TW “Must” znany też, w niektórych srodowiskach przynajmniej, pod nazwiskiem Andrzej Olechowski, zwołał był pono konferencję prasową i zwierzył się nieświadomym niczego dziennikarzom i dziennikarzynom ze skrywanej dotąd głęboko i najtajniejszej z najtajniejszych tajemnicy, że w drugiej rundzie będzie głosował na budowniczego zgody wszelkiej Broniława K. (nie podaję nazwiska, żeby nie było, że agituję). Jak uzasadnił były już kandydat na prezydenta, jego wybór “łączy się z mniejszym ryzykiem”.Tego o jakie ryzyko chodzi, jednak nie wyjawił.
No i jestem w szoku. Bo nigdy bym się tego nie domyślił i nigdy na to nie wpadł! Tylko czekać jak podobne deklaracje złożą dotychczasowi jeszcze więksi zwolennicy, żeby nie powiedzieć apologeci, Kaczyńskiego: TW “Bolek”, TW “Alek” i wszyscy TW razem wzięci. To dopiero będą sensacyjne i niespodziewane oswiadczenia!
Ta kampania staje się rzeczywiście coraz bardziej zaskakująca. Do bólu. Jak duży i czyj to będzie ból przekonamy się 4 lipca.
Inne tematy w dziale Polityka