Według Grodzkiego, „naruszeń artykułów w tym niechlujnie przygotowanym akcie, przygotowanym przed dwóch panów gdzieś w gabinecie, jest tyle, że przed Senatem jest dużo pracy”. Dodał, że dla Senatu liczy się to, aby wybrany w tegorocznych wyborach prezydent miał pełen demokratyczny mandat, a wynik tych wyborów nie mógł być podważony ani w kraju, ani za granicą. Podkreślił, że nieprawdziwe jest twierdzenie jakoby Senat nic nie robił przez ostatnie dwa tygodnie - ustawa ws tegorocznych wyborów prezydenckich wpłynęła do Senatu 13 maja. https://www.tvp.info/48234842/grodzki-nie-oszukalem-pani-marszalek
To, że PiS jest ostatnią szansą dla Polski tłumaczyć nikomu nie potrzeba, ale krytyka ostatniej szansy jest wskazana. O krytykujących jednak nie napiszę, bo jest to normalne zjawisko, ale o krytykantach wypada już krytycznie powiedzieć. Krytykanctwem zajmuje się najgorsza swołocz.
Jest to tak porąbana kasta, że opisać porąbanych bez utraty spokoju opisać jest trudno, ale próbować trzeba. Aktualny stan państwa można porównać do ula. Jest jakaś władza próbująca budować plastry i dzięki systemowi Flow zawartość plastra skierować do budujących plaster. To, że jakaś władza jest, nie oznacza tego, że w ulu nie ma trutni. Trutnie są. Jedyną rzeczą, którą potrafią robić, to jest tylko krytykanctwo i marzenie o władzy. Taka q... umiejąca tylko ..bać potrafi nie tylko zboczone trutnie płci wszelakich do ula wpuścić, ale i szerszenie europejskie do utrzymywania stosunków zaprosić.
To, że są dymani przez szerszenie, jest już w naturze trutni azjatyckich zakodowane, więc tematem krytyki być nie może, ale widok trutnia z kacapską mordą musi każdego normalnego krytyka do myślenia zachęcić.
Trzeba więc zrobić wszystko by nie obudzić się na ruinach pozostałych po rozpieprzonym ulu, z którego miód wywieziono tam, gdzie wcześniej popłynęło mleko.
By subtelnej krytyce mocy nadać, wypada mieszkańcom ula powiedzieć, że nadszedł już czas by Senat zgodnie z prawem zlikwidować. Dlaczego zarządzający ulem tego jeszcze nie zrobili, powiedzieć w stanie nie jestem.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka