Lajki uzależniają, dają krótkotrwałą przyjemność. © Shutterstock
Lajki uzależniają, dają krótkotrwałą przyjemność. © Shutterstock

Facebook, Instagram – połknąłeś już ten haczyk?

Redakcja Redakcja Psychologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

Każdy tam jest. Brak czasu na kontakty towarzyskie. Autopromocja. Sposób na nudę. Ciekawość. To główne powody, dlaczego zakładamy konta na portalach społecznościowych.

Korzystanie z portali społecznościowych często jest już niemal koniecznością. Z drugiej strony negatywnie wpływa na nasze życie. Łatwo jest się uzależnić i stracić poczucie rzeczywistości.

Z amerykańskich badań wynika, że nasza kora mózgowa jest niezwykle  wrażliwa na przyjemność płynącą z lajków na portalach społecznościowych, nawet tych od zupełnie obcych nam ludzi. Jest ona porównywalna do tej, którą odczuwamy przy grze w hazard czy stosując używki. Mózg otrzymuje dawkę dopaminy za każdym razem, gdy na ekranie widzimy nowe powiadomienie.


image

Substytut kontaktów towarzyskich

Na co dzień nie mamy czasu na spotkania z rodziną i znajomymi. Praca, rodzina, obowiązki – czasu zawsze jest za mało. Tak to sobie tłumaczymy. W zamian za to w wolnej chwili siedzimy z telefonem w ręce. Facebook czy Instagram dają złudzenie utrzymywania kontaktów towarzyskich. I to przy minimalnym wysiłku.

Napisanie postu czy wrzucenie zdjęcia zajmuje mało czasu. Jest to łatwe do opublikowania i łatwe do przeczytania czy obejrzenia. Jedna szybka aktualizacja statusu trafia do wszystkich znajomych. Krótki komentarz, polubienie i gotowe. Mamy poczucie, że spełniliśmy towarzyski obowiązek.

Ciekawość, podglądanie

Facebook i Instagram zaspokajają naszą wrodzoną ciekawość – wiedzy i informacji, ale też  zainteresowania życiem innych. Dostarczają nam przez całą dobę informacji – nie musimy ich sami szukać. Strumień informacji płynie non-stop, bez żadnego wysiłku z naszej strony – poza koniecznością przesuwania palcem widoku na ekranie smartfona czy komputera.

Portale społecznościowe są źródłem informacji o innych, które w innych okolicznościach byłyby prywatne. Zdjęcia, wyjazdy, spotkania. Chyba każdemu zdarzyło się przeglądać  z ciekawości profil kogoś znajomego. Taki rodzaj podglądania.

Lubimy też patrzeć na  celebrytów, dla których sposobem na popularność jest właśnie aktywna obecność w portalach społecznościowych. Każde nowe zdjęcie celebryckiej pary - Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana – w kilka minut otrzymuje tysiące lajków. Nic tak nie przyciąga uwagi innych jak prywatne zdjęcie gwiazd.


image

Małgorzata Rozenek, Radosław Majdan. Fot. Instagram

Zaspokojone ego

Ludzie mają naturalną potrzebę wyrażania siebie i otrzymywania pozytywnej informacji od innych. Portale społecznościowe idealnie ją zaspokajają. Niewielki wysiłek wysłania zdjęcia może zapewnić duży zwrot w postaci komplementujących komentarzy i lajków. Instagram daje możliwość łatwego poprawienia zdjęcia. Satysfakcja gwarantowana. 

Algorytm Facebooka przypomina nam posty z przeszłości i zachęca do ich publikowania. Egzotyczna podróż czy sukces, którymi pochwaliliśmy się kiedyś na portalu – teraz wystarczy jedno kliknięcie i wspomnienie pojawia się na timelinie wszystkich naszych znajomych. Nowe komentarze i nowe lajki. Mamy ciekawe życie. Jesteśmy lubiani, wciąż nas chwalą.

Innym pomysłem są różnego rodzaju testy i quizy, albo też podpinanie konta na Facebooku do różnych aplikacji, np. biegowych. Lubimy chwalić się swoimi wynikami - sukcesami. Niech inni widzą, jacy jesteśmy mądrzy, atrakcyjni i sprawni. 

Każdy jest na Facebooku

Posiadanie konta na Facebooku stało się tak powszechne jak posiadanie konta e-mail. Poza opisanymi wyżej aktywnościami Facebook umożliwia korzystanie z komunikatora, organizowania spotkań, planowania imprez. Jeśli chcesz wiedzieć, co planują Twoi znajomi, też musisz mieć konto na Facebooku. Brak aktywności w Internecie to nieobecność w wydarzeniach w świecie rzeczywistym. Dlatego, aby uniknąć wykluczenia, wielokrotnie w ciągu dnia sprawdzamy timeline na Facebooku. Prawda, że Ty też to robisz?

Sposób na uzależnienie od lajków

image

Jak sobie poradzić z uzależnieniem od lajków? Naukowcy uważają, że odporność na tę krótkotrwałą przyjemność daje cel - skoncentrowanie się na zadaniu możliwym do zrealizowania w najbliższym czasie. Osoby, które mają lepiej określony cel w życiu i starają się działać tak, by go osiągnąć, koncentrują się na przyszłej nagrodzie i dzięki temu są mniej uzależnione od przyjemności i nieprzyjemności, które spotykają je po drodze.

 

Zobacz też: W Polsce jest już ponad 20 mln użytkowników Facebooka


KJ, BG

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości