Donald Tusk. fot.European Parliament / Flickr CC by 2.0
Donald Tusk. fot.European Parliament / Flickr CC by 2.0

Donald Tusk rezygnuje. Nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 213

-  Podjąłem decyzję, że nie będę startował w nadchodzących wyborach prezydenckich. Możemy wygrać te wybory, ale musi być to kandydatura nieobciążona bagażem trudnych i niepopularnych decyzji - powiedział Donald Tusk.

Nie będę kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich - poinformował we wtorek szef Rady Europejskiej, były premier Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami.

Zobacz też: Sondaż prezydencki - Kidawa-Błońska większym zagrożeniem dla Dudy niż Tusk

- Ogłaszam tę decyzję dzisiaj, bo czas nagli, a nie chciałbym w żaden sposób utrudniać opozycji procesu wyłaniania kandydatur - oświadczył były premier.


- Uważam, że możemy te wybory wygrać, ale do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążana bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem - podkreślił Tusk. Zapowiedział, że będzie wspierał kandydata opozycji w nadchodzących wyborach prezydenckich.

- Wykorzystam każdą możliwość, aby nadal wzmacniać pozycję Polski w Europie i na świecie - zadeklarował szef rady Europejskiej.

Donald Tusk będzie wspierał kandydata opozycji w nadchodzących wyborach prezydenckich.

W sierpniowym wywiadzie dla TVN24, Tusk zapowiadała, że 2 grudnia będzie mógł powiedzieć, jak widzi przyszłość polityczną Polski i swoją. Dodał, że jest kilka propozycji, i będzie je poważnie rozważał, także o charakterze bardziej międzynarodowym. Ale serce zawsze wyrywa się gdzieś tam nad Wisłę - mówił. 1 grudnia kończy się kadencja Tuska na funkcji szefa Rady Europejskiej.

Tusk jest kandydatem na szefa Europejskiej Partii Ludowej; nowy lider EPL ma być wybrany 20 listopada na kongresie w Zagrzebiu.


Donald Tusk zlecił sondaż

Donald Tusk z własnej kieszeni zlecił przygotowanie sondażu prezydenckiego przez jedną z największych pracowni badawczych. Wyniki badania okazały się dla szefa Rady Europejskiej rozczarowujące, dlatego szuka innej drogi do pokonania Andrzeja Dudy w wyborach.

Sondaż przygotowany na zlecenie Tuska miał potwierdzić niepokojący wskaźnik, który może być decydujący w II turze wyborów prezydenckich: ogromny elektorat negatywny.

Tusk namawia polityków opozycji, by poparli Władysława Kosiniaka-Kamysza. Szef PSL miałby wystartować w wyborach prezydenckich z poparciem Koalicji Obywatelskiej i sięgnąć po elektorat niechętny Tuskowi i Platformie Obywatelskiej.

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka