Archiwalne - ze zbiorow autora
Archiwalne - ze zbiorow autora
LechGalicki LechGalicki
372
BLOG

Pomnik w wietrze od morza na Jasnych Błoniach

LechGalicki LechGalicki Sztuka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Rozmowa z artystą rzeźbiarzem, profesorem  Czesławem Dźwigajem, autorem pomnika papieża Jana Pawła II  w Szczecinie. Przeprowadzona  od rana 8 czerwca 1995 roku przez dziennikarza Lecha Galickiego w trakcie prac montażowych  dzieła prowadzonych  przez i pod kierownictwem Mistrza na Jasnych Błoniach w Szczecinie -  w dniach przed  uroczystym odsłonięciem  pomnika Ojca Świętego

1995 r.

 - Co czuje twórca w momencie, gdy wykonany przez niego pomnik ustawiany jest już na stale w miejscu poza pracownią i od tej pory staje się własnością, a co więcej obiektem ocen wielu ludzi?

Czesław Dźwigaj: -  Twórca jest rozkołatany, zdenerwowany,  zastanawia się, czy trafił ze skalą, czy to,  co było ustalone we wstępnych, a potem szczegółowych  projektach, a potem w ściśle określonej skali i na koniec  - czy wszystko, nad czym pocił się w pracowni, gdzie są  zupełnie inne perspektywy - odpowiada jego zamysłowi. Zaczynam się uspokajać, bo pomijając już odbiór psychofizyczny podobieństwa, stwierdzam, że skala jest trafiona, postać przystawalna, to znaczy: nawet przy podejściu pod pomnik nie przytłacza on  monumentalną wielkością.

 - Pierwotnie planowano usytuowanie pomnika w innym miejscu na Jasnych Błoniach...

Cz.D.: -  Rzeczywiście. Myślano o przeciwnej stronie placu, a tam pomnik musiałby być dużo większy. Obawiałem się tego. Wynikało to z wymagań przestrzegania perspektyw związanych z istnieniem pomnika  Czynu Polaków  dłuta profesora Gustawa Zemły. Zgoda księdza arcybiskupa Mariana Przykuckiego i radnych miasta Szczecina na postawienie pomnika Papieża w obecnym miejscu była bardzo istotna. W tej sprawie bardzo mi pomógł  profesor  Stanisław Latour, który tutaj na miejscu projektował małą architekturę, przyjeżdżał do Krakowa i razem konsultowaliśmy wiele problemów. Niektórzy architekci mogą mi zarzucić, że usytuowanie pomnika pod słońce nie jest najbardziej korzystne, jednak układ Jasnych Błoni wymagał,  aby właśnie tak stał. Przed chwilą, gdy wyszlo słońce zza chmur, widzieliśmy, iż pomnik działał sylwetą, ale  to też ma swoje założenie, gdyż rzezba składa się z poszczególnych profili. Sadzę, że zarówno przed południem, jak i po południu, po oczyszczeniu pomnika, wiele rzeczy będzie odbieranych indywidualnie i tak powinno być.

- Teraz prace montażowe przebiegają  pełną parą...

Cz.D.:-  Proszę spojrzeć. Obecnie montowany jest fartuch przedni, tak to nazywam, z herbem papieskim i gryfem szczecińskim oraz napisem, cytatem z wygłoszonej tutaj 11 czerwca 1987 roku homilii:Rodzina silna Bogiem, Kraj silny rodziną. Jest to element podstawy, który po zespawaniu utworzy kształt granic archidiecezji szczecińsko - kamieńskiej. Mniej więcej z miejsca na tej swoistej mapie, gdzie znajduje się Szczecin, wyrasta postać Papieża pątnika idącego pod wiatr z rozwiana szatą. Tu jeszcze jeden ciekawy element z ikonografii. Ornamentyka na szlaku ornat czy też na infule jest identyczna z oryginalną z czasu pielgrzymki w Szczecinie. Naczelny punkt, oprócz gestu błogosławieństwa, pozdrowienia, stanowi pastorał pątniczy Papieża, który góruje, choć niezbyt wydatnie nad całą postacią. Są takie szczególne zdjęcia, na podstawie których opracowałem całą sylwetkę. Ten wiatr od morza rozwiewający Jego szaty do tyłu...

- Papież wspominał o wietrze od morza przemawiając na Jasnych Błoniach...

Cz. D.: -  Tak, właśnie. Ważny jest także  kontekst pomnika Trzech Orłów ( Czynu Polaków )- przyp L.G.), symbolizujących trzy pokolenia Polaków. Pomnik Jana Pawła II zwrócony jest w jego stronę. W postaci Papieża i jej usytuowaniu można dojrzeć inne, głębsze  paralele.

- Proszę jeszcze o zdradzenie kilku szczegółów technicznych...

Cz. D. : -  Pomnik, a właściwie sama postać, wazy około sześć ton. Wykonany jest z brązu spiżowego. Wiele osób pyta mnie o jego wysokość. Wiąże się z tym wiele parametrów: poziom zerowy Jasnych Błoni, 30 - centymetrowy podest, licząca półtora metra forma wypiętrzenia itd. Ktoś inny zapyta: jaka jest wysokość od pastorału do poziomu zerowego? Trzeba wykonać szczegółowe obliczenia. Sama postać jest z tyłu niższa, a z przodu wyższa. Wynika to z ukształtowania skosu. Przyjmijmy, ze ma ona przeciętnie ponad cztery metry wysokości. Ale czy liczą się tylko dane techniczne? W ten pomnik wsiąkło mnóstwo ludzkiego zapału i potu. Proszę spojrzeć na pracujących z oddaniem panów brukarzy. Jestem pod wrażeniem zapału i kunsztu kierowcy, pana Marka Wejnerowskiego, który w ciągu trzydziestu dwóch godzin przywiózł pomnik Papieża z Krakowa do Szczecina. To dzięki nim pomnik Papieża ozywa na Jasnych Błoniach w Szczecinie w porywach wiatru od morza.

- Dziękuję za rozmowę

Ciąg dalszy i video z Pielgrzymki papieża Jana Pawła II w Szczecinie: następna strona

***

Wywiad ukazał się w lokalnej gazecie Kurier Szczeciński, a potem w mojej książceDziękuję za rozmowę , PoNaD, 2003

Aneks: Montaż pomnika  papieża Jana Pawła II obserwowałem, już po rozmowie z jego twórcą bardzo długo razem z księdzem kanonikiem Czesławem Sampławskim, wspaniałym proboszczem mojego kościoła pw. Królowej Korony Polskiej, mieszczącego się przy stycznej do Jasnych Błoni ulicy Królowej Korony Polskiej. Tyle się zdarzyło do 2018 roku. A pomnik Papieża trwa w wietrze od morza. Niech trwa...przypominając postać papieża Jana Pawła II, Jego mocne prawdą słowa i  pielgrzymkę na ziemię, tę ziemię.

(gal)

 


Czesław Dźwigaj (ur. 18 czerwca 1950 w Nowym Wiśniczu) – artysta rzeźbiarz, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, uczeń Antoniego Hajdeckiego. Autor licznych realizacji pomnikowych, najczęściej kojarzony z pomnikami Jana Pawła II, których blisko 50 opuściło jego pracownię. Rozpoczął swoją karierę poprzez współpracę z kościołami. W latach 80. XX wieku wykonał m.in. serię brązowych odlewów dla katedry w Tarnowie (m.in. drzwi do kruchty, zakrystii, płaskorzeźby na domu parafialnym), później, za sprawą swoich sakralnych realizacji, stał się znany i popularny również w diecezji szczecińsko-kamieńskiej oraz zielonogórsko-gorzowskiej (jedna z ostatnich realizacji: brązowe drzwi do kolegiaty w Głogowie). W 2009 roku papież Benedykt XVI podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej ofiarował w darze płaskorzeźbę wykonaną przez Czesława Dźwigaja. Przedstawia ona Drzewo Jessego, ukazujące rodowód Chrystusa, od Abrahama do św. Józefa. Ma wymiary 3,25 × 4 m, umieszczona jest w pobliżu przejścia, którym przechodzą pielgrzymi, idąc do Groty Narodzenia od strony katolickiego parafialnego Kościoła św. Katarzyny. Trzon płaskorzeźby stanowi drzewo oliwne oraz motywy biblijne. Ma ona odniesienia do Starego Testamentu, m.in. sylwetka góry Synaj, postać Moabitki Rut. W górnej części płaskorzeźby ukazany jest Chrystus Król w dwustopniowej koronie, błogosławiący kulę ziemską. W 1995 otrzymał tytuł honorowego obywatelstwa Nowego Wiśnicza. 17 września 2004 został odsłonięty na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie pomnik ofiar ukraińskiego ludobójstwa autorstwa Czesława Dźwigaja. Natomiast 9 września 2005 został odsłonięty w Krynicy pomnik Nikifora Krynickiego. W 2005, za wybitne zasługi w twórczości artystycznej i w działalności społecznej, został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (...) ( za Wikipedia) .

Zobacz galerię zdjęć:

archiwalne- ze zbiorow autora
archiwalne- ze zbiorow autora archiwalne - ze zbiorow autora
LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura