W notce „A tak by było”, zamieszczonej 6 kwietnia, przedstawiłem apokaliptyczną wizję biegu polskich spraw w przypadku, gdyby rządy PO-PSL nie były przerwane w 2015 roku i dotrwały do czasu dzisiejszego kryzysu.
https://www.salon24.pl/u/krakow-broda/1034720,a-tak-by-bylo
W zakończeniu tej wizji, po słowach „Finis Poloniae” napisałem:
Przesada? Czyżby? Czy to co widzimy na co dzień w zachowaniach polityków totalnej opozycji i doświadczenia z przeszłości, którymi dysponujemy, nie dowodzą realności takiego scenariusza i konkluzji, że właśnie „tak by było”?
Dowodzą! Zamknij więc mordy totalna opozycjo i wszyscy jej zwolennicy, bo na szczęście jesteśmy w innej sytuacji. Jesteśmy w o wiele lepszych warunkach, jesteśmy mocniejsi właśnie tą mocą, której nam było potrzeba na dzisiejsze czasy. A Polska prawdziwie zmartwychwstanie!
Być może zmusicie władze do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, ale przygotujcie się na to, że pierwsze decyzje będą wtedy dotyczyć głównego zagrożenia, z jakim mamy dzisiaj do czynienia – będą dotyczyć was! Na początek zostaniecie wszyscy umieszczeni na 14-letnią kwarantannę w zakładach karnych, w jednoosobowych celach, z ekskluzywnym dostępem do TVP. A potem zobaczymy czy coś zrozumieliście.
Dzisiaj czytam o pogłoskach i przeciekach, że istotnie Zjednoczona Prawica może zostać zmuszona do wprowadzenia stanu wyjątkowego,
https://wpolityce.pl/polityka/497393-co-jesli-nie-bedzie-wyborow-se-tajny-plan-prezesa-pis
Potem pojawiło się dementi rzecznika PiS, które zgodnie z zasadą, że jedynie zdementowane informacje są prawdziwe, nadaje tej informacji wiarygodności.
https://wpolityce.pl/polityka/497413-rzecznik-pis-dementuje-niebezpieczne-plotki-to-insynuacje
Jak będzie, nie wiem. A jednak zwracam uwagę na to, co wytłuściłem w cytacie z przywołanej notki i przypominam: „…na 14-letnią kwarantannę….”