doku doku
123
BLOG

Terroryzm klasyczny a "terroryzm" rosyjski

doku doku Terroryzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Warto zrozumieć, co się stało około roku 1970 - mniej więcej w latach 1967 - 1973. 1967 to początek - przegrana Rosji w wojnie z Izraelem. Rosja wtedy zrozumiała, że klasycznymi metodami nie można wygrać zimnej wojny. Z początku budowali dość prostacko zbrojne odnogi Armii Czerwonej o różnych nazwach jawnie nawiązujących do tej nazwy, np. "Czerwone Brygady" czy "Frakcja Czerwonej Armii", ale z czasem opracowali lepszy plan - zaczęli zakładać w krajach arabskich obozy szkoleniowe dla terrorystów, których dla zmylenia przeciwnika nazwali "bojownikami islamskimi".

 Rok 1972 pokazał, że klasyczny terroryzm jest za słabą bronią. Akcja przeprowadzona na Olimpiadzie przez Czarny Wrzesień pokazała Rosjanom, że nie o to chodzi. Celem Rosjan było stworzenie organizacji będącej kontynuacją opryczniny, bolszewizmu i nazizmu - organizacji, która będzie kontynuować odwieczną rosyjską politykę ludobójstwa. 

Zauważmy, że klasyczny terroryzm definiowany jest jako zastraszanie i szantaż. Klasyczne metody są dwie:

1. - Niegrzeczna: Zabić i zagrozić zabiciem kolejnych ofiar: "oto ja, okrutna bestia, znacie mnie dobrze, kocham zabijanie, wiecie doskonale, że bez wahania będę zabijał kolejne niewinne ofiary, a więc bądźcie posłuszni - dajcie mi pieniądze, samolot i przyprowadźcie moich towarzyszy, którzy siedzą w więzieniu, a my sobie odlecimy i was oszczędzimy".

2. - Grzeczna: Porwać zakładników i zagrozić ich zabiciem. Tak właśnie postąpili terroryści z Czarnego Września. Dla Rosjan to była wręcz dziecinada - zupełnie nie o to im chodziło.

Rosjanie stworzyli więc coś całkiem przeciwnego. Zauważmy, że klasyczny terroryzm ma dwa fundamenty - warunki konieczne, jak to mawiają matematycy:

1. Identyfikacja - klasyczny terrorysta musi być wiarygodny - musi być łatwy do odróżnienia od kogoś, kto się podszywa. Okup musi trafić do rąk terrorysty. Czerwoni towarzysze terrorysty muszą wyjść na wolność, a nie jacyś inni więźniowie, np. niebiescy wrogowie czerwonych. Jak by zareagował czerwony terrorysta, gdyby rząd zwolnił z więzienia niebieskich w odpowiedzi na żądanie niebieskich, którzy nie mają żadnych zakładników? Dochodzi do tego reputacja - terrorysta musi budować swoją sławę, aby w przyszłości traktowano go z pełnym zaufaniem... Jest wiele innych powodów, dla których terrorysta klasyczny od razu musi udowodnić kim jest - nie może zwlekać z ujawnieniem swojej tożsamości.

2. Wymuszenie (żądanie, szantaż) - drugi warunek konieczny. Tego chyba nie trzeba wyjaśniać. Po co grozić zabiciem zakładników? Jeżeli ktoś jest sadystą, to po prostu będzie się delektował strachem i cierpieniem ofiar, mordując je powoli. To już w ogóle nie jest terroryzm, ale zwyczajne okrutne morderstwo. Terroryzm z definicji musi zawierać próbę manipulacji przez terrorystę: "zróbcie (zaniechajcie) to a to, bo jak nie, to będziecie patrzeć, jak powoli umierają w mękach...". 

Rosjanie stworzyli zupełnie nowy rodzaj terroryzmu, który faktycznie nie terroryzmem, tylko ludobójstwem prowadzonym przez morderców, udających terrorystów. Rakiety spadające na izraelskie szkoły czy kawiarnie nawet nie udają rakiet terrorystów. To jest po prostu wojna ludobójcza - kolejna wolna opryczników. Oprycznicy (bolszewicy, islamscy terroryści) mordują kobiety i dzieci tak po prostu, bez żadnych wymuszeń i bez ujawniania tożsamości. Zamachy bombowe, do których nikt się nie przyznaje... to nie jest terroryzm, to jest zwyczajne ludobójstwo.

Rosjanie po roku 1972 zaczęli masowo na całym świecie zakładać i organizować specjalne obozy szkoleniowe, w jaki sposób prowadzić wojnę, aby wyglądała ona jak terroryzm, a jednocześnie pozostawać w ukryciu i nie zdradzać swojej tożsamości. Czasami sytuacja jest wyjątkowa -  po zdemaskowaniu morderców z 11 września świat ruszył do kontrataku - Al Kaida nie musiała się już ukrywać, bo nie mogła - już została odkryta jej tożsamość. Wtedy próbowali wrócić do klasycznego terroryzmu. Dokonali zamachów w Hiszpanii i wymusili na Hiszpanach, aby zagłosowali na socjalistów, którzy po zdobyciu władzy zerwali sojusz z USA. Jednak to nie powtrzymało Wolnego Świata, który kontynuował polowanie... Musieliby zastraszyć w ten sposób o wiele więcej narodów - takich, które nie dałyby się zastraszyć.

Pomijając hiszpański wyjątek, wojna islamskich bolszewików (np. ISIS) przeciwko Wolnemu Światowi jest zaprzeczeniem terroryzmu - jest czymś nowym - czymś co troszkę przypomina nazizm. Jak wiecie, naziści też zostali stworzeni przez bolszewickich instruktorów. Naziści byli wierną kopią opryczników - różnili się od nich tylko narodowością. Irańscy strażnicy rewolucji, baasiści i islamscy "terroryści" są także oprycznikami - różnią się od nich tylko religią.

A sami Rosjanie powrócili do korzeni - są znów tylko oprycznikami, mordującymi Rusinów (wtedy celem była Ruś Nowogrodzka, dzisiaj celem jest Ruś Kijowska). Błędem jest myślenie, że Rosjanie naśladują ISIS. To ISIS naśladowało Rosjan. 

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka