dzierzba dzierzba
271
BLOG

Test IQ

dzierzba dzierzba Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Od wczoraj mamy test szczególny: czy Prezydent zawetował tani prąd do – uwaga, oszałamiający przedział czasowy! – końca 2025 roku, czy ustawę, która tylko przy okazji mroziła ceny energii na szalone, kolejne trzy miesiące (z czego aż dwa od biedy można uznać za zimowe), a przede wszystkim zezwalała na stawianie wiatraków w odległości minimalnej nie 700 a 500 metrów od zabudowań?

Zbliża się październik. Może nie wielkimi krokami, ale drepcze do nas dość żwawo. To oznacza, że za nieomal dwa miesiące miną dwa lata odkąd Polacy udowodnili światu, że można ich rozgrywać jak dzieci. Z zastrzeżeniem oczywiście, że to tylko taki potoczny zwrot, a nie fakt, gdyż dzieci mają swój rozum. Poruszałem już ten temat, ale najwyraźniej nie potrafię przejść do porządku dziennego nad tym fenomenem, skoro wracam do tego znowu. Po prostu w pale mi się nie mieści, że można być tak tępym, by uwierzyć, że oddanie głosu w referendum z 15 października 2023 mogło w jakikolwiek sposób zaszkodzić szansom na wygraną ukochanej Platformy w wyborach. No bo chyba coś takiego musiał wykoncypować jeden z drugim intelektualista z chowu stacji specjalizującej się w produkcji tego rodzaju indywiduów stawiając x przy nazwisku kandydata PO (czy tam innej Polski Tysiąc Pięćset Sto Dziewięćset) i równocześnie odmawiając wzięcia karty referendalnej? Jak inaczej bowiem można wytłumaczyć taki fenomen, że frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła blisko 75%, a w odbywającym się w tym samym miejscu i czasie referendum tylko trochę ponad 40%? Tak, musiało chodzić o to, że w głowach intelektualnych elit wystąpiła jakaś – owszem, trudna do logicznego wyjaśnienia, ale jednak – korelacja między domniemanym wynikiem wyborów a udziałem w referendum, gdzie udział w referendum miałby skutkować osłabieniem szans na zwycięstwo PO z przystawkami.

Ja w każdym razie nie potrafię sobie inaczej wytłumaczyć tego fenomenu. Dobra, potrafię, ale jestem człowiekiem kulturalnym i nie chcę publicznie wyzywać ludzi od ciężkich kretynów.

Wracam do tego dzisiaj, bo choć ostatnie blisko dwa lata to nieustanny test IQ, który –  ciągle przecież gremialnie gotowi zagłosować ponownie na tych, którzy sto konkretów na sto dni zamienili na tysiąc bzdetów do końca Polski i jeden dzień dłużej... –  Polacy oblewają, to od wczoraj mamy test szczególny: czy Prezydent zawetował tani prąd do – uwaga, oszałamiający przedział czasowy! – końca 2025 roku, czy ustawę, która tylko przy okazji mroziła ceny energii na szalone, kolejne trzy miesiące  (z czego aż dwa od biedy można uznać za zimowe), a przede wszystkim zezwalała na stawianie wiatraków w odległości minimalnej nie 700 a 500 metrów od zabudowań? Stawianie tychże wiatraków – na wszelki wypadek dodajmy, bo czytać nas może także ten lepszy elektorat– nie do końca roku, ale do ch... wie kiedy? I czy równocześnie tenże Prezydent dał Sejmowi szansę ratyfikować w niezmienionej formie ustawę o tanim prądzie, który to ponoć jest największą troską rządu?

Odpowiedzi na te pytania testowe są na wyciągnięcie szłapki, czy jak kto woli dłoni. Wystarczy zrobić klik-klik i już wszystko wiadomo. Znalezienie ich nie wymaga niczego poza chęcią i odrobiną dobrej woli. A gdy się je już znajdzie, nie można nie zakrzyknąć czegoś w stylu: Ej, chcieliście nas wydymać doklejając do ustawy wiatrakowej kawałek o zamrożeniu cen energii! Przecież to jest zagranie nawet nie grubymi nićmi szyte, co wprost chamskie i bezczelne w stopniu, który poraża! Macie nas za kompletnych idiotów!? Nienawiść do PiS, nienawiścią do PiS – wyssałem ją z ekranu i tego nie zmienię – ale to już jest przegięcie! Itd, itd. 

Coś mniej więcej takiego powinien chyba pomyśleć sobie każdy w miarę ogarnięty obywatel RP, o intelektualiście z aspiracjami do rozumienia co się wokół niego dzieje już nie wspominając, no nie? 

Gdzie więc te tąpnięcia w sondażach? Notowania partii rządzącej zaczęły już lecieć na łeb i na szyję? Czy ludzie dostają furii słysząc te ewidentnie zakłamane utyskiwania, jęki, które od wczoraj produkują politycy Platformy i ich klakierzy? Kurde, jakoś mi się nie wydaje. Dlatego wysnuwam wniosek, że jeżeli Bóg się nad nami w jakiś równie spektakularny sposób jak wtedy, gdy dał nam wygraną Karola Nawrockiego ponownie nie zlituje, to pogrążymy do końca nasz kraj, a grająca na tym Titanicu orkiestra zapoda znaną i lubianą pieśń o je...u PiS-u i lud radośnie ją zaintonuje. I to będzie na tyle.

dzierzba
O mnie dzierzba

"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew." Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb. ADRES E-MAIL - Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki? - Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/ motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./ motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/ Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/ spiritus flat ubi vult Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka