Jestem ciekaw, kto jeszcze ma podobne plany.
W odniesieniu do Giertycha interesuje mnie odpowiedź na jedno pytanie.
Otóż obecnie uniknął przedstawienia mu zarzutów z racji "kruczka prawnego": rzekomo nie był świadomy przedstawianych mu zarzutów, a te powinny być mu wyłuszczone w ciągu 72 godzin po zatrzymaniu.
Wiadomo dlaczego - ponoć zemdlał ze strachu przed odpowiedzialnością.
Zatem pytanie: czy obecnie, gdyby sytuacja się powtórzyła, to zemdleje ponownie, czy też tym razem się zesra?