Dominice K. grozi upomnienie, nagana, a nawet wydalenie z zawodu adwokata. Postępowanie dyscyplinarne zawieszono w połowie lipca. Decyzja sądu oznacza, że procedura ruszy na nowo." - pisze Wirtualna Polska, która donosi, że sąd w Warszawie uznał ją winnym prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu.
W trudnej sytuacji znajduje się również Mariusz Max Kolonko, który nie zarejestrował list wyborczych, a w sieci od kilku dni krąży opowieść, która komentuje znanego dziennikarza, przedstawiając go jako mitomana oderwanego od rzeczywistości.
**************************************************************************************************
Spora część społeczeństwa, i to na całym świecie, lubi upadlać ludzi, którzy byli wysoko, a upadli. Pisał o tym Rafał Ziemkiewicz w "Polactwie", czy striptizer David Ozdoba, który w MMA walczył z Robertem Bruneiką "Harcorowym Koksu": ludzie chcą tylko krwi, nawet jeśli wcześniej kibicowali komuś innemu.
Czyż intelektualne i mentalne Karyny i Sebiksy nie dostają rozkoszy, mentalnej ekstazy, na wieść o kłopotach kościoła, czy jakiegoś polityka, który mówił o wartościach moralnych i upadł? Oczywiście, że dostają! Cóż za satysfakcję mają z deptania.
Przyznaję, żona Ryszarda Kalisza, zrobiła źle. Ale zawód adwokata sam w sobie jest zawodem podłym. Może ta kobieta otrzymywała pogróżki, za to że źle kogoś nie obroniła?
Adwokaci... Ich ogromne majątki pochodzą często z pieniędzy, jakie płacą im bardzo bogaci i poważni przestępcy.
Mariusz Max Kolonko... Wielu, którzy piszą, że nic nie osiągnął, oglądało jego filmy z wypiekami na twarzy. Źle, że wówczas tego nie "zmonetyzował". W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że przed wyborami w 2015 trochę skrytykował Korwina i jego inicjatywy polityczne. To również dzięki niemu PiS zdobył władzę. Ale w polityce i jakiejkolwiek działalności społecznej nie ma wdzięczności.
Wiem, oboje ci ludzie błądzą. Tymczasem: nie śmiej się bratku, z cudzego wypadku!
