegacji zagranicznych.

Szczerski przekazał, że w związku z nieobecnością Trumpa, drugi dzień planowanej wizyty w Polsce ulegnie modyfikacjom. W tej sprawie trwają rozmowy ze stroną amerykańską.

ja

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka