Dziobaty Dziobaty
662
BLOG

Plan zniszczenia Trumpa – kogo mamy się bać?

Dziobaty Dziobaty USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

Narodowa Konwencja Demokratów (DNC) zakończyła się... dzień po dniu, od wtorku do czwartku - napięcie rosło... Patrzyłem i widziałem...Główni aktorzy spektaklu przechodzili samych siebie... obraz telewizyjny przyciągał oczy...feeria entuzjazmu i nowej nadziei na zwycięstwo w wyborach prezydenckich. – to było widać, słyszeć i czuć... Harris przyjęła nominację swojej partii na prezydenta w czwartek wieczorem, ostrzegając przed straszakiem po drugiej stronie sceny politycznej - republikańskim kandydatem na prezydenta Donaldem Trumpem.

Amerykańska opinia publiczna jest od lat poddawana masowym wysiłkom propagandowym, zarówno ze strony rządu, jak i mediów. Są to dwie siły „prawie” tożsame...i niezwykle sprawne...W środowisku amerykańskim, sprawność jednej ze stron politycznej areny jest jednak od lat wyraźnie większa... Wyniki listopadowych wyborów tą sprawność i skuteczność "tej" partii (znowu) potwierdzą lub nie.… Efekty ogólnonarodowego urabiania społeczeństwa są teraz wyjątkowo zależne od stosowanych metod przekazu high-tech, jak nigdy dotąd... Na przebieg i wyniki obecnej kampanii prezydenckiej będą miały wpływ decydujący...

Rządy wszystkich państw i reprezentujące je media dysponują trudno mierzalnym produktem zwanym dezinformacją... dociera ona do odbiorców w postaci sygnałów doniesień ...następnie, jest adoptowana do postaci postaw, przekonań i opinii... Warto zacząć od rozróżnienia oszustwa od indoktrynacji. Deceeption -  oszustwo... kłamstwo...podstęp...mistyfikacja... fałsz... przewrotność... blaga... Indoktrynacja to prawie to samo, ale nie to samo... to owoc oszustwa.

Oszukani mogą się przyznać do błędu kiedy oszustwo zostanie ujawnione... potrafią zmienić swoje stanowisko przy konfrontacji z faktami ... Przesycony indoktrynacją osobnik (w Polsce ich nadmiar przybrał formy karykaturalne) swojego stanowiska nie zmienia... Oxford English Dictionary definiuje pojęcie "indoktrynowany" - jako "akceptujący zestaw przekonań bez ich kwestionowania, odmawiający rozważenia jakichkolwiek innych argumentów"... Dla zindoktrynowanych przekonania te stają się częścią ich tożsamości; nie zmienią ich, nawet w obliczu przeciwnych dowodów lub jawnych kłamstw...

Miliony zindoktrynowanych Amerykanów jest przesyconych przekonaniem, że były prezydent Donald Trump jest "prawie Hitlerem" i " zagrożeniem dla naszej demokracji"; że "zniszczy ten kraj" lub "rozpocznie III wojnę światową"... dla prostaków, że jest „trampkiem” albo „dupkiem” ... Można przedstawić wszystkie dowody na to że jest inaczej, ale osoba zindoktrynowana swojego zdania nie zmieni, żeby nie wiem co...

Po ustaleniu przez egzekutywę partii Demokratów że trzeba politycznie ukatrupić Bidena i potwierdzić kandydatury Kamalii Harris i Walza jako pary prezydenckiej, rozkręca się (zaczął na DNC), głośny festiwal entuzjazmu i fontanny radości dla poparcia „młodej” pary Harris/Walz... Kamala Harris jest już w wirze najnowszych wydarzeń... ludzie/wyborcy są raczeni entuzjastycznymi relacjami prasowymi i obrazami z wiwatującymi tłumami, promującymi "pierwsze" zwycięstw Harris, jeszcze przed zbliżającym się zwycięstwem najważniejszym – (I) będzie pierwszą kobietą która zostanie prezydentem USA... i prawie równie ważnym – (II) będzie reprezentantką najważniejszych odcieni people of color w Ameryce - jako pierwsza Hinduska; jako pierwsza karaibska Jamajka (albo odwrotnie) i jako pierwsza prezydentka - Afroamerykanka...

Wydaje się, że część obozu Republikanów, obserwatorów i zwolenników Trumpa nadal nie rozumie, że istnieje rzesza wyborców, która jest całkowicie odporna nawet na niepodważalne argumenty rzutujące na (czarną) przyszłość Ameryki – jest to brak kwalifikacji, niekompetencja i program Harris, tzw „odnowy” Ameryki, który zwiastuje, że przyszły król jest nagi... Obiecać wszystko... dalej jakoś pójdzie... Dowodów na to – przynajmniej dla tych, którzy nie są indoktrynowani – jest wystarczająco dużo... To cały okres kadencji Bidena i Harris – ograniczanie swobód obywatelskich pod płaszczykiem walki o równość i demokrację; katastrofalna polityka gospodarczo-ekonomiczna i z nimi związana inflacja i drożyzna;  zwichrowana polityka imigracyjna; zachwianie się pozycji Ameryki na świecie; awanturnictwo polityczne i udział w militarnych konfliktach na trzech frontach...

„Miejmy nadzieję że wyborcy są zmęczeni tym, co wydarzyło się w ciągu ostatnich trzech i pół roku i miejmy nadzieję, że Republikanie będą trzymać się swojego przekazu o tym, jak okropna jest polityka Kamali Harris, aby wygrać w listopadzie” - powiedział Greg Murphy, republikanin z Północnej Karoliny w środowym programie Newsmax "Newsline"...”... to jest ciąg dalszy republikańskiej gry softball, podczas gdy Dems od dawna grają bezlitosny hardball - bez zasad fairplay i bez skrupułów.

Jest w Ameryce wielu którzy zamierzają głosować na Harris tylko dlatego że nie lubią Trumpa... nie ma to nic wspólnego z polityką ale wiele z osobowościami kandydatów... D.J. Walz powiedział w ubiegły weekend, że Trump jest „dziwny” i że „nie można mu ufać”. Niby nic a wiele... okazuje się że jest to silny argument dla wyborców niezależnych i niezdecydowanych...Wielu republikańskich polityków i obserwatorów uważa, że jeśli prezydent Trump i J.D. Vance będą, tak po prostu, trzymali się przesłania skierowanego do zwykłych ludzi klasy średniej; "będzie to tak ważne, że pomoże im wybory wygrać"... Po konwencji Demokratów widać, że będzie to za mało

Wielu analityków i doradców z obu stron uważa że mniej ważne jest „co się mówi”, od tego „jak się mówi” – jak głośno się mówi i ile razy to powtarza...W festiwalowej atmosferze i ciągłym biciu w oczy i uszy wyborców haseł – „idzie nowe”... „nie cofajmy się w przeszłość, liczy się tylko nasza przyszłość”... „niech żyje wolność”... „tyranii rządzić nie pozwolimy”... „precz z Trumpem” ... to wszystko robi wrażenie... Demokraci czerpią pomysły z bogatego dorobku propagandy demokratyczno-bolszewickiej, z nieświadomością, że demokracji w nim (prawie) niema...

NYT uważa, że "Kamala Harris pokazała kontrast między swoim optymistycznym podejściem i młodzieńczym entuzjazmem, a mroczną wizją kraju prezentowaną przez jej rywala wyborczego Donalda Trumpa"...to mogło wzbudzić (jakieś) poczucie patriotyzmu... Kamala Harris ma tylko 59 lat.

Oprócz Harris w czwartek przemawiali między innymi aktywista, białożerca, pastor Al Sharpton i były republikański kongresman Adam Kinzinger. Gwiazdą ostatniej nocy była piosenkarka Pink... W Chicago pojawił się satyryk Stephen Colbert (CBS,The Late Show) i Jon Stewart (CBS,The Daily Show), notoryczni prześmiewcy Trumpa... Podczas trzeciego dnia konwencji Partii Demokratycznej na scenie pojawił się, "walczykiem", kandydat na wiceprezydenta Tim Walz. - "Wszyscy jesteśmy tu dziś z jednego pięknego, prostego powodu: kochamy ten kraj" - powiedział... Przemawiali równie, między innym,i Bill Clinton z małżonką i niezapowiadana wcześniej celebrytka, ważna postać telewizyjna Oprah Winfrey...przedstawiła się jako "niezależna", choć wiadomo którą opcję reprezentu.

Demokraci nazywają swoją konwencję w Chicago jedną z najradośniejszych w telewizyjnej historii Ameryki. Aliści, kandydatka na prezydenta Kamala Harris, powróciła do jednego z najbardziej wypróbowanych i prawdziwych przesłań od zarania teatru politycznego - strachu - "bójmy się Trumpa"... jak wcielonego diabła.

"To jest walka, w której się teraz znajdujemy: walka o przyszłość Ameryki. Te wybory są jednymi z najważniejszych w życiu naszego narodu" – powiedziała Harris na początku swojego przemówienia...nazwała Trumpa "niepoważnym człowiekiem", po czym dodała: "...Konsekwencje umieszczenia Donalda Trumpa z powrotem w Białym Domu są niezwykle poważne, wręcz niebezpieczne"... Pytam się samego siebie – czy już teraz trzeba się bać?...a ja - kogo mam się bać?

Eksperci twierdzą, że Harris będzie musiała wyraźniej określić swój profil polityczny i wygrać debaty telewizyjne... to jest konieczne do pozyskania dla siebie wyborców niezależnych oraz stany niezdecydowane (swingstates). Po konwencji może wyostrzyć się opinia - „Trump podsyca strach, Harris chce go ludziom odebrać” - tak uważa niemiecki Spiegel... czyli - straszy jednak Trump...

Ludziom można wmówić wszystko... obojętnie co.. Dezinformacja... półprawdy i zwykłe kłamstwa...indokrynacja przychodzi z czasem, ale zdarza się że przychodzi szybko.. Oglądając obrazy telewizyjne ze wszystkich dni Konwencji Demokratów można się zaindokrynować natychmiast...Wylewający się z telewizyjnego ekranu strumień anty -Trumpowej retoryki i bijące w oczy obrazy, ujawniają  histerię tłumu podsycanego do walki...Hajże na Soplicę!.. Na transmisjach telewizyjnych konwencji Republikanów i rajdach Trumpa, takiej propagandowej siły mediów nigdy nie było widać .

Patrzę, widzę i słyszę – płonące oczy i krzyki - Heil Kamala!... Będziemy walczyć!... Zwyciężymy!.

Część partyjnych działaczy Dems porównała poziom mobilizacji w ugrupowaniu do tego, w zwycięskiej kampanii Baracka Obamy w 2008 roku.

Czy bać się Trumpa, czy nowego planu zniszczenia Trumpa?.. Czego bardziej boją się Polacy?

Oto jest pytanie!


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (65)

Inne tematy w dziale Polityka