Cały czas mamy do czynienia z epatowaniem emocji ze strony kilku matek (opiekunów) niepełnosprawnych dzieci. Tymczasem brak jakichkolwiek odniesień do roli ojców.
W normalnym społeczeństwie matka zajmuje się opieką i wychowaniem dziecka, a ojciec dba o zapewnienie środków na utrzymanie.
Tymczasem nie ma mowy o jakiejkolwiek odpowiedzialności ojców tych niepełnosprawnych; można by sądzić, że zbiorowym "ojcem" ma być społeczeństwo.
A może wreszcie ktoś z naszych dziennikarzy, tak bezkompromisowo pokazujących problemy utrzymania niepełnosprawnych, zaprezentuje wywiad z ojcem takiego dziecka. Przecież to wspólne dzieło obojga rodziców, a "społeczeństwo" miało w tym niezbyt wielki udział. Chociaż różnie bywa.
Komentarze