PiS niczym czołg prze w kierunku pełnej autorytarnej władzy bez cienia żenady i zahamowań. Z politycznego nadania nowa Krajowa Rada Sądownictwa w czwartek negatywnie zaopiniowała 7 sędziów Sądu Najwyższego. Wśród nich jest sędzia Stanisław Zabłocki. (http://www.tvn24.pl)
Zabłocki oświadczył, że oświadczenie o chęci dalszego orzekania w KRS złożył na ręce I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Dodał, że było ono jednozdaniowe: "Wyrażam wolę orzekania zgodnie z zasadą nieusuwalności sędziów, określoną w artykule 180 ustęp 1 konstytucji, do ukończenia 70. roku życia". Stwierdził, że I prezes "włożyła to oświadczenie do koperty i przesłała panu prezydentowi". Z kolei prezydent, gdy je otrzymał, "zapakował to oświadczenie do koperty i wysłał tak jak wszystkie inne oświadczenia składane już regularnie w trybie ustawy, do których były dołączone zaświadczenia lekarskie, do Krajowej Rady Sądownictwa". (http://www.tvn24.pl)
Zabłocki powiedział, że spotkał się z opinią przewodniczącego nowej KRS sędziego Leszka Mazura, że oświadczenia, które mają braki formalne, w ogóle nie będą poddane procedurze. - I słusznie - ocenił. - A tymczasem w pewnym momencie otrzymałem wezwanie do tego, czy nie chciałbym jednak dołączyć zaświadczenia lekarskiego. Odpisałem, że świadomie tego zaświadczenia lekarskiego do oświadczenia nie dołączyłem i nie widzę podstaw, aby go dołączyć w tej chwili - powiedział. (http://www.tvn24.pl)
Nie dowiedzieliśmy się (...), jaki zespół opiniował, jakie były rekomendacje tego zespołu, jaka była dyskusja, bo niespodziewanie utajniono tę część obrad. Na koniec dowiedziałem się, że podlegałem procedurze opiniowania i otrzymałem zero głosów – oświadczył –sędzia Zabłocki. (http://www.tvn24.pl).
Polityczną aktywnością podczas obrad KRS wyróżniła się p. Krystyna Pawłowicz kolportując wśród członków Rady „czarną listę sędziów” obecnych w Brukseli podczas debaty PE o polskiej praworządności. Oczywiście obecność w Brukseli automatycznie dyskwalifikowała sędziego do dalszej pracy w SN.
Trzeba przyznać, że polityka PiS w „reformowaniu polskich sądów” służy rozgłosowi Polski na świecie szkoda tylko, że w negatywnym odbiorze tych reform.
Na przykładzie sędziego SN Stanisława Zabłockiego media podkreślają, że jako adwokat był obrońcą represjonowanych. Później w procesie rehabilitacyjnym Witolda Pileckiego.
W świetle powyższego najwymowniejszym obrazem degradacji KRS jest komentarz konstytucjonalisty z Uniwersytetu Wrocławskiego dr Ryszarda Balickiego:
„Sędzia Zabłocki wyeliminowany z SN przez polityczny organ wykonujący KRS. Oto obraz naszego upadku”
„Prędzej czy później negatywna opinia tego organu będzie powodem do chwały, a jej rekomendacja – hańbą. Ci państwo nawet razem wzięci nie dorastają sędziemu Zabłockiemu do pięt”. (GW – piątek 13. lipca 2018 r.)
Blamaż nowej KRS jest więc wyjątkowo serwilistyczny bezkrytycznym podporządkowaniem się władzy wykonawczej.
PS.
Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił w czwartek decyzję o odmowie udostępnienia skanów wszystkich dokumentów zgłoszonych w ramach zgłaszania kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. „NIE MOŻE BYĆ TAK, ABY W DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE PRAWNYM ORGANY DZIAŁAŁY W UKRYCIU – uznał sąd!
Czyli w Polsce są jeszcze są sądy!