doku doku
319
BLOG

Likwidacja harcerstwa i innych instytucji socjalizacji

doku doku Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 34

Nasz program polityczny stawia na wychowanie w rodzinie. Jedną z konsekwencji jest likwidacja państwowych przedszkoli - to już mamy w programie - zamiast marnować pieniądze na utrzymywanie przez państwo przedszkoli wolimy te pieniądze dać bezpośrednio rodzinom na wsparcie bezpośredniej lub prywatnej opieki. Jako rządzący przedstawiciel wyborców, w tym: rodziców, wolę dać pieniądze podatników prywatnej opiekunce (prywatnemu przedszkolu) niż urzędowi, zwanemu przedszkolem - wydam mniej z budżetu, a dzieci będą lepiej zadbane. Ale to już było, teraz nowy punkt programu.

Starsze dzieci też są ofiarami państwowej aktywności wspierającej rodziców. Jako przykład podam harcerstwo. Chcemy zlikwidować tego rodzaju aktywność państwa, polegającą na wychowaniu i socjalizacji dzieci bez kontroli rodziców, na podstawie celów wychowawczych i programów niezatwierdzanych przez rodziców. 

Właściwe wychowanie, to trzymać się rodziny i przyjaciół. Skauting to z zasady patologiczna forma wychowania i socjalizacji. Zdrowa droga rozwoju dzieci i młodzieży, to aktywność w rodzinie, wśród sąsiadów i społeczności lokalnej. Szanować starszych, opiekować się młodszymi, tępić wszelkie inne przejawy hierarchii - nawet samorządy uczniowskie są patologią. Dopiero na podstawie umowy o pracę wolno podporządkować się osobom młodszym od siebie. Kto ze zrozumieniem przeżył piekło socjalizmu, ten rozumie korzenie zła takich instytucji jak skauting. Źródłem zła są obcy, którzy manipulują naszymi dziećmi, realizując własne cele (wychowawcze).

Dlaczego tak wielkim złem, jak podpowiada nam intuicja, jest wpadnięcie naszych dzieci w łapy jakiejś sekty? Czy dlatego, że każda religia jest złem? Nie dlatego. Mogą przecież istnieć sekty wyznawców dobrej religii. Dlaczego więc? Otóż dlatego, że tracimy dziecko - tracimy poczucie wpływu na jego rozwój. Komu mogą zaufać kochający rodzice? Siostrze, matce, ojcu... Z kim zostawisz dziecko, gdy jest malutkie? Komu powierzysz opiekę nad małym dzieckiem? Komu zostawisz dziecko na wakacje? Owszem, harcerstwu ufamy bardziej niż sekcie, ale powiedzmy sobie otwarcie, szczerze wobec samych siebie - tak naprawdę harcerstwa się tylko mniej boimy, niż sekty, ale tłumimy w sobie ten strach, wypieramy go ze świadomości.

Jako rządzący przedstawiciel podatników, działający dla ich dobra, wolę dać pieniądze podatników prywatnej, rodzinnej, sąsiedzkiej organizacji, wspierającej spędzanie wolnego czasu przez dzieci zgodnie z życzeniami ich rodziców, niż instytucji działającej w sposób niekoniecznie zgodny z oczekiwaniami rodziców. Wolę dofinansować dzieciom wczasy z rodzicami, niż kolonie czy obozy młodzieżowe.

Jedyny problem, to jak pomóc rodzicom tak biednym, że nie stać ich na wczasy, którzy w dodatku nie mają rodziny nigdzie tam, gdzie można by wysłać ich dzieci na wakacje; nie mają przyjaciół, którzy mogliby polecić im godną zaufania formę prywatnej organizacji wakacji dla dzieci. Takim rodzicom służby pomocy społecznej będą musiały zarekomendować darmowe wakacje dla dzieci, na podstawie godnej zaufania bazy danych prywatnych organizacji zajmujących się wakacjami dla dzieci. Oczywiście to rodzice ostatecznie wybierają konkretną ofertę. Oczywiście na takich wakacjach pochodzenie dzieci jest tajemnicą, podobnie jak źródło finansowania - opiekunowie nie mogą wiedzieć,  kim są rodzice ani kto zapłacił za wakacje. Ale to już zbyt drobny poziom szczegółowości, jak na program polityczny partii, wiec kończę.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo