Pani Minister Marta Cienkowska reagując na skandaliczną niemiecką aukcję dokumentów o zbrodniach niemieckich, napisała o „zbrodniach nazistowskich”. Pani minister w ten sposób dzielnie realizuje plan byłego kanclerza Niemiec Konrada Adenauera. Ten bowiem, by zdjąć odium zbrodni z narodu niemieckiego wprowadził termin „zbrodni nazistowskich”. I w ten cudowny sposób Niemcy zniknęli a zostali jacyś naziści.
Pani minister zapewne nie ma wiedzy, bo być może nie jest od tego, że w szczytowym momencie powodzenia partii NSDAP zwanej partią nazistowską skupiała ona 10% Niemców. Pewien polski historyk powiedział kiedyś, że gdyby we wrześniu 1939 roku naziści zaatakowali Polskę, byłby to co najwyżej incydent graniczny.
Ataku na Polskę w 1939 roku dokonało państwo niemieckie. Owszem, rządzone w wtedy przez partię nazistowską. Ale to było państwo niemieckie. Być może pani minister się zdziwi, ale niemieckie obozy koncentracyjne, obozy zagłady to były oficjalne instytucje państwa niemieckiego, a nie partii NSDAP. Rabowany tam majątek, łącznie z walorami dewizowymi, złotem itp. stawał się majątkiem instytucji zwanej Bankiem Rzeszy, a nie partii NSDAP.
To oczywiście nie wszystko, ale nie chcę przeciążać pamięci Pani Minister. Gdyby Pani Minister zechciała skorzystać z tej krótkiej ściągi będę niezmiernie szczęśliwy. Z najwyższym szacunkiem dla Urzędu pozostaję.
Inne tematy w dziale Polityka