Bazyli1969 Bazyli1969
340
BLOG

Jak zarobić na bzdetach i dzikich Polakach?

Bazyli1969 Bazyli1969 Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

O żesz kurde, Walduś, interesa otwieramy!
„F. Kiepski”

image

Polska to bogaty kraj. Bardzo bogaty! Wszystkim, którzy w to powątpiewają, pragnę oznajmić, że nasze państwo bez mrugnięcia okiem wydaje grube miliony złotych na liczne badania zwane tylko dla zmyłki naukowymi. Zwane "naukowymi” bo jakże inaczej określić np. dociekania doktora habilitowanego Michała Bilewicza oraz całej masy skupionych wokół niego pieczeniarzy, których głównym zajęciem jest badanie i opisywanie polskiej nietolerancji? Wspomniany pracownik Uniwersytetu Warszawskiego, samodzielnie i wraz ze swymi współpracownikami raczył popełnić całą masę prac, których jedynym przesłaniem jest uzasadnienie opinii, iż Polacy to – jak twierdził jeden z władców Prus – Irokezi Europy. I to bardzo szowinistycznie nastawienie Irokezi. Wyniki „badań” dr. hab. Bilewicza  musiały wpłynąć na niego niewymownie, gdyż prawdopodobnie pod ich wpływem sformułował taką myśl: „„Nie mam nic do Polaków. Ale chodzi od ideologię kryjącą się pod słowem "Polacy". Od dawna pod tym słowem nie kryje się naród, tylko niszcząca ideologia. Ideologii tej trzeba się zdecydowanie przeciwstawić”.

M. Bilewicz, jak wielu mu podobnych, wziął się znikąd. Wprawdzie znajdziemy informację o tym kiedy się urodził, ale zaraz potem napotykamy przekaz o jego studiach i pracy na froncie naukowym. Co robił w międzyczasie? Czyim jest potomkiem? Gdzie funkcjonował i działał? Próżny trud. Kurtynę tajemnicy uchylił nieco sam bohater notki twierdząc, iż wywodzi się z „żydokomuny” i spełnia  się jako współpracownik  "Krytyki Politycznej", a także redaktor takich pism jak "Lewą Nogą", "Midrasz"  i "Słowo Żydowskie".

Obecnie związany jest przede wszystkim z Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW, czyli Zakładem Psychologii Stosunków Międzygrupowych na Wydziale Psychologii UW. Tam tez zgromadził sporą grupę uczniów, zgłębiających pod nadzorem swego guru dziką naturę słowiańskich mieszkańców ziem nadwiślańskich. Sława, którą cieszy się ten ośrodek, dawno przekroczyła polskie granice. Efekty działań zespołu dr. hab. drukowane i kolportowane są poza naszymi granicami, a wypowiedzi przywódcy sekty cytowane w wielu zagranicznych mediach. Trzeba przyznać, że poglądy M. Bilewicza są wysoce oryginalne. Szczególnie te dotyczące stanu wolności obywatelskich w Rzeczypospolitej. Wśród nich zdarzają się prawdziwe rodzynki, jak choćby te dotyczące ekoterrorystów i procesu wyborczego. Otóż według naszego bohatera „moralne oburzenie na obrońców praw zwierząt to źródło taniego poklasku. Warto zrozumieć, że dla wielu z nich zwierzęta i ludzie należą do tej samej wspólnoty moralnej. A używając odniesień do Holokaustu tylko podkreślają ekstremalny i unikalny status tego ludobójstwa.” Prócz tego zdaniem Bilewicza ostatnie wybory parlamentarne powinny zostać unieważnione, ponieważ odbyły się w trakcie żydowskiego święta Sukkot…

image

Nie potrafię zrozumieć na jakich zasadach przyznawane są granty dla środowisk naukowych w naszym kraju. Obecna sytuacja przypomina scenariusz rodem z taniego horroru, w którym onieśmielona dziewica, wbrew instynktowi samozachowawczemu, nadstawia swego karku dla bezwzględnego krwiopijcy. W opinii ludzi zorientowanych „preferowane są tematy  międzynarodowe, które nie dotyczą Polski. Można dostać grant np. na badanie jakiegoś plemienia w Burkina Faso. Nie otrzyma się natomiast pieniędzy na badania regionalne na Podlasiu czy Lubelszczyźnie. Nie są też np. preferowane badania nad terrorem komunistycznym i partią komunistyczną. Naukowcy, którzy chcą badać typowo polskie tematy mają małe szanse na otrzymanie grantów.”

Aby nie rozpisywać się dłużej pozwolę sobie na krótką refleksję. Nie obracam się w gronie dysponentów pieniądza publicznego. Nie podniecam się bzdetami produkowanymi seryjnie na polskich uniwersytetach. Nie podzielam opinii rodzimych masochistów na temat naszej wyjątkowej dzikości. Wiem jednak, że i w S24 znalazła by się przygarść magistrów, kilku doktorów, jakiś profesor i spora grupa ludzi dobrej woli bez formalnego wykształcenia, którzy byliby w stanie przeprowadzić projekt badawczy o randze i przydatności znacznie poważniejszych niż bzdety wyprodukowane przez hordę frustratów i geszefciarzy z UW pod przywództwem M. Bilewicza. Boli jednak to, że najpewniej nie znalazłby się żaden decydent, który chciałby zasponsorować działalność takiej grupy. I – niestety – jestem tego pewien!


Link:

Dla osób o stalowych nerwach...
http://cbu.psychologia.pl/
https://chidusz.com/zeby-polska-byla-polska-michal-bilewicz-marzec-68/





Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo