Prezydent Duda w czasie Barbórki. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Prezydent Duda w czasie Barbórki. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

COP24 - "tak" dla elektromobilności. Andrzej Duda: Węgiel to największy skarb Polski

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 115

- Dopóki pełnię w Polsce urząd prezydenta, nie pozwolę na to, aby ktokolwiek zamordował polskie górnictwo - zapewnił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystej Barbórki w Brzeszczach. - Zależność Polski od węgla będzie maleć - zapewnił z kolei na szczycie COP24 premier Mateusz Morawiecki. 

Podczas otwarcia szczytu klimatycznego ONZ COP24 w Katowicach, Andrzej Duda podkreślił znaczenie węgla dla polskiej gospodarki. - Węgiel jest naszym strategicznym surowcem, jak podają eksperci mamy zapasy na 200 lat i trudno, abyśmy z surowca, dzięki któremu mamy suwerenność energetyczną, całkowicie zrezygnowali. Z punktu widzenia pewnej polityki, jaką realizuje nasze państwo, byłoby to dziwne - stwierdził. 

Szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach otwarty. Czy odniesie sukces?

Węgiel priorytetem polskiej gospodarki

To stanowisko oburzyło Greenpeace Polska. Ekolodzy wydali krótkie oświadczenie: - Prezydent Andrzej Duda powiedział dziś na COP24, że zasoby węgla wystarczą nam na 200 lat. Tymczasem, żeby uniknąć katastrofy klimatycznej musimy przestać go spalać w ciągu 12 lat. Takimi słowami Andrzej Duda naraża na szwank powodzenie negocjacji klimatycznych - napisali. 

Prezydent uściślił swoje stanowisko w Brzeszczach w czasie spotkania z górnikami. Czwartego grudnia obchodzą oni Barbórkę. - To nie sztuka wszystko zlikwidować i zostawić ludzi bez pracy, zostawić państwo bez zaplecza i załamać gospodarkę - powiedział w kontekście zamykania kopalń. 

- Polska gospodarka nadal będzie się opierała na węglu, oczywiście będziemy realizować miks energetyczny, będziemy realizować naszą strategię, ale węgiel w Polsce jest i będzie - zadeklarował Andrzej Duda. - Proszę się nie martwić, dopóki ja pełnię w Polsce urząd prezydenta, nie pozwolę na to, aby ktokolwiek zamordował polskie górnictwo - dodał prezydent. 

Andrzej Duda mówił również o szczycie COP24 i deklaracji Just Transition, która ma zapewniać "sprawiedliwe i solidarne zmienianie świata w sensie przemysłowym, po to, aby w jak największym stopniu oszczędzić klimat". - To oznacza przede wszystkim uwzględnianie w tym wszystkim interesów społeczeństw, uwzględnienie interesów ludzi, miejsca pracy, dbałość o rodzinę, o to wszystko, co jest naszą codziennością - zaznaczył. 

Posłuchaj przemówienia Andrzeja Dudy (TVN24/x-news)


Prezydent COP24 w Katowicach, Michał Kurtyka, poinformował opinię publiczną o poparciu polsko-brytyjskiego porozumienia ws. elektromobilności. Za inicjatywą opowiedziały się 34 państwa. Mowa o deklaracji "Driving Change Together – Katowice Partnership for Electromobility", która ma zmienić transport. Celem porozumienia jest powstawanie sieci partnerstw, które będą wymieniać się doświadczeniem i promocją elektromobilności w tej gałęzi przemysłu. 

- Polska, razem z Bankiem Światowym, powołuje także dedykowany fundusz elektromobilności w Funduszu Powierniczym Mobilności i Logistyki. Będzie on finansował wdrożenie partnerstwa na poziomie lokalnym pomiędzy miastami, regionami. Być może miasta, takie jak Kair, Katowice, Warszawa, Szanghaj czy Dżakarta znajdą tam dla siebie szanse na współpracę bilateralną czy multilateralną - komentował Morawiecki. 

Prezydent COP24 ujawnił, że Polska na fundusz elektromobilności wyda w pierwszym okresie ok. 2 mln dolarów. W ciągu najbliższych 10 lat kwota wzrośnie do 3-4 mld euro. 

Morawiecki na COP24

Dziennikarze zapytali w Katowicach Mateusza Morawieckiego o dalsze wykorzystywanie węgla. - Pokazujemy, że zależność od węgla będzie malała. Do 2021-22 roku planujemy wyłączyć ponad 4 GW mocy, głównie bloków energetycznych o mocy 200 MW. Jedynie częściowo będzie to zastąpione nowo budowanymi blokami - mówił premier. 

- Stawiamy na nowe źródła: energetyka wiatrowa na morzu, fotowoltaika, energetyka atomowa. To są źródła zero-emisyjne. Widzimy, że w miksie energetycznym nasza zależność od źródeł najbardziej emisyjnych będzie malała w najbliższym czasie - ocenił Morawiecki. 


image
Mateusz Morawiecki i przewodniczący szczytu COP24 Michał Kurtyka. Fot. PAP/Andrzej Grygiel


Tempo prac nad alternatywnymi źródłami energii zależy również od przemian technologicznych - zauważył szef rządu. Jak ocenił, od 10 lat wiele się o przemianach mówi, ale niewiele z nich zaszło na świecie. Ministerstwo energii proponuje, by do 2030 roku udział węgla w wytwarzaniu energii spadł do poziomu 60 proc. Rząd zamierza postawić na źródła odnawialne - rozwój fotowoltaiki od 2022 roku oraz morskich farm wiatrowych. Konsultacje nad projektem energetycznym potrwają do 15 stycznia 2019 roku. 

Morawiecki podkreślił na konferencji COP24, iż Polska chce dołączyć do "zielonej transformacji" i napędzać zmiany ekologiczne w Europie. - To, co wyraźnie pokazujemy poprzez ostatnie 2-3 lata rozwoju: można mieć wysoki wzrost gospodarczy, jednocześnie spadającą emisję – mimo tego, że w statystyce pokazywane są inne dane. A jednocześnie opierać się o model wzrostu solidarnego, wzrostu sprawiedliwego dla wszystkich, a zarazem odpowiadającego aspiracjom bardzo dynamicznej części społeczeństwa - stwierdził. 

Premier chwalił również sukcesy rządu w walce z wyłudzeniami VAT i uszczelnieniem podatków. - Dzisiaj to jest 20 proc., Orlen podaje nawet 25 proc. przyrostu sprzedaży paliwa. I to paliwo zostało niejako ujawnione i stąd w niektórych statystykach pokazuje się przyrost tej emisji, ale pokażemy, że udało nam się go przyhamować - tłumaczył Morawiecki. 

Prezydent Austrii wybrał się na COP24 w Katowicach pociągiem. Nie było jego wagonu


Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka