marek.w marek.w
1872
BLOG

Mamy jeszcze wojnę do wygrania

marek.w marek.w Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

Wracam znów do tematu wielokrotnie opisywanego, jednak podczas lektury mediów, w tym Salonu 24 nadal obserwuję zastanawiający brak podstawowej wiedzy, co się dzieje w Realu. Prawie wszyscy, politycy, eksperci czy blogerzy plotą trzy po trzy, usilnie zamykając oczy na rzeczywiste procesy zachodzące na świecie w związku z napadem Rosji na Ukrainę. Dlatego muszę znów przypomnieć o kilku podstawowych faktach.

1. Dzień 24.02.2022 r. jest dniem końca jednej epoki i początkiem następnej,  całkowicie różnej, identycznie, jak dzień rozpadu Imperium Bolszewickiego był taką granicą. Skończył sie czas względnego pokoju, dokładnie jak w dniu 01.09.1939 skończył się czas przerwy między rundami walki Niemiec o hegemonię nad światem. Po 30 latach przerwy Rosja Putina wstąpiła na ścieżkę wojenną w celu odkręcenia tamtej klęski. Popełniając identyczny jak Hitler błąd polegający na lekceważeniu "zgniłego Zachodu", żyjącego według zasad Demokracji i pokoju.

2. Jednak błąd Putina jest o wiele większy niż Hitlera, który uderzył na zupełnie nieprzygotowaną do wojny Europę, co pozwoliło mu wygrać pierwszą rundę. Tym razem głównym rywalem są Anglosasi, którzy od paru miesięcy, ostrzeżeni przez wywiad przygotowali się na wojnę, rozmaitymi sposobami tworząc Koalicję Antyrosyjską, która posiada w sumie ponad 70 % globalnego PKB, przy 2 % Rosji.  W ten sposób agresor tym razem został sam zaskoczony,  będąc kompletnie nieprzygotowany na natychmiastowe uderzenia Koalicji. Przykładem może być blokada większości zasobów dewizowych CB Rosji, oceniana na ponad 400 mld $.  Starannie zbierane latami pieniądze na prowadzenie wojny już pierwszego dnia konfliktu stały się dla Kremla niedostępne. Praktycznie tym jednym uderzeniem Zachód rozstrzygnął wynik wojny. Kolejnym celem strategicznym jest zastąpienie rosyjskich dostaw paliw na Zachód przez inne opcje i ocięcie Rosji raz na zawsze od ogromnego źródła dewiz dla rozbudowy siły militarnej.

3. O ile we wcześniejszych wojnach z Zachodem Cesarz Wilhelm II, Hitler i Stalin zapewnili sobie silne wsparcie Sojuszników, tym razem  Putin nagle został sam wobec zwartego frontu wrogów.   Wszystkie przedwojenne kalkulacje okazały się błędne, oparte na zwyczajnym chciejstwie i odrzucaniu Realu przez Czekistów na Kremlu. Niemcy tak starannie oplecione siecią agentów wpływu, wspólnych interesów i zależności energetycznej stanęły wobec niespodziewanej, jak ja to nazywam "wizyty starszej pani" w podkutych butach. Świeżutkim i zielonym jak szczypiorek na wiosnę nowym niemieckim władzom przypomniano w poufnej rozmowie, że nie na darmo do dzisiaj stacjonują u nich Wojska Okupacyjne Anglosasów, a i ich Konstytucja ma właściwe paragrafy w przypadku nieposłuszeństwa. Kanclerz Scholz mógł na takie dictum tylko strzelić obcasami i zawołać - Jawohl ! Wątpiącym proponuję sprawdzić, KTO w imieniu G 7 odrzucił kategorycznie rosyjskie żądanie rozliczania się za gaz w rublach, mimo że może to oznaczać zatrzymanie połowy dostaw gazu dla niemieckiej gospodarki i ogromne trudności z tym związane.

Innym bardzo ważnym graczem są Chiny, gdyby Rosji udało się stworzyć z nimi ścisły Sojusz  pozwalający na import uzbrojenia, zasobów strategicznych i zastąpienia sankcji Zachodu, mielibyśmy faktycznie kolejną Wojnę Światową. Tymczasem Cesarz wolał postąpić według znanej przypowieści i oglądać z góry walkę dwóch tygrysów. Największe chińskie firmy przemysłu naftowego zawiesiły prace przy wspólnych z Rosją inwestycjach, a jak na razie żadnego uzbrojenia Rosja nie otrzymuje. Wiadomo, że toczą się intensywne i bardzo trudne pertraktacje Chińsko-Amerykańskie, bo wzajemnych animozji nie brakuje, ale nie ma mowy o pełnym poparciu Rosji. Osobiście wygląda mi to na handel skórą niedźwiedzia :-), a co z tego wyjdzie, zobaczymy.

4. Jest to chyba najbardziej powszechna pomyłka prawie wszystkich obserwatorów, więc muszę jeszcze raz wytłumaczyć - NIE MA żadnej wojny Rosyjsko- Ukraińskiej !  Jest za to wielka wojna Rosji z Zachodem,  której JEDNYM  z frontów jest inwazja Ukrainy. Dlatego Ukraina nie jest pozostawiona sama sobie, po prostu strategia Zachodu polega na wyrzuceniu Rosjan z Ukrainy bez wywołania bezpośredniego starcia Rosji z NATO, ponieważ obie strony mają zapasy broni jądrowej wystarczające do całkowitego zniszczenia Ludzkości. Oznacza to znaczne przedłużenie cierpień Ukraińców, jednak chyba nikt nie życzy Nam drugiego wariantu ( być może poza jakimiś psychopatami na Kremlu, a rzecz w tym, że nie wiemy ilu ich jest i jakie mają możliwości dorwania się do "guzika".

5. Wojenny plan operacyjny polega na uderzeniu w Rosję na wszystkich możliwych obszarach w celu ruiny jej gospodarki i zdolności do prowadzenia dalszej agresji na Ukrainę. W zamyśle ma to doprowadzić do obalenia obecnych władz przez przewrót pałacowy i zastąpienia ich przez bardziej spolegliwy model. Na froncie ukraińskim plan realizuje się poprzez coraz większe dostawy uzbrojenia, co zostało konkretnie uzgodnione podczas wizyty Bidena w Polsce, a także "ochotników", czyli Zielonych Ludzików w wydaniu Zachodnim. Rosjanie dobrze wiedzą o skali zagrożenia tymi dostawami, ponieważ ich zasoby szybko się kończą, a Alianci mogą zwiększać je przez dowolny czas. Stąd uderzenia rakietowe na bazy i składy uzbrojenia w zachodniej Ukrainie.

6. Polska stanowi węzłowy zwornik pomocy dla ukraińskiego frontu i siłą rzeczy  jesteśmy wręcz idealnym sojusznikiem dla Anglosasów, skoro realizujemy identyczne interesy  polegające na możliwie jak największym osłabieniu Rosji, aby już nigdy nie była w stanie wywołać nowej wojny. Drugim zasadniczym wspólnym celem jest ostateczne wprowadzenie Ukrainy, a przy pewnym szczęściu i Białorusi w struktury Zachodu, tworząc pancerz wobec powojennej Rosji. Mamy więc wreszcie możność wygrać z Moskwą Wielką Grę na pokolenia, korzystając ze wsparcia największej potęgi w dziejach Ludzkości. Niestety istnieje jakieś niewielkie prawdopodobieństwo wojny jądrowej, z drugiej strony nie możemy ulec atomowemu szantażowi ze strony Rosjan, bo to oznacza ich zwycięstwo i niepowstrzymaną agresję na Polskę, a potem resztę Europy.

marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka