„A może pani jest miłośnicą psów i razi ją, że flaga tak marnego kraju jest wkładana w tak szlachetne wydzieliny.” (O wciskani flagi polskiej w psie odchody)
„Mogę zaświadczyć, że byłem i jestem kapusiem, i dumny z tego jestem.” (Na pytanie o sposób na życie)
To słowa niejakiego Jerzego Urbana (Urbacha). Osobnik ten znalazł ostatnio wielbicieli nie tylko w Polsacie, ale również wśród aktywnych uczestników S24. Nieprawdopodobną - acz zawoalowaną - pochwałę na cześć tej marności wygłosił bloger o nicku „Stary”. W pierwszej chwili nie chciałem uwierzyć . Jednak …
„…ukaranie dziennikarki [Gozdyry]spotyka się z mieszanymi komentarzami…”
„[zwolennicy „normalności”] nie mogą się pogodzić z potępieniem dziennikarki [Gozdyry].”
Matrix jakiś!
Żeby było śmieszniej @Stary lamentuje, że afera z Urbachem jest zaprzeczeniem wartości , o które walczyła „wielka Solidarność”, a czynią to „ci, którzy pozostają w kręgu mentalności zamkniętej, zakompleksionej, ksenofobicznej”. Ba! Niesmak wobec zaproszenia Urbacha do Polsatu wyrażają – fuj! – ludzie „nie dorównujący Urbanowi intelektem”. Hmmm…
Po zapoznaniu się z miałkim intelektualnie i moralnie wpisem @Starego pozwoliłem sobie na wyrażanie przeciwnej opinii. Uczyniłem to w sposób stanowczy i jednoznaczny. I @Stary, ten kryształowy i nieprzejednany zwolennik pluralizmu oraz wolności słowa, dał mi „blok”! O tempora, o mores!
Zastanawiam się czasem: skąd biorą się osobnicy zafascynowani „zombie” typu Urbacha? Jakie procesy zachodzą w ich mózgach? Gdzie byli wychowywani? Kto dawał im przykłady postępowania? Jakie wartości wpajano im w ciągu życia? Do czego są zdolni? I wiecie co: nie mam na te pytania odpowiedzi. Może ktoś wie o nich więcej???
Ps Ciekaw jestem czy @Stary i jemu podobni równie ochoczo występowali by w obronie A. Breivika? A podczas jego tyrad czy szczerzyli by radośnie kły niczym p. Gozdyra w odpowiedzi na plugastwa Urbacha?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo