Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
824
BLOG

Ukraina atakuje - Rosji bać się nie warto

Dziobaty Dziobaty Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 53

Ukraina zaskoczyła Rosjan i świat uderzeniem pioruna, które według Financial Times umożliwiło im zajęcie w ciągu tygodnia operacji aż 1000 kilometrów kwadratowych obwodu kurskiego, z wysuniętymi siłami ponad 35 kilometrów od granicy rosyjsko-ukraińskiej. Operacja ta różni się od poprzednich nalotów na Rosję w maju 2023 r. i marcu 2024 r. jakością i siłą ... Wiele szczegółów operacji nie jest znanych...Z niektórych ocen wynika że "Rosja się boi i nie wie co ma robić dalej" (Atlantic Council)... Wciągu ostatnich dni sprawy poszły dalej i Ukraina nabiera pewności, że dotychczasowe pomoc Zachodu (USA) pozwoli na jeszcze większe sukcesy..."Siły ukraińskie spenetrowały rosyjski region Kurska na głębokość od 10 do 25 przez front o długości około 40 km" – podało dzisiaj BBC..."Chociaż Rosja ustanowiła linie obronne i miała ogrodzenia graniczne w tym obszarze, nie były one przygotowane do odpowiedzi na wielobatalionowe siły szturmowe". Rosjanie są w defensywie i tracą grunt."... W  Waszyngtonie mówi się o „zaskoczeniu skalą śmiałego ataku Ukrainy na rosyjski region Kurska (Reuters) który jest „hazardem” prezydenta Żełenskiego”... Waszyngton musi to jakoś zaabsorbować..

Już kilkakrotnie pojawiały się oświadczenia Dept. Stanu USA dementujące amerykański udział we wcześniejszych ukraińskich atakach na Rosję... Wielu obserwatorów uważa to za wykręt, gdyż jest mało prawdopodobne, żeby w wojnie którą USA kontrolują, mogło się zdarzyć cokolwiek, o czym Waszyngton nie wie... Wg. NBC i ABC, amerykańscy urzędnicy oceniają w jaki sposób inwazja może zmienić polityczną i wojskową dynamikę wojny, a także jakie mogą być implikacje dla długo zmieniającego się stanowiska Waszyngtonu w sprawie tego, jak Ukraina może korzystać z broni dostarczanej przez Amerykanów... Jest to kluczowa sprawa dla dalszego przebiegu wojny i możliwości ostrej reakcji Rosji.

Oszałamiający sukces Żełenskiego, który zaskoczył zarówno rosyjskich jak i najwyraźniej zachodnich przywódców, uwypukla jeden z najbardziej ryzykownych dylematów dla wspieranej przez Zachód Ukrainy – USA w osobie prezydenta Bidena upoważniły Kijów do odepchnięcia rosyjskiej inwazji bez ryzyka amerykańskiej eskalacji z Moskwą... niestety, to ryzyko rośnie.

Biden starał się nałożyć wyraźne ograniczenia na konfrontacyjną politykę USA, aby osłabić tą narrację i zapobiec możliwości wojny światowej... Ukraiński atak na Łuk Kurski – według analityków wojskowych, największe wtargnięcie obcego wojska do Rosji od czasów II wojny światowej – wzbudził szereg pilnych (miedzynaridowych) pytań skierowanych do Białego Domu...Czy obecny albo przyszły jego lokator rozszerzy granice ustalonych przez Waszyngton limitów dotyczących tego, jak Ukraina może używać amerykańskich i natowskich systemów uzbrojenia? ...Czy grozi to przekroczeniem rosyjskich czerwonych linii w sprawie zaangażowania Zachodu w wojnę? Jeśli nie, to czy prezydent Zełenski pokazał Waszyngtonowi, że może sprawdzić blef Putina? (Newsmax)

Blef Putina?.. czy wobec tego USA (Zachód) blefując argumentem obawy przed atakiem Rosji, najzwyczajniej wprowadzali opinię publiczną w błąd, siejąc atmosferę zagrożena Rosją?... Czy USA i Zachód, w trakcie przebiegu wojny, ocenili że Rosja jest słaba i że obawiać się jej nie warto? Wyjaśniałoby to kurs na wyścig zbrojeń w krajach NATO i zdecydowanie USA na szybkie przygotowania Ukrainy do wejścia w orbitę sojuszu NATO i członkostwa w UE....Czy wobec takich wniosków - Rosji obawiać się nie trzeba?

Pomimo ryzyka i niepewności, zestawienie ze sobą komentarzy amerykańskich urzędników z ostatniego tygodnia, ujawnia "co"ś na temat wyłaniającego się ich stanowiska... USA idą w zaparte, co dowodzi pewności siebie...Amerykańska Administracja twierdzi, że Ukraina nie uprzedziła jej o ataku na Kursk... rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre stanowczo stwierdziła, że Waszyngton "nie ma z tym nic wspólnego"... Tak samo jeżeli chodzi o użycie amerykańskiej broni - Biały Dom, Pentagon i Departament Stanu oficjalnie nie potwierdzają czy jest ona używana... "Nie potwierdzam – nie zaprzeczam... Niezależnym i innym obserwatorom wydaje się oczywiste, że jednak „Ameryka ma z tym wiele wspólnego”, biorąc pod uwagę zależność Ukrainy od amerykańskich i natowskich systemów uzbrojenia i amunicji...

Rzecznik Pentagonu Patrick Ryder powiedział w tym tygodniu: "Oceniamy, że nasza pomoc mieści się w granicach polityki, które ustaliliśmy. Polityka ta nie uległa zmianie; w szczególności, jeśli chodzi o użycie amerykańskiej broni"... Rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh dodała: "Nie popieramy ataków dalekiego zasięgu na Rosję. Są one bardziej przeznaczone do ognia krzyżowego. Ale nie zamierzam podawać konkretnego zakresu...” ... Ciekawe, na jak długo takie oświadczenia wystarczą Rosji i Chinom?

Władisław Sielezniow, były rzecznik sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych, powiedział Głosowi Ameryki, że dostarczone przez USA wyrzutnie rakiet HIMARS miały kluczowe znaczenie w natarciu na Kursk... wiadomo też, że siły ukraińskie przemieszczały się amerykańskimi pojazdami Humvee i „zaprojektowanymi” przez USA transporterami opancerzonymi M113;  skądinąd wiadomo o udziale w szturmie, formacji międzynarodowych - Legionu Wolność Rosji, Rosyjskego Korpusu Ochotniczego, Batalionu Syberyjskiego i Legionu Ukraińskiego.... Niezależne media rosyjskie podały że uderzenia dokonano przy pomocy pocisków rakietowych ATACMS.

Putina już wcześniej groził użyciem "wszystkich dostępnych środków", jeśli integralność terytorialna Rosji będzie zagrożona... dorzucił dodatkowe ostrzeżenie o możliwości reakcji „na niedopuszczalne zagrożenie dla Rosji poprzez wojnę na Ukrainie.”... W sumie jednak reakcja Kremla jest nieproporcjonalna do ran prestiżowych zadanych Rosji przez atak wojsk ukraińskich... Ukraiński szturm na Łuk Kurski jest największym wtargnięciem obcych wojsk do Rosji od czasów II wojny światowej...Można się spodziewać, że Putin zaordynuje atak adekwatny do ataku na Kursk... co znaczy "adekwatny" i gdzie on nastąpi, pozostaje w sferze domysłów... można się obawiać że wysoko na liście celów jest jakieś terytorium w Polsce... Można się pocieszać że może jednak nie zaordynuje... Warto nabyć przekonanie, że jest słaby i będzie się bał...

Co może zrobić Administracji USA?... Dotychczasowe stanowisko prezydenta Bidena - Ukraina może (sama?) zdecydować, jak najlepiej bronić się za pomocą amerykańskiej broni, w tym uderzeń na terytorium Rosji, ale w bardzo określonych granicach – w tym bez użycia rakiet dalekiego zasięgu... Tak Biden mówił, ale sporo się zmieniło...to ostatnie ograniczenie znajduje się w stanie limbo bo w stanowisku USA sporo się zmieniło... Ofensywa na Łuku Kurskim stworzyła dylemat - Inwazja Ukrainy to transgraniczny atak lądowy na Rosję, w którym podobno bierze udział od 5 000 do 12 000 żołnierzy... niektóre źródła (Asia Times) mówią nawet o 30 000, oraz o udziale wojsk NATO... Atak  był przeprowadzony przy pomocy amerykańskiego (i brytyjskiego) sprzętu... w ataku wzięło udział NATO...Jakby na to nie patrzeć - oznacza to udział USA i niektórych państw NATO w wojnie przeciw Rosji... Dobrze to, czy żle?.. Czy Rosji trzeba się bać, czy ją zlekceważyć?

Biorąc pod uwagę, że amerykańscy urzędnicy wciąż niechętnie mówią publicznie o jakichkolwiek szczegółach, można odnieść wrażenie że wciąż zastanawiają się, co aktualna sytuacja oznacza dla stanu pola bitwy i przyszłości wojny... ale przede wszystkim, jak wpływa na kalkulacje Putina...

Wczorajszy Asia Times spekuluje – co chciała Ukraina przez ten atak na terytorium Rosji osiągnąć?... Jedną z przyczyn może być to, że zdobyty przyczółek w Rosji będzie argumentem przetargowym w przyszłych rokowaniach z Rosją. Ostatnie wydarzenia wskazują , że Ukraina te przyczółki powiększa i okopuje się, zamierzając pozostać tam na stałe... Inna przyczyna oznacza, że zamiary Kijowa dążą do utrzymanie kluczowych miast i węzłów drogowych i kolejowych, w celu komplikacji działań logistycznych Moskwy, co dałoby Ukrainie ważne terytorialne karty do negocjacji... Trzecią przyczyną może być to, że wycofanie sił Rosji z innych odcinków frontu, oznacza przekierowania dużych zasobów wojskowych z dala od obecnego pola walk...oznacza to ogromne zadanie logistyczne.

Dotychczasowa reakcja Moskwy na inwazję wzmacnia ukraiński argument, że amerykańskie obawy o eskalację są przesadzone i że Rosja jest słabsza niż myślano... W tym świetle wejście Kijowa do Rosji jest dużym ryzykiem.... Ukraina założyła, że zdobycze międzynarodowe, propagandowe, moralne i materialne - w wystarczającym stopniu przeważają nad ewentualnymin stratatami.

Taras Kuzio, profesor nauk politycznych na Narodowym Uniwersytecie Akademii Kijowsko-Mohylowskiej napisał na platformie X - "Ten atak pokazał, że strach przed przekroczeniem rosyjskich "czerwonych linii", które mogłyby doprowadzić do eskalacji nuklearnej, jest mitem, a zaprawione w boju wojsko Ukrainy pozostaje potężną siłą" – I tu jest zabity pies pogrzebany... albo Tarasowi Kuzio się wypsnęło... Co powiedział Kuzio?

Kuzio powiedział wprost, że Rosji bać się nie trzeba... Dakszy wnniosek jest taki, że agresja Rosji na Europę to humbug, który wymyślili Amerykanie żeby Europa bała się Rosji jak diabeł święconej wody... "Europa się boi - Europa się zbroi"... Europa uzbrajała się w amerykańską broń i stosuje do warunków Pax Americana na Europę... Prawdziwym celem USA jest stworzenie daleko wysuniętej na Wschód forpoczty...państwa - sojusznika...Militaryzacja i eksploatacja bogatej przecież Ukrainy, uczyni USA również europejską potęgą... To skonsoliduję siłę Europy w nieuchronnym konflikcie z Chinami ... Rosja Ukrainę zniszczyła.... USA ją odbuduje i wzmocni... Chodzi o to, żeby Rosja byla wiecznie przestraszona... żeby się bała siły udarzeniowej NATO ... Wielu twierdzi, że Rosja pokazuje coraz więcej objawów słabości i zdycha jak wyrzucony na piasek wieloryb... Ergo; Rosja jest słaba, dla siebie wiemy że poważnym zagrożeniem dla USA i Europy nie jest... wiemy i nie wiemy, bo w poskiej duszy niewiara opozostaje - kacapa bać się trzeba...

USA od dawna wie, że Rosja nie ma możliwości ani ochoty żeby zająć całą Ukrainę, jak również że nie ma siły żeby zaatakować Europę... Medialna prowokacja, największa (jak dotąd) w XXI wieku bardzo się USA udała...wszyscy w potęgę Rosji uwierzyli i trzęsą gaciami... najwięcej (chyba) trzęsie się ze strachu Polska... grzęźnie gospodarczo, zadłuża się, ale na potęgę kupuje amerykańską broń...straszy obywateli, każe im robić zapasy, budować schrony i podziemne szpitale...  używając polskich terminów - wymachuje szabelką i znowu przygotowuje naród na boju...

Jeśli Rosja nie ma zamiaru aby na Polskę uderzyć - po co te zbrojenia i największa (podobno) armia w Europie?..chłopcy malowani? Następna defilada 15 sierpnia będzie jeszcze  bardziej okazała, bo dojdą nowe rodzaje amerykańskiego uzbrojenia... warto będzie ją obejrzeć w narodowej telewizji...TVP czy TVN?..  Czas pokaże, ale jedno jest pewne - "Będzie jak trzeba, bo za wszystko zapłacić trzeba."

A kacapa się nie boimy... i basta!


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (53)

Inne tematy w dziale Polityka