Bazyli1969 Bazyli1969
189
BLOG

Żydzi, komnizm i ja.

Bazyli1969 Bazyli1969 Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Przyznam otwarcie, że tematyka żydowska zaczyna mnie nieco nudzić. Jako człek żyjący tu i teraz, mający swoje radości i smutki, problemy i sukcesy chciałbym już zająć się czymś innym. Napisać o pogodzie, geopolityce, gospodarce, historii... Na szczęście mam tę świadomość, iż odpuszczenie pewnych kwestii może ciągnąć się za nami ciemną chmurą przez tygodnie, miesiące i lata... Z tej też przyczyny wiem, że dyskurs polsko-żydowski jest potrzebny. Bardzo potrzebny.

Przed chwilą w amerykańsko-żydowskiej stacji telewizyjnej wystąpiła p. B. Engelking-Boni. "Boni" to pozostałość po związku z kłamliwym donosicielem, występującym obecnie na wyjeździe w Brukseli. Donosiciel donosicielem ale jego była żona to ta sama liga. Kiedy picuś zwany Marciniakiem zadał jej pytanie o ilość ofiar polskich zamordowanych przez Niemców za ukrywanie podczas okupacji niemieckiej Żydów/żydów, to p. Engelking-Boni (to po donosicielu!) prześliznęła się zgrabnie po temacie. Kilkadziesiąt  tysięcy zabitych za ukrywanie ludzi? E tam! Może siedmiuset. Zabrzmiało to tak jakby ta - zupełnie absurdalna liczba - była nic nie znaczącą. Siedemset ofiar. Ludzi zamordowanych za to, iż starali się pomóc innym istotom ludzkim. Dla Engelking-Boni (po znanym donosicielu) to puch! Mam wrażenie, że gdyby Niemcy zlikwidowali jakieś osiem, piętnaście albo dwadzieścia milionów Polaków to dopiero wtedy p. Engelking-Boni (to po znanym donosicielu) była by ukontentowana. W pełni? Tego nie wiem. Sorki, ale bezczelność osób tego pokroju nie zna granic.

A teraz o innych Żydach... Od kiedy pamiętam interesowałem się historią. Miałem to szczęście, że dom w którym żyłem był polskim domem. Jakoś tam wyciszonym (dziadek jako wróg "Polski Ludowej"  do lat siedemdziesiątych nie mógł pojawiać się "na mieście" 1 i  3 maja oraz 11 listopada) ale wciąż i nieustannie patriotycznym. Dodatkowo w babcinej biblioteczce znajdowało się wiele pozycji z czasów II RP.  Ten fakt umożliwił mi zdobycie wiedzy, której wielu moich rówieśników nie miało szans zdobyć. Znajdowałem więc prace opisujące zamachy i niewdzięczność części obywateli odpłacających się zdradą II RP. Pojawiały się treści mówiące o sprzedawczykach, kłamcach, egoistach, zamachowcach i komunistach. Praktycznie przy każdym słowie pojawiał się rzeczownik "Żyd". Żyd? Kto to? Mieszkam w mieście (tak jak moi dziadkowie, pradziadkowie oraz ich rodzice), w którym ludność żydowska stanowiła niegdyś znikomy procent ludności. Większość z nich de facto czuła się bardziej związana z Niemcami niż Polakami. A to stwierdzenie doskonale obrazuje opowieść przekazaną mi przez zmarłą w tym roku babcię. Otóż we wrześniu 1939 r., gdy w moim mieście po desperackim oporze danym Niemcom przez polskich harcerzy, kolejarzy, urzędników, Sokołów i innych wolontariuszy, Niemcy zaczęli wprowadzać swoje zasady, koleżanka mojej wspomnianej babci (Żydówka z tego samego gimnazjum) oświadczyła "Teraz to z wami zrobią porządek". Może to głupota, może niefrasobliwość, może... Po wojnie babcia spotkała ją na ulicy. Żydówka udała, że jej nie poznaje... Sam niegdyś nie miałem negatywnego stosunku do jakiejkolwiek nacji. Nigeryjczyk, Wietnamczyk, Francuz, Macedończyk, Papuas... Ludzie. Jestem Polakiem posiadającym świadomość błędów, złych uczynków i niegodziwości popełnionych przez mych antenatów. Jest mi z tym źle i potrafię to przyznać. Wiem też jednak, że w rankingu "czarnych ludów" nie zajmujemy czołowych miejsc. 

Przyszedł  czas, gdy los sprawił, że miałem kontakt z wielu osobami pochodzenia żydowskiego. Moje otwarte, słowiańskie i polskie serce nie rozróżniało narodowości. Ktoś był albo dobry albo zły, uczciwy lub chachmęt, prawdomówny albo krętacz. Tak. Po kontaktach z ww. ludźmi i przeanalizowaniu ich działań stwierdziłem, iż moja postawa była zwyczajną naiwnością. Mea culpa! Pochłanianie kolejnych lektur oraz analiza dostępnych informacji utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Okazało się bowiem, że w wielu przypadkach - tak to prawda! - najbardziej krwawe epizody w dziejach ludzkości odbywają się przy współudziale mozaistów lub osób wywodzących się z tego środowiska. Nie będę wymieniał wszystkich, bo nie starczyło by pewnie miejsca. Wspomnę tylko o Józefie Flawiuszu, Torqemadzie, mentorach Mahometa, Trockim, Bermanie... Co ciekawe, nikt ale to literalnie nikt nie opracował jeszcze kompleksowo roli ludzi pochodzenia żydowskiego w dziejach komunizmu. Istnieją wprawdzie przyczynki, opowieści, relacje, jakieś internetowe opracowania. To nie wystarczy. Dziś mam głębokie przekonanie, że dziesiątki milionów ofiar poległych w walce ze zbrodniczą komunistyczną ideą poległo z tej przyczyny, że za ich eliminację zabrały się tysiące osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm? Nie. To tylko prawda. Żaden Bakunin czy Proudhon nie byli w stanie "poruszyć z posad bryły świata". Byli bowiem ograniczeni miejscem i kodem kulturowym. Tego dzieła dokonać mogła jedynie  społeczność rozsiadła wszędzie i nie związana z niczym. Stąd też Żydzi "zarażeni" ideami komunizmu zostali najskuteczniejszymi realizatorami kolejnego eksperymentu na żywej tkance ludzkości. Wielce pomocne  okazało się powszechne wśród nich poczucie ekskluzywizmu, wyjątkowości i mesjanizmu. Wszak do dziś uważają, że są "światłem ludzkości". Jeśli dodamy do tego charakterystyczną dla tej nacji bystrość, to mamy gotową receptę na Armagedon.

Myślę sobie tak... Tylko naiwniak może do kwestii żydowskiej podchodzić z lekceważeniem. Jednocześnie tylko głupiec nadaje kwestii żydowskie przesadne znaczenia. Mądrej głowie dość dwie słowie. Z naszego punktu widzenia musimy pamiętać o takich ludziach jak mjr. Stanisław Ostwind (piękną notkę o tym dzielnym człowieku zamieszczono dziś na Salonie) ale jako taki sam obowiązek jawi się pamięć o Marksie, Bermanie, Światle, Wolińskiej, Michniku. Jeśli będziemy potrafili wyważyć te racje oraz  podchodzić do zagadnienia w postawie wyprostowanej i z chłodna głową, to będę spokojny o los mego kraju i mego narodu. I żaden "nowy mesjasz" tego nie zmieni.


Bazyli1969
O mnie Bazyli1969

Jestem stąd...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka