Janusz Palikot i Kuba Wojewódzki pochwalili się, że w kwietniu zamówiono ponad milion sztuk ich piwa "BUH" z dodatkiem suszu konopnego. Teraz przedsiębiorcy zamierzają wyprodukować konopną wódkę i browar z dodatkiem THC.
Były polityk PO i gwiazdor TVN zamierzają rozszerzyć ofertę po tym, jak ich zdaniem "BUH" okazał się strzałem w "dziesiątkę". Piwo z browaru Tenczynek było reklamowane w telewizji przez Katarzynę Warnke. - Piwo w stylu ale, górnej fermentacji. Niezwykle aromatyczne połączenie starannie dobranych chmieli angielskich i suszu konopnego (aż 0,5 g na butelkę!). Gwarantuje niezapomniane doznania. Jakie? Usiądź wygodnie i uwolnij BUHa! - czytamy na stronie producenta.
Palikot i Wojewódzki celują w utworzenie własnej linii kosmetyków konopnych. Planują też zaoferować wódkę konopną z dodatkiem CBD, legalnego suszu z bardzo niską zawartością substancji psychoaktywnych. Później w sklepach będzie dostępne piwo z dodatkiem THC.
- Ważniejsze jest jednak coś innego: setki wysłanych nam instastory, w których młodzi ludzie z BUHEM w ręku wskakują do przerębla, otwierają w środku nocy na ośnieżonym szczycie Kasprowego. To wszystko pokazuje, że nie tylko o wypicie dobrego browaru tutaj chodzi. BUHEM wyrażają swój sprzeciw - mówi Palikot w rozmowie z "Forbes". Zdaniem Wojewódzkiego, zakup ich piwa jest dowodem na podobne postrzeganie świata do twórców, wyrazem "sprzeciwu społecznego".
- Po sukcesie rynkowym piwa BUH niebawem rozpoczęta zostanie produkcja pierwszego w Polsce alkoholu wysokoprocentowego z wykorzystaniem suszu konopnego. W browarze Niechanowo, należącym do VEG, będzie powstawała okowita z linii BUH - ogłosiła spółka BUH Distillery sp. z o.o., w której oprócz Palikota i Wojewódzkiego zasiada Tomasz Czechowski.
Według wyliczeń, które przytacza "Forbes", przychody duetu w 2021 r. mogą wzrosnąć nawet sześciokrotnie, do 70 mln złotych dzięki BUH-om.
- Znamy się od 12 lat i od jakiegoś czasu szukaliśmy projektu, w którym moglibyśmy połączyć siły. Wiadomo, jak Janusz uprawiał politykę. Wyróżniał się, bo to, co robił, przypominało znane z kultury masowej stand-upy albo roasty. Lubił sięgać po prowokację. Ja z kolei, trochę na podobnej zasadzie, w swoim programie starałem się łączyć prowadzony w lekki sposób small talk, którym karmi się talk-show, a przy okazji poruszać ważne sprawy społeczne - powiedział w wywiadzie dla branżowego magazynu Wojewódzki.
- To były różne rzeczy: związki LGBT, dostęp do narkotyków, ale także wątki polityczne. Różnie się to kończyło, bo czuję się poniekąd odpowiedzialny za wprowadzenie do Sejmu Pawła Kukiza, byłego rockmana, a dziś mentalnie członka PiS-u, za co wszystkich, również czytelników „Forbesa”, chciałbym najmocniej przeprosić. Ale wracając do nas... Z Januszem łączyło nas też to, że w młodości graliśmy w grupach rockowych - wspominał początki znajomości z Palikotem celebryta TVN.
GW
