Wybory, testy i kasa

Wybory trzeba przełożyć i mogą być przeprowadzone w 2024 roku. Bo jest bajzel, brak masek i ogólnie nie wiadomo czy grypa z 2020 r. regularnej corocznej mutacji będzie ulegała, czy pozostanie bez zmian. Mamy rząd i prezydenta więc nie musimy ryzykować zagładą narodu, by zaspokoić pęd do rządzenia tych, co przepędzonymi zostali. Planu wyborów w sytuacjach epidemiologicznych brak więc spotkań przedwyborczych też nie można organizować.

 A sytuacja jest dynamiczna. Jest jednak wyjście. Utworzenie szkoły na prezydenta przy prezydencie. Kandydaci mogliby bezpłatnie uczestniczyć w ceremoniach pałacowych i czekać na przywołanie do stołu. Tak jak w dworach szlacheckich drzewiej bywało.

  Szwajcarska firma farmaceutyczna Roche otrzymała  zezwolenie na używanie wysoce zautomatyzowanego test SARS-CoV-2 na terenie USA. Test opiera się również na metodzie PCR, ale można go przeprowadzić automatycznie w dużych ilościach. W pełni zautomatyzowane systemy wykonują wszystko, od ładowania próbek i przygotowywania próbek do oczyszczania kwasu nukleinowego i amplifikacji oraz wykrywania materiału genetycznego za pomocą PCR w czasie rzeczywistym.

 Według producenta systemy diagnostyczne dostarczają wyniki testu w ciągu trzech i pół godziny - podobnie jak ręcznie wykonywany test PCR, ale testuje wiele próbek jednocześnie. System Cobas 6800 może wykonać 1440 testów, a system Cobas 8800 4128 testów w ciągu 24 godzin. Test Cobas SARS-CoV-2 ma zostać wprowadzony we wszystkich krajach. Dotyczy to również krajów Unii Europejskiej . Roche ogłasza plany wprowadzenia milionów testów dla tych systemów każdego miesiąca. Firma obiecuje przekroczenie granic swoich możliwości produkcyjnych.

 Tak się qrwa wzruszyłem, że wzruszeniem muszę się podzielić. Firma Roche opracowała testy i dzięki współpracy z wybitnym niemieckim wirusologiem Dr. Christianem Drosten z Berlina, Światowej Organizacji Zdrowia i kasie UE nareszcie wszystkich zdrowych i chorych będzie można testować.

 Kidawę nawet dwa razy. Raz jako Kidawę a drugim razem jako Błońską. Testy więc są i kasa została uruchomiona. Jeszcze rząd Polski broni się przed przymusowym zakupem testów i przekazanie ich w rączki firm zachodnich, ale trzeba będzie ustąpić. Kto nie ustąpi, szczepionki nie dostanie, bo firma bez naszej kasy swoich możliwości produkcyjnych nie przeskoczy.

 Tylko dzięki bezpardonowej walce opozycji rząd kasę będzie musiał wydać i wybory odbędą się w terminie zaplanowanym. Jak by nie klapło to plan przedstawiony na początku realizować.

 Z podziwem patrzę na firmę Roche, która dokonała nieprawdopodobnego skoku na wirusa (także na kasę) i wprowadzenie szczepionki jest kwestią kilku dni. Przebadano setki tysięcy czynników mogących unicestwić wirusa i nareszcie wykonano krok wyprzedzający zarazę. Nareszcie będzie można dobrać się do żelaznej porcji.