doku doku
261
BLOG

Zimowy temat historyczny - agresja Czechów 1918/1919

doku doku Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

W styczniu 1919 Czesi zajęli swoje dawne piastowskie lenno - Księstwo Cieszyńskie, więc naturalnie, kiedy Czesi padli ofiarą Niemiec w 1938, myśmy odebrali, co nasze (ziemie na których mieszkali w większości Polacy). Rosja pamiętała, że Czesi jej pomagali(*) w 1919 i później, więc po wygraniu wojny w 1945 dała Czechom to, co Czesi sobie wzięli w 1919.

Ważnym faktem jest to, że w grudniu 1918 roku status Księstwa był niejasny. Lokalne tymczasowe władze czeskie dogadały się z polskimi, że granica będzie etniczna, jednak centralne władze czeskie chciały zachować Księstwo w całości w swoich granicach. Kto miał rację w tym sporze?

(*) Drugi fakt. Czesi zaatakowali Polaków zanim jeszcze na dobre rozpoczęła się wojna z Rosją. W styczniu 1919 na Rusi trwał wyścig między Rosjanami i Polakami, kto pierwszy zajmie miasta opuszczane przez wojska niemieckie. Z pewnością każdy Polak dokładnie zna i rozumie specyfikę tamtych dni, bo przecież wygrana wojna z Rosją w 1920, po ponad 200-stu latach nieustannych klęsk, to najwspanialszy rok w naszej historii, nie można było się nie interesować tym tematem - każdy to niemal pamięta, jakby sam tam był, tamtej pamiętnej zimy. Pamiętamy te lokalne negocjacje, potyczki i układziki z Niemcami, komu Niemcy zostawią które miasto. Rosjanie mieli przewagę, bo mieli długie imperialne tradycje dogadywania się z Niemcami przeciwko Polakom, więc na wyższych szczeblach dyplomacji Rosjanie mieli z Niemcami uzgodnione przejmowanie opuszczanych miast... ale lokalnie to my mieliśmy przewagę, bo Rosja była w rozsypce, w stanie wojny domowej, bolszewicy zajmowali się tłumieniem rewolucji i nie mieli jeszcze dość sił, żeby dopilnować na miejscu przejmowania miast po Niemcach. A my mieliśmy ludzi na miejscu, to były przecież nasze ziemie, więc Niemcy nie mieli wyjścia - musieli się dogadywać z nami. Nikt wtedy w ogóle nie myślał o jakiejś nowej wielkiej wojnie między całą Rosja a całą Polską - zima 1919 roku na Rusi to były niewielkie lokalne potyczki - Rosjanie chcieli zająć miasta po Niemcach, a te miasta już były w rękach Polaków. Rosjanie byli spóźnieni i wściekli, żeśmy ich tak pięknie wydymali... a tymczasem Czesi już w grudniu 1918 zaczęli zajmować sporne terytoria (Spisz i Orawę) - nie miało to nic wspólnego z sytuacją na Rusi. Dopiero propaganda Niemiec i polskich folksdojczów zaczęła szkalować Czechów, jakoby napadli na Polskę dopiero po tym, jak Rosja napadła na Polskę - słynne kłamliwe hasło nazistowskiej propagandy "cios w plecy". Czesi nie zadali nam ciosu w plecy. Kolejność zdarzeń była taka, że to Rosja zadała nam cios w plecy, gdy już walczyliśmy z agresją Czechów.

Czy Zaolzie nam się należało? Czy postąpiliśmy słusznie w 1938 roku przyłączając się do agresji Niemców na Czechy? Odpowiedzi na te dwa pytania mogą być różne, ale jedna z nich jest łatwą zagadką. Która?

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura