Pani Alicja Tysiąc otrzyma od skarbu RP 25 tysięcy euro jako zadośćuczynienie za odmowę wykonania aborcji ze względu na ryzyko pogłębienia się wady wzroku pani Alicji, zdecydował trybunał w Strasburgu.
Wg powódki "każda kobieta sama powinna decydować o tym, czy chce mieć dziecko, czy też nie."
Pani Tysiąc nie wyjawiła jednak, co kobieta ma zrobić z dzieckiem, kiedy zdecyduje, że go jednak nie chce.
Wspomniane 25 tysięcy to odszkodowanie za straty moralne, jakie poniosła p. Alicja, a bezpośrednio spowodowane urodzeniem i posiadaniem dziecka. Swego rodzaju europejskie 'becikowe', z grubsza stokrotność becikowego krajowego.
I - porzucając w tym momencie ironię - myślę, że taki zasiłek dla samotnych matek, zmagających się z wychowaniem trójki dzieciaków, wcale nie jest wygórowany. Nie wiem, czy o taką sprawiedliwość chodziło Trybunałowi, ale wyszło miłosiernie i po bożemu, jak w Wielkim Poście powinno.
Inne tematy w dziale Polityka