METROWARSZAWA.PL
METROWARSZAWA.PL
LechGalicki LechGalicki
454
BLOG

Do Warszawy po szczyptę soli i kwartę kawy

LechGalicki LechGalicki Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

  Kiedyś udostępniłem moje konto pani Zofii Wieczystej, mieszkance "Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej" przy ul. Eugeniusza Romera 21- 29 w Szczecinie. Jej niezwyklej urody i przepełniony emocjami tekst "Historia mojej miłości" Książnica Pomorska zakwalifikowała do konkursu o historii zachodniopomorskich rodzin. Ten jest zupełnie inny w nastroju.

(gal)

O zdarzeniach prawdziwych, niekoniecznie heroicznych, a w wyniku klas społecznych pomieszania często komicznych.

  "Opiszę wam jak jechałam pierwszy raz do stolicy naszego pięknego kraju, Warszawy po szczyptę soli i kwartę kawy. A było to krótko po zakończeniu wojny, tej drugiej i światowej.


  Przychodzą ja na kolejową stacyję, a tu jak coś nie gwizdnie i wielce świstnie, to ja bęc i jak kłoda leżę na peronie. Przychodzi do mnie panoczek taki w czerwonej czapeczce fikuśnej i tak mówi: Panienko wy nie bójta się, bo za godzinę będzie drugi pociąg do stolicy.

  Oj pięknie mi się tym drugim wolnym jak ślimak schnellzugiem w trzeciej klasie jechało. W moim przedziale to jechała jedna pani, co miała całą gębę wysmarowaną mąką żytnią. Druga kobieta, paniusia że hej, gębulę natarła mąką, po mojemu, mąką pszenną. A jedna damulka miała takie usta czerwone jakby cały tydzień jadła tylko buraki pastewne, czy insze.

  Przyjeżdżam ja do tej Warszawy, a tam na dworcu pisze "Kasa biletowa". Pomyślałam: kasę jęczmienną jadłam, kasę tatarczaną też jadłam, nawet pęczak jadłam, ale kasy biletowej to wierzcie mi, jak tu stoję - nie jadłam. Myślę: kupię z kilo dla męża mojego kochanego. Dałam dziesięć złotych polskich, a oni tam dali mi taki papierek co pisało na nim kino-bilet z numerkami jakimiś i zaprowadzili mnie do sali ciemnej jak w ciemnicy jakiej, a tam się z dziesięciu panoczków nie wiadomo czemu ciągle goniło. A gdzie ta kasa? To ja wołam zdenerwowana do tych goniących się ludzików dla ich powiadomienia: Jeden panoczek pod stołem schował się! O tam, tam! Naraz ktoś mnie chwycił za ramię i mówi ze złością wielką: Jak się kobieto nie umiesz kulturalnie zachować w kultury przybytku, to proszę wyjść stąd natychmiast!

  Owa pani zwana bileterką zaprowadziła mnie do hotelu, kazała się mi umyć, światło zgasić i iść spać w spokoju.

  Umyłam się wodą co leciała ze ściany z rurki takiej jak każda rurka, ale to dziw, że woda. Światła nie mogłam zgasić. Dmuchałam, dmuchałam na to żarzące się z całych sił, aż mnie boleść w piersiach wzięła, a tu nic. Pali się i już. Bestyja, że strach płonąca. Widzę, że idzie taki wielgachny warszawski panoczek, to pomyślałam, że on tak jak sam jest ma wielkiego dmucha. A ten poproszony o pomoc w jarzącego się światła gaszeniu pogłaskał mnie jak jałówkę jaką, a zaraz potem pogłaskał ścianę i światło zgasło. Ten panoczek uśmiechnął się pod swoim wielkim i czerwonym jak burak pastewny nosem - coś mi się wydawało, że chciał się ze mnie śmiać. A z czego to niby? Z czego?

  Ze szczypty soli i kwarty kawy z Warszawy nie wyszło nic i to mnie boli. Bo ja z roli i uparta. A do tej stolicy Warszawą nazywanej, to ja już więcej nie pojadę".

Zofia Wieczysta


 Napisane na podstawie zasłyszanych zdarzeń i obserwacji własnych pani Zofii w czasach powojennych dla potomnych wiedzy, także o zdarzeniach nie koniecznie heroicznych, a w wyniku klas społecznych pomieszania często komicznych.

(gal)

                                                                                                                       



LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura