Pod takim tytułem Tygodnik Powszechny /nr 10 z 10 marca/ piórem Artura Sporniaka opublikował taki komunikat:
„Na to, co się w Polsce dzieje, Kościół nie może patrzeć spokojnie. Najwyższy czas, abyśmy ocknęli się – jako chrześcijanie i jako Polacy!” – wzywa bp Andrzej Czaja.
W rozmowie z KAI biskup opolski uważa, że Kościół powinien podjąć się roli mediatora „wśród okładających się stron”. Proponuje nowy okrągły stół. Wspomina także o konieczności ogłoszenia „orędzia do narodu” wzywającego do pojednania i pokoju.
Spróbujmy sobie to wyobrazić. Powstaje dokument, który precyzyjnie diagnozuje sytuację i mądrze przestrzega przed eskalacją nienawiści. Media jednak szybko przypominają, którzy biskupi uznali wygraną PiS za zbawienny cud i którzy na ambonach powtarzali polityczne slogany o „ulicy i zagranicy”.
Episkopat, by odzyskać wiarygodność, musiałby zatem w takim dokumencie zrobić rachunek sumienia i wyraźnie odciąć się od politycznych działań ojca Rydzyka. A na to frakcja zwolenników neutralności Kościoła – choć złożona z wpływowych biskupów (m.in. Gądeckiego, Polaka, Czai czy Rysia) – jest wciąż zbyt mało liczna.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/episkopat-jako-mediator-157863
Ten komunikat sprawia mi wielką satysfakcję godną określenia „małego zwycięstwa”. Tak, tak małego zwycięstwa, a to dlatego, że ja dużo wcześniej nawoływałem do „obudzenia sumień” polskich biskupów na rzecz zainicjowania porozumienia narodowego na podobieństwo „okrągłego stołu” z 1989 r. tak ujętego w moich notkach:
„Czas więc najwyższy zażegnać te spory i w imię chrześcijańskiego pokoju wzbudzić ewangeliczną wrażliwość hierarchów KK w Polsce do neutralności politycznej i przyjęcia – na wzór okrągłego stołu – roli rozjemcy tego niszczącego Polskę sporu.
https://www.salon24.pl/u/foltynowicz/927579,polska-po-adamowiczu,2,
Jeżeli nie uda się wyłonić z naszego narodu mężów stanu zdolnych do wykonania owego gestu pojednana narodowego, będzie to dowód upadku polskich elit sprawujących duchowe przewodnictwo w narodzie z Kościołem na czele i to, że Polska stacza się w obszar politycznego zacofania zagrażającego stabilnemu rozwojowi naszego kraju.
https://www.salon24.pl/u/foltynowicz/929195,gruba-kreska-czy-kropka-byle-skutecznie-zamknela-polskie-wasnie”.
Duże zwycięstwo będzie wtedy kiedy te apele się ziszczą. A powinny przecież to wniosła intencja chrześcijańskiej powinności i miłości ojczyzny.
Oto czas wielkiej chrześcijańskiej i obywatelskiej próby!