jan mak jan mak
2818
BLOG

Święto Wojska Polskiego: przywracanie twarzy Antoniemu Macierewiczowi

jan mak jan mak Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 243

Poza Jarosławem Kaczyńskim nie ma chyba drugiego człowieka, któremu media III RP zdołały przyprawić “gębę” tak wredną i tak odległą od rzeczywistości.  Przede wszystkim, nie dość przypominania, że Antoni Macierewicz jest jednym z najbardziej zasłużonych opozycjonistów  w czasach PRL. Dość wspomnieć, że był współtwórcą i głównym działaczem Komitetu Obrony Robotników — resztę można sobie przeczytać w Wikipedii, polskiej i angielskiej (mimo majstrowania przy tych hasłach przez różnych ideologicznych oszołomów).

Jako jeden z najbardziej zdeterminowanych antykomunistów, Antoni Macierewicz stał się szczególnym obiektem ataków i czarnej propagandy mediów III RP. Rozsądni ludzie na Zachodzie, których spotkałem podczas wakacji, i którzy zaczynają dostrzegać efektywność i nowoczesność działań rządu Prawa i Sprawiedliwości (szczególna popularnością cieszy się Mateusz Morawiecki), dodają jedno zastrzeżenie w stylu: "tylko niepokoi mnie ten Macierewicz — po co go brali, przecież to… " i tu padają słowa, które sufluje (jak za czasów komunizmu) szeptana propaganda III RP.

Dlatego z satysfakcją odnotowuję fakt, że tutaj w kraju, coraz więcej ludzi zaczyna doceniać tytaniczną pracę ministra Macierewicza nad odbudową siły polskiej armii. Oraz to, że zdecydowana większość Polaków popiera modernizację i wzmacnianie polskiej armii — a stąd już tylko krok do połączenia faktów. Dlatego z satysfakcją odnotowuję fakt, że minister Macierewicz umiał cofnąć się w rozpalającym się szkodliwym konflikcie i uznać państwową nadrzędność Prezydenta w sprawach armii. Dlatego z satysfakcją obserwuję fakt, że obecna komisja smoleńska pracuje z dala od świateł medialnych reflektorów, wykonuje swoją pracę powoli, ale starannie i solidnie. Tak jak należy. Dlatego bardzo cieszy mnie fakt, że tysiące próbek z katastrofy smoleńskiej zostały przesłane do jednego z najbardziej renomowanych laboratoriów kryminalistycznych w świecie w celu ostatecznego rozstrzygnięcia kwestii obecności lub nieobecności śladów materiałów wybuchowych w tych próbkach. 

Cokolwiek nie ustali laboratorium w Rzymie, będzie to z korzyścią dla Prawa i Sprawiedliwości. A przede wszystkim, będzie to z korzyścią dla Polski. Pozwoli prowadzić dalsze badanie katastrofy smoleńskiej profesjonalnie i we właściwym kierunku. Bo zarówno Jarosławowi Kaczyńskiemu, Antoniemu Macierewiczowi i nam wszystkim chodzi o ustalenie prawdy, a nie — wbrew temu co wmawiają media III RP — forsowaniu takiej czy innej hipotezy. 

jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo